|   | 
								Forum Bioderko
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Endoproteza - historie - Milano-moja historia 
						
												 Milano - Sob 15 Pa¼, 2011
  Witam wszystkich
 
Enigmatyczny, ale cię zrobili... Strasznie trudno tak czekać, wiem coś o tym!
 
Melduję się z eleganckim krótkim endo. Do kapy jednak były przeciwwskazania.
 
Sciskam wszystkich chwytakiem (to teraz mój podstawowy sprzęt do łapania czegokolwiek)   
												 Alicja - Nie 16 Pa¼, 2011
  Milano, gratulacje    W końcu się doczekałaś swojego nowego bioderka.     
 
Jak siÄ™ czujesz?
												 Milano - Nie 16 Pa¼, 2011
  Dzięki za gratulacje, cieszę się,że to już    ! Czuję się chyba jak każdy, pokrojona. Teraz doceniam dowcip obrazka z nagłówka forum, to znaczy wielkość plasterka...
 
W przyszłym tygodniu chcę zacząć rehabilitację.
												 Alicja - Nie 16 Pa¼, 2011
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | CzujÄ™ siÄ™ chyba jak każdy, pokrojona | 	  
 
Wiadomo, że po operacji każdy się czuje inaczej niż przed. Ale poza tym różnie może być. Ja miałam kilka operacji biodra i niestety, po niektórych czułam się gorzej, po innych na szczęście dobrze. Skoro masz siłę pisać na forum, to pewnie jest dobrze.     Mogłam nie pytać.     
 
Najważniejsze, że jesteś po.     I że zaraz zaczynasz rehabilitację. Powodzenia!    
												 Milano - Pon 17 Pa¼, 2011
  Alicja, dzięki!    I wszystkim za wsparcie, które było wyraźnie odczuwalne.
 
Skoro dorobiłam się pięknego nowego wątku, pewnie jeszcze coś skrobnę. Z tą siłą bywa różnie, ale rzeczywiście jest na miarę pragnień. To dokładnie cytat dla mnie.
 
Muszę teraz poczytać różne rzeczy, naumiałam się o kapo, a tu endo! Aczkolwiek śliczne i krótkie,
												 Milano - Czw 08 Gru, 2011
  Co mogę dodać prawie dwa miesiące po?
 
Śpię bez bólu. Odwodzenie w biodrze bezbolesne i już w tej chwili większe niż przed operacją. Po domu chodzę bez kul. Przeszłam o kulach na spacerze 1300 m. Prowadzę samochód. Przepłynęłam 13 basenów. Pomału wracam do moich zleceń.
 
Wszystko jednak , hm, z wolna i z ostrożna.
 
Czas szaleństw jeszcze przede mną.
 
Åšciskam tych, co przed i po   
												 AgaW - Czw 08 Gru, 2011
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | Wszystko jednak , hm, z wolna i z ostrożna.  | 	  
 
Podoba mi siÄ™ Twoja rozwaga   
 
Super, że jest coreaz lepiej, że wracasz do sprawności i optymistycznie wierzysz że przed Tobą dobry czas    
 
Tak trzymaj, a trzymam kciuki że Twoje kolejne podsumowanie będzie co najmniej równie pełne zadowolenia   
												 Milano - Czw 08 Gru, 2011
  No tak, ten, co nauczył mnie ostrożności i rozwagi, nazywa się ból.
 
A ten, co cały czas bardzo mi pomaga, nazywa się Kuba Marciński
												 Alicja - Czw 08 Gru, 2011
  Milano, wspaniale, że wszystko tak dobrze się układa i jesteś zadowolona z tego, co udało Ci się osiągnąć. 
 
 
Masz dużo szczęścia, że trafiłaś na dobrego terapeutę.
												 zozo - Czw 08 Gru, 2011
  Milano, będzie coraz lepiej, aż zapomnisz o endo     .
												 MONIKAIMPRESJA - Czw 15 Gru, 2011
  Hanka, a na kontroli w Otwocku na ile dostałaś zwolnienie, można dostać od razu na 60 dni?
												 Milano - Czw 15 Gru, 2011
  Nie mam pojęcia, ile dają zwolnienia, jestem freelance
												 js7 - Czw 15 Gru, 2011
  milano, 
 
cieszę się bardzo, że jesteś już po. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia.
												 Milano - Pi± 16 Gru, 2011
  Js7, dzięki! I wszystkim wspierającym bioderkowcom też. To naprawdę nowe życie. Jeszcze tylko ucywilizuję kręgosłup szyjny  - teraz nawala, przedtem wyprzedzało go biodro - i będę szaleć    
												 MONIKAIMPRESJA - Czw 05 Sty, 2012
  Hej Milano, co u Ciebie, jak postępy w zdrowieniu?
 
uściski
												 Milano - Czw 05 Sty, 2012
  Co u mnie? Miałam wysmażyć raport, jak stukną mi 3 miesiące, ale może być trochę wcześniej. 
 
 
Już zapominam, ze mam taką śliczną endo. Kule wylądowały na strychu. Przeszłam 6 km (oj, ten szósty kilometr już na pychu, ale musiałam dojść...). Zaczęłam znów chodzić na jogę. Czasem boli mnie blizna, ale chyba wszystkich boli. Trochę puchnie.
 
Śpię bez bólu!!! Zaczęłam pracować.
 
Najbardziej daje mi popalić kręgosłup szyjny, czyli coś, co mam zepsute od paru lat. Muszę teraz skupić się na nim.
 
 
MONIKA, a jak z tobÄ…?
												 zozo - Czw 05 Sty, 2012
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | Już zapominam, ze mam takÄ… Å›licznÄ… endo. | 	  I o to w tym wszystkim chodzi, żeby pewnego dnia zapomnieć, że nam wstawiono coÅ› sztucznego     .
												 Milano - Czw 05 Sty, 2012
  Zozo, to już nie sztuczne, tylko w pełni moje. Czasem ją głaszczę    
												 MONIKAIMPRESJA - Czw 05 Sty, 2012
  Milano, ja mam pamiętnik tutaj 
 
http://forumbioderko.pl/v...p?p=36492#36492
 
 
EDIT:
 
 
Milano, powiedz mi jeszcze jak wyglÄ…da kontrola w Otwocku, 
 
najpierw lecę do dr, ale muszę pewnie kartę założyć w rejestracji i mieć aktualne ubezpieczenie? 
 
dr daje skierowanie na rtg, a potem znowu wracam do kolejki do doktora?
												 Milano - Sob 11 Lut, 2012
  Raport - minęły 4 miesiące:
 
-śpię bez bólu
 
-jestem w stanie wysiedzieć ładnych parę godzin przy komputerze
 
-praktykuję jogę. No, jeszcze nie wszystko zrobię, ale mam nadzieję, ze to kwestia czasu. Odwodzenie w biodrze znacznie lepsze niż przed operacją!
 
-przeszłam 2x5 km (w przerwie obiad i odpoczynek)
 
-biegam na nartach 1,5-2 godziny
 
-mocno już myślę o nartach zjazdowych
 
 
Profesorze, dobra robota!
												 MONIKAIMPRESJA - Sob 11 Lut, 2012
  super Milano   
												 Milano - Sro 29 Lut, 2012
  mały raport 4,5 miesiąca: jeździłam na nartach! Profesor pozwolił, rzecz jasna bez upadków... więc ich nie było.
 
Wszystko gra, skrętność dużo lepsza niż poprzednio
												 piedra32 - Sro 29 Lut, 2012
  Milano, Gratulacje to niesamowite ja na nartach nigdy nie jeżdziłam ale zapewne kiedyś spróbuję.Zachęcasz do tego swoimi opisami     
 
Miło czytać że Twoje endo to pełen sukces Super
 
 
Czy ćwiczyłaś upadki z terapeutą?bo wiadomo ze może sie przydarzyć czego nie życzę    
 
 
Pozdrawiam cieplutko
												 Milano - Sro 29 Lut, 2012
  Piedra, dzięki!
 
Dobry pomysł, żeby to przećwiczyć. Bardzo uważałam, żeby się nie przewrócić. No i po feriach na stoku jest raczej pusto
 
 
Zachęcam wszystkich do aktywności fizycznej, to, jak widać procentuje     
 
Teraz pora zająć się kręgosłupem, rozrabia z podwójną siłą
												 piedra32 - Sro 29 Lut, 2012
  Milano,co do bólu kręgosłupa ja pływam i polecam nie miałam nigdy problemu z kręgosłupem tz bólem  co jest cudem przy mojej historii ale to zawdzięczam pływaniu.
 
 
 
GorÄ…co polecam
												 Milano - Sro 29 Lut, 2012
  Piedra, dzięki. Pływam, jak się da, ale wtedy choruję na zatoki
 
Jeszcze popracujÄ™ nad tym
												 Milano - Pon 16 Kwi, 2012
  Raport - 6 miesięcy:
 
-Zakres ruchów w biodrze dużo większy niż przed operacją
 
-Śpię bez bólu nogi! Boli mnie kręgosłup, ale to inna bajka...
 
-Chodzę na spacery 5-10 km. Lepiej i dalej wędruje mi się z kijami n-w
 
-Narty: 8 zjazdów z Kasprowego pod rząd. Potem noga była trochę zmęczona (jak waty), trochę bolała blizna
 
-Rower: na razie robię krótkie wycieczki . Przy dłuższej (12 km) bolała mnie noga, głównie rejon blizny i nad kolanem
 
-Praktykuję jogę. Jeszcze nie doszła do sprawności sprzed 2-3 lat, ale pracuję nad tym
												 basia153 - Pon 16 Kwi, 2012
  Cudne podsumowanie 6 miesięcy    tylko gratulować,za niecały miesiąc też będzie u mnie 6 miesięcy ,chciałabym mieć chociaż tak cudowny sen jak Twoja obecna rzeczywistość   
												 Milano - Pon 16 Kwi, 2012
  Basia, dzięki!
 
Ja po prostu bardzo pracowałam nad tym. Ból towarzyszy mi od kilku lat, najpierw tylko kręgosłupa, potem dołączył staw biodrowy, teraz został tylko kręgosłup. Albo aż kręgosłup. Aktywność fizyczna ratuje mnie przed środkami przeciwbólowymi. No i rehabilitant Kuba Marciński. Dziękuję!
 
 
Życzę, zeby i Tobie udało się popracować nad swoją formą. To bywa nieprzyjemne, ale efekty są przyjemne...
												 Iza - Pon 16 Kwi, 2012
  Gratuluję Milano pieknego podsumowania. A te narty to nie źle dałać czadu   
												 Milano - Pon 16 Kwi, 2012
  Iza, dzięki!     
 
Pewnego razu rehabilitant (dwa lub trzy miesiące po operacji) przywitał mnie tekstem: Jak tam? Skoczyła pani wczoraj na bungee?
 
Nie robię rzeczy głupich i nadmiernie niebezpiecznych. Ja po prostu próbuję żyć tak, jak do tej pory. i realizować swoje marzenia. Do czego wszystkich gorąco zachęcam
 
 
Z paru aktywności musiałam zrezygnować. Na przykład z biegania
												 Iza - Pon 16 Kwi, 2012
  I tego sie trzymajmy wszyscy    po prostu życ normalnie   
												 AgaW - Pon 16 Kwi, 2012
  Milano, cieszę się wraz z Tobą z Twojego posumowania    Świetnie sobie radzisz    Ale jak piszesz pracujesz nad sobą, jestem pewna że z pomocą terapeuty uporasz się i z tym kręgosłupem    Trzymam kciuki za dalsze postępy i kolejne jeszcze lepsze podsumowanie   
												 Milano - Wto 17 Kwi, 2012
  Dzięki! Tyle kciuków, to musi zadziałać
												 elba - Pi± 20 Kwi, 2012
  Milano , jak się czyta Twoje posty to aż serce rośnie    ,że stosunkowo
 
szybko można dojść do takiej sprawności po operacji.
 
GratulujÄ™ ! Tak trzymaj    
 
A te narty zjazdowe to dla mnie trochÄ™ kosmos...
 
Też preferuję aktywność fizyczną ale lżejszego kalibru
 
typu rower czy pływanie i naprawdę podziwiam Cię za te narty.
												 Milano - Nie 22 Kwi, 2012
  Elba, dzięki!
 
Moje odkrycie jest takie: jeśli koncentruję się na tym, co mnie boli, czuję sie ubezwłasnowolniona i nieszczęśliwa. Jeśli pytam: co mogę zrobić mimo tego, ze mnie boli? albo co mogę zrobić, żeby przestało boleć? - już jestem do przodu. 
 
Może zrobię jakiś wątek pt Endoaktywni? Chodzi o to, żeby podsumować, co możemy z tym tytanem, co nam powkładali...
												 elba - Nie 22 Kwi, 2012
  Milano jak najbardziej możesz zalożyć taki wątek. 
 
Ja wprawdzie jestem jeszcze przed, ale już za jakiś czas będę
 
dochodzić do sprawności z endo. Nart pewnie nie zalożę, bo nie 
 
potrafię jeździć , ale po ośnieżonych górkach to chciałabym
 
jeszcze pochodzić...Teraz korzystam głównie z uroków pływania
 
gdyż bioderka w wodzie się jeszcze całkiem nieźle spisują.
												 kinga - Sro 25 Kwi, 2012
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  Raport - 6 miesiÄ™cy:
 
-Zakres ruchów w biodrze dużo większy niż przed operacją
 
-Śpię bez bólu nogi! Boli mnie kręgosłup, ale to inna bajka...
 
-Chodzę na spacery 5-10 km. Lepiej i dalej wędruje mi się z kijami n-w
 
-Narty: 8 zjazdów z Kasprowego pod rząd. Potem noga była trochę zmęczona (jak waty), trochę bolała blizna
 
-Rower: na razie robię krótkie wycieczki . Przy dłuższej (12 km) bolała mnie noga, głównie rejon blizny i nad kolanem
 
-Praktykuję jogę. Jeszcze nie doszła do sprawności sprzed 2-3 lat, ale pracuję nad tym | 	  
 
zbierałam się zbierałam i w końcu piszę    
 
 
bardzo się cieszę, że jest tak dobrze    6 miesięcy i takie wyniki - SUPER       
 
co to będzie po roku    
 
 
zadziałaj przy bliźnie i ciesz się nową jakością życia   
												 piedra32 - Czw 26 Kwi, 2012
  Milano, Gratuluję aktywności Super     popieram osobny sportowy wątek     
 
 
Pozdrawiam cieplutko Wszystkiego dobrego
												 AgaW - Pi± 27 Kwi, 2012
 
  	  | piedra32 napisa³/a: | 	 		  | pieram osobny sportowy wÄ…tek  | 	  
 
O możliwościach można pisać w dz.o rehabilitacji w temacie o sukcesach, lub też w dz.o psychologii - temat : a gdy będzie po wszystkim   
												 Milano - Pi± 27 Kwi, 2012
  Dzięki, dziewczyny!
 
Pomyślałam, ze może komuś się to przydać. Ja długo szukałam, kto po endo ma jakieś doświadczenia z nartami, w końcu dopadłam Zbyszka. Teraz pracuję nad kręgosłupem, jak pozbędę się i tego bólu, chyba przeniosę jakąś górę   
												 piedra32 - Pi± 27 Kwi, 2012
  Milano, co do kręgosłupowych bóli ja nadal będę polecać pływanie jako ze mój kręgosłup dzięki systematycznym treningom się uchował ale wiadomo każdy z nas jest inny   ))
 
 
A tę górę to życzę abyś nawet przerzuciła Buziaki
												 Milano - Sob 28 Kwi, 2012
  Jedna góra w okolicach Warszawy się przyda - głównie na narty! 
 
 
Ale u mnie to szyja, ona reaguje na pływanie bardzo różnie... Liczę na to, że joga i Kuba Marciński ją ucywilizują    
												 elba - Sob 28 Kwi, 2012
  Trzymam kciuki Milano . Myślę,że kręgosłup lubi ruch , ale odpowiedni dla niego i tu pomoże Tobie rehabilitant.
 
Ja podobnie jak Piedra lubię pływać i to mi pomaga. Kiedyś też bardzo bolał mnie kręgosłup ,ale teraz to na szczęście historia...
 
Pozdrawiam !    
												 Milano - Wto 13 Lis, 2012
  Cześć
 
Minął rok i miesiąc z moim tytanem, wypadałoby napisać jakiś raport.
 
 
Jeżdżę na nartach i na rowerze. Chodzę z kijami n-w 15-20 km. Pływam. Chodzę po Tatrach. Na stromiźnie jest trochę trudniej, ale od czego są kije? Bardzo intensywnie praktykuję jogę. Ruchomość w operowanym stawie niezła, dużo lepsza niż parę lat przed operacją, nie mówiąc już o okresie tuż przed... Kręgosłup lepiej. To, co mi dokuczało, i co wraca jeszcze, to bóle okolic blizny. Uczucie jest takie, jakby rekin wgryzł się w to miejsce i ciągnął bardzo mocno, aż do bólu. Pomaga rozmasowywanie, szczególnie bańką chińską.
 
 
Najgorsze jest to, ze mam czasem ochotę biegać i skakać, a nie wolno mi! Czasem skaczę na lewej nodze.
 
 
Chcę wam powiedzieć, ze ważne są dwie rzeczy:
 
1. wcześnie zaczęta rehabilitacja u DOBREGO specjalisty
 
2. determinacja i konsekwentna praca nad sobÄ…, bez migania siÄ™
 
 
Naprawdę żyję pełnią życia. Czego i Wam życzę
												 kinga - Wto 13 Lis, 2012
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | MinÄ…Å‚ rok i miesiÄ…c z moim tytanem, wypadaÅ‚oby napisać jakiÅ› raport.  | 	  
 
Gratuluję pięknego roku    i życzę takich nieskończenie wiele    
 
 	  | Milano napisa³/a: | 	 		  To, co mi dokuczaÅ‚o, i co wraca jeszcze, to bóle okolic blizny. Uczucie jest takie, jakby rekin wgryzÅ‚ siÄ™ w to miejsce i ciÄ…gnÄ…Å‚ bardzo mocno, aż do bólu. Pomaga rozmasowywanie, szczególnie baÅ„kÄ… chiÅ„skÄ….
 
 | 	  
 
Praca nad blizną - bardzo ważna rzecz.
												 Iza - Wto 13 Lis, 2012
  Wspaniałe wieści Milano. Gratuluję z całego serca, przede wszystkim podziwiam determinację    życzę dalszych sukcesów
												 Milano - Sro 14 Lis, 2012
  Dzięki!   
												 Milano - Wto 26 Mar, 2013
  Cześć
 
Mały raport, półtora roku endo i moje pięćdziesiąte urodziny (Aga W, dzięki za życzenia!)
 
Kontynuuję wszystkie poprzednie aktywności - z wyjątkiem biegania, którego profesor jednak nie polecał, jako zbyt obciążającego staw. Chodzę po 20 km, po górach też. Jeżdżę na nartach po czarnych trasach. Bardzo intensywnie praktykuję jogę.
 
Dokucza mi chory kręgosłup i czasem blizna. Pracuję nad tym.
 
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc!
												 kinga - Wto 26 Mar, 2013
  Milano ekstra    gratuluję osiągnięć i dobrego samopoczucia    
 
Świetnie, że kolejna osoba pokazuje, że endoproteza to nie koniec świata. 
 
Póki co śmigam po ukochanych Karkonoszach...ale na lato planuję dawno niewidziane Tatry    
 
 
Owocnej pracy z kręgosłupem i blizną.
												 Milano - Wto 26 Mar, 2013
  Dzięki    
 
Dla mnie endoproteza to początek świata. Takiego świata, w którym przekonujesz się, że masz wpływ na swoje zdrowie i samopoczucie. Przebyłam długą drogę startując z punktu, gdzie pacjent jest rzeczą, obolałą i ubezwłasnowolnioną, do miejsca, gdzie ja, świadoma osoba, decyduję się na ten czy inny zabieg, bo to jest dobre dla mojego ciała. I potem pracuję nad sprawnością, słuchając tego, co ciało ma mi do powiedzenia.
 
Uff, strasznie siÄ™ wymÄ…drzam.
												 Milano - Wto 26 Mar, 2013
  Kinga, też uwielbiam Karkonosze. Są daleko, więc rzadko tam bywam. Ale tego lata będę. Odezwę się do Ciebie, może jakiś "spacerek bioderek"?
												 kinga - Wto 26 Mar, 2013
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | . SÄ… daleko, wiÄ™c rzadko tam bywam | 	  
 
ja mam tak z Tatrami    
 
 	  | Milano napisa³/a: | 	 		  |  Ale tego lata bÄ™dÄ™. OdezwÄ™ siÄ™ do Ciebie, może jakiÅ› "spacerek bioderek"? | 	  
 
z przeogromną przyjemnością         
												 AgaW - Wto 26 Mar, 2013
  Milano - super, że tak aktywnie żyjesz i dbasz o siebie    brawo za podejście "świadomego pacjenta" ( pasujące do tematu z dz.psyche: "co Ci dały chore biodra?" ) Tak trzymaj   
 
P.S. drogie miłośniczki gór - i ja się w lecie wybieram w Tatry, kto wie-jeszcze się spotkamy gdzieś na szlaku   
												 Dobra_Wrozka - Wto 26 Mar, 2013
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		   gdzie ja, Å›wiadoma osoba, decydujÄ™ siÄ™ na ten czy inny zabieg, bo to jest dobre dla mojego ciaÅ‚a. I potem pracujÄ™ nad sprawnoÅ›ciÄ…, sÅ‚uchajÄ…c tego, co ciaÅ‚o ma mi do powiedzenia. 
 
Uff, strasznie siÄ™ wymÄ…drzam. | 	  
 
 
- dzielenie sie madroscia i doswiadczeniem to nie wymadrzanie    
												 Milano - Wto 26 Mar, 2013
  Jasne, ale to jakoś strasznie poważnie zabrzmiało... Tyle lat żyłam w bólu, ze muszę trochę się powygłupiać.
 
 
To jeszcze jedno: w praktyce jogi bardzo ważne jest, żeby nie porównywać się z innymi. Każdy ma inne możliwości, inne potrzeby, inne ciało. Ja potrzebuję ostrej jazdy na nartach i wykonania trudnych asan, żeby nie bolał mnie kręgosłup. Ktoś potrzebuje chodzić na tyle dobrze, żeby przejść 2 km. Ważne jest, jaki cel sobie stawiasz.
 
 
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkie bioderka. Specjalny uścisk rączki dla rehabilitanta Kuby, który wiele razy ratował mnie z różnych opresji. I pewnie jeszcze będzie...
												 AgaW - Wto 26 Mar, 2013
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  |  ważne jest, żeby nie porównywać siÄ™ z innymi. Każdy ma inne możliwoÅ›ci, inne potrzeby, inne ciaÅ‚o.  | 	  
 
 	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | Ważne jest, jaki cel sobie stawiasz.  | 	  
 
Nie praktykuję jogi ale podpisuję się pod tym z rozmachem bo myślę tak samo   
												 jola - Wto 26 Mar, 2013
  Witaj Milano,
 
 
Piszesz, że ćwiczysz jogę, ja też kiedyś ćwiczyłam i chętnie wróciłabym do jogi. Napisz mi proszę czy robisz np. skłony i jakie ćwiczenia są nam zakazane.
												 Milano - Sro 27 Mar, 2013
  Jolu
 
z przyjemnością coś poradzę. Jeśli masz nowoczesną endoprotezę krótkotrzpieniową, bezcementową (zakładam, że tak) , to można ćwiczyć wszystkie asany. Wyjątkiem są te, gdzie występuje przywiedzenie operowanej nogi w połączeniu z rotacją stopy do wewnątrz. Tak jest na przykład w garudasanie (pozycja orła) oraz w gomukasanie (pysk krowy). Oczywiście dotyczy to tylko nogi z endoprotezą. Trzeba zachować też ostrożność w sytuacjach, które powodują tzw. długą dźwignię. Czyli jeśli opuszczasz nogi leżąc na plecach, nie opuszczaj niżej niż 70 stopni.
 
 
Natomiast warto zacząć powrót do jogi od łagodnego relaksu, stopniowego rozciągania i przyzwyczajania mięśni. Nie wiem, od jak dawna masz endo. To jednak duża blizna, musi się dobrze zagoić. Ja byłam w stałym kontakcie z rehabilitantem i pytałam: czy mogę już to? a tamto?
 
Na początku oczywiście trzeba siadać wysoko, nie wolno zginać nóg. Zamiast virasany (siadu na piętach) siadasz na wysokim łóżku albo krześle. No i podstawowa zasada: jeśli czujesz, że coś nie tak, natychmiast przerwij! Trzeba się tez przygotować na to, ze raz jest lepiej, raz gorzej. To, co wychodziło dobrze dziś, może nie udać się jutro. Ale jak wyjdzie, pękasz z dumy!
 
 
Pozdrawiam, jak dasz znać, ile czasu jesteś po operacji, będę mogła doradzić bardziej szczegółowo
												 jola - Sro 27 Mar, 2013
  Milano, 
 
dziękuję za rady.
 
Endoprotezę mam od 8 miesięcy. Jest bezcementowa, ze średnim trzpieniem.
												 Milano - Pi± 08 Lis, 2013
  Dawno mnie nie było. brak raportu w drugą rocznicę. 
 
Bioderko świetnie. Długie górskie wycieczki, po 8-9 godzin, z tym, ze jeśli jest stromo, lepiej mi się idzie z kijami. Jazda na nartach po czarnych trasach. I 10 razy z Kasprowego jednego dnia. To nie czarna trasa, ale bywa paskudnie rozryta i przez to trudniejsza, zwłaszcza pod koniec dnia.
 
Na rowerze teraz nie bardzo, chyba, że po szosie. Ból pleców od wstrząsów.
 
Przepraszam, Kinga, miałam odezwać się jadąc w Karkonosze. Wydawało mi się, ze nie pojadę, każdej nocy ból pleców i drętwienie kończyn od kręgosłupa. W ostatniej chwili zdecydowałam, że pojadę. Dałam radę. Ale miałam plecak niemal pusty, wszystko za mnie nosili. I nie wzięłam namiarów do Ciebie, niestety...
 
Po kilkumiesięcznej pracy nad tym - jest lepiej. Pomaga joga terapeutyczna, ukierunkowana na moje dolegliwości.
 
Sezon narciarski tuż tuż!
												 kinga - Pon 11 Lis, 2013
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  | Przepraszam, Kinga, miaÅ‚am odezwać siÄ™ jadÄ…c w Karkonosze. | 	  
 
Mam nadzieję, że kiedyś nadrobisz to   
												 Milano - Wto 16 Maj, 2017
  Raport 5,5 roku po wstawieniu endoprotezy: 
 
praktyka jogi ukierunkowana na moje dolegliwości 
 
+mÄ…dra fizjoterapia
 
=szczęśliwy, aktywny człowiek
 
 
To nie jest tak, że wszystko się naprawiło. Cudów nie ma. Operowana noga nadal jest słabsza, a zwyrodnienia kręgosłupa nie znikły. Ale mam świadomość, jak pracować z bólem. I jak ugłaskać system nerwowy, który decyduje o tym, czy boli, czy też nie.
 
 
Nadal jeżdżę na nartach i ganiam po górach. Nawet noszę plecak     
 
Zostałam nauczycielem jogi (AWF - studia podyplomowe Joga i relaksacja). Jeśli ktoś ma jakieś pytania, dajcie znać na priva
												 AgaW - Czw 06 Lip, 2017
  Super Milano    Gratuluje   
												 Milano - Wto 10 Pa¼, 2017
  Raport 6 lat: co już wiem: że trzeba zaakceptować siebie, swój stan zdrowia, wiek, ograniczenia. A potem pomału przyjrzeć się, co można z tym zrobić. Żeby nie żyć z ciągłym bólem, trzeba szukać niestandardowych rozwiązań, zapytać siebie: co jest dobre właśnie dla mnie? Wiedza anatomiczna i terapeutyczna jest tylko dodatkiem.
 
Chcę podzielić się z innymi wiedzą, którą zdobyłam. Dlatego zapraszam Was na jogę, którą prowadzę w okolicach Warszawy. Ja, z moimi zwyrodnieniami kręgosłupa, zoperowaną klatką piersiową i endoprotezą.
 
Jeśli ktoś chce dołączyć, dajcie znać na priv.
 
Jeszcze raz dzięki, że forum istnieje, że jest skąd czerpać wiedzę    
												 
					 | 
				 
			 
		 |