|   | 
								Forum Bioderko
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Endoproteza - historie - Elizabeth- moje drugie endo 
						
												 Elizabeth - Czw 10 Maj, 2018 Temat postu: Elizabeth- moje drugie endo Początek mojej choroby był prawdopodobnie 10 lat temu, kiedy bardzo bolały mnie biodra i z trudem wchodziłam po schodach. Potem wszystko się uciszyło i było ok poza  zmniejszoną rotacją na zewnątrz. Jakiś rok temu zaczęłam zauważać pewną sztywność jeśli przez pewien czas byłam w tej samej pozycji to trudno mi było wstać, dolegliwości bólowe były jednak znikome, aż do momentu kiedy okrakiem usiadłam na krześle. Sama już z tego krzesła nie zeszłam bo ból był okropny. Wizyta u ortopedy i straszna diagnoza  - dwie endoprotezy. Byłam strasznie załamana    dopiero zaczęłam nowa pracę, bałam się, że jak moi pracodawcy się dowiedzą to zwyczajnie mnie zwolnią i zostanę bez środków do życia i ubezpieczenia.  Nic takiego się jednak nie stało    Zaczęłam szukać szpitala, ale kolejki po 2-3 lata mnie przerażały a tu  zaczęłam mieć poważne problemy z chodzeniem. W rezultacie wybrałam szpital w Otwocku i ktoś tu najwyraźniej nade mną czuwał bo czekałam tylko 7 miesięcy bez żadnych koneksji, znajomości i prywatnych wizyt    Zoperowano mnie 20 października 2017 roku. Samą operacje zniosłam bardzo dobrze i zawdzięczam to mojemu pozytywnemu nastawieniu chociaż pierwsze 2 miesiące były ciężkie, szczególnie dokuczał mi ból pięty. Miałam też spore problemy we wchodzeniu po schodach i długo chodziłam dostawiając nogę. Korzystałam z rehabilitacji w przychodni i z sanatorium ZUS. Minęło 6,5 miesiąca od operacji chodzę normalnie, dolegliwości są minimalne, początkowa sztywność prawie nie występuje. Za tydzień następna noga do poprawki. Trzymajcie kciuki   
												 Elizabeth - Pi± 18 Maj, 2018
  Jestem na oddziale od 5 dni, początki były nieciekawe  bo dostałam łóżko z minionej epoki, 
 
relikt którego już w szpitalu nie powinno być. Wizja leżenia na nim po operacji była przerażająca na szczęście po 3 dniach udało mi się zmienić na inne. Rozszerzyli mi diagnostykę i zrobili  rezonans, prześwietlenie, kolan i kręgosłupa. W poniedziałek operacja.
												 mjuniorek - Pi± 18 Maj, 2018
  Trzymaj sie. Bedzie dobrze
												 aga.t. - Pi± 18 Maj, 2018
  Elizabeth Trzymam kciuki    I powtórzę za mjuniorkiem: będzie dobrze   
												 mjuniorek - Pi± 18 Maj, 2018
  A ja powtorze za Agata. Trzymam kciuki i walcz o siebie nawet w  ciezkich chwilach bo na pewno takke beda.
												 dorotabeata - Pi± 18 Maj, 2018
 
  	  | mjuniorek napisa³/a: | 	 		  |  w ciezkich chwilach | 	  Sama wiesz, jak jest. TrochÄ™ niewygodnie i trzeba bardzo uważać na siebie. Jest bardzo niekomfortowo, ale wszyscy majÄ… tak samo i czas szybko leci. 
 
Najgorszy po operacji jest rtg. 
 
U mnie była sytuacja, że zrobiono mi w Otwocku rentgen pooperacyjny na łóżku do przewożenia. Nie musiałam przechodzić. To dla osób, które nie ważą dużo.  
 
Trzymam kciuki, będzie dobrze    .
												 maaly-22 - Sob 19 Maj, 2018
  Będzie dobrze Bóg w tym pomoze.....umnie tez nie było za wesoło a dziś nie ma śladu....
												 Elizabeth - Sob 19 Maj, 2018
  Oczywiście, że będzie dobrze    pozytywne myślenie to podstawa i tego się trzymam. Jestem spokojna bo anioły zadbają o moje bezpieczeństwo. Czytam właśnie książkę " Klucz do sekretu" Joe Vitale i polecam każdemu. Nasze myśli mają olbrzymią moc i wpływają na naszą rzeczywistość.
												 AgaW - Pon 21 Maj, 2018
  Elizabeth, soro lubisz takie ksiazki polecam Napoleona Hilla   
												 Elizabeth - Wto 22 Maj, 2018
 
  	  | AgaW napisa³/a: | 	 		  Elizabeth, soro lubisz takie ksiazki polecam Napoleona Hilla    | 	     czytaÅ‚am   
												 Elizabeth - Wto 22 Maj, 2018
  Jestem już na sali    i chyba pobyt na pooperacyjnej był lepszy poprzednio, po morfinie straszliwie wymiotowałam a bycie na haju wcale mi się nie podobało. Moja kondycja teraz jest za to dużo lepsza i jestem przeszczęśliwa że noga mnie słucha bo poprzednio nie mogłam jej ani podnieść, ani przesunąć może stąd ten straszny ból pięty.
												 aga.t. - Wto 22 Maj, 2018
  Elizabeth no i cieszą takie wiadomości    Postaw na dobrą fizjoterapię - a w Warszawie masz polecane przez Forum gabinety - i zobaczysz, że będziesz śmigać jak sarenka   
												 Elizabeth - Sob 26 Maj, 2018
  Po 5 dniach od operacji wypisano mnie do domu, tym razem miałam   dobrą morfologie więc nie podawano mi krwi. Pierwsza noc bez profilowanego łóżka była koszmarna. Nie jestem niestety fanką spania na wznak      Pocieszam się jednak tym, że ogólnie czuje się dużo lepiej niż poprzednio. Noga wydaje mi się stabilniejsza i nie mam dolegliwości bólowych. Tym razem dostałam skierowanie na rehabilitację do szpitala i zastanawiam się nad Konstancinem.
												 Elizabeth - Nie 27 Maj, 2018
  Tydzień od operacji i kolejna koszmarna noc     spanie na plecach jest tym razem dużo trudniejsze jak poprzednio. Na płasko noga bardzo boli. W środku nocy nastąpiła więc modyfikacja łózka. Pod tył materaca podłożyłam sporą poduszkę, wałek z koca pod kolano,krążek pod piętę i profilowaną poduszkę miedzy uda, do rana dało się przespać bez problemów. Potrzeba matkę wynalazków    
												 AgaW - Nie 27 Maj, 2018
  Przetrzymasz ten czas    
 
Ja tez mialam nieraz dosc ale jak inni dalam rade   
												 Elizabeth - Pon 28 Maj, 2018
 
  	  | AgaW napisa³/a: | 	 		  Przetrzymasz ten czas    
 
Ja tez mialam nieraz dosc ale jak inni dalam rade    | 	   Jasne Aga mam przecież już doświadczenie     Dzisiaj wyszłam na pierwszy spacer jakieś 300m w jedną stronę. Gdybym nie musiała iść do apteki to na taką eskapadę tydzień po operacji pewnie bym się nie zdecydowała. Ale dałam radę      i z pełnym plecakiem, bo oczywiście trzeba było jeszcze zrobić zakupy jeśli się wyszło, wróciłam do domu.
												 AgaW - Wto 29 Maj, 2018
 
   
												 Milano - Sro 30 Maj, 2018
  Elisabeth, dzielna jesteś osóbka    Jeśli będziesz w Konstancinie, daj znać. To mój rejon, wpadnę z wizytą
												 Elizabeth - Sro 30 Maj, 2018
 
  	  | Milano napisa³/a: | 	 		  Elisabeth, dzielna jesteÅ› osóbka    JeÅ›li bÄ™dziesz w Konstancinie, daj znać. To mój rejon, wpadnÄ™ z wizytÄ… | 	   Z pewnoÅ›ciÄ… siÄ™ odezwÄ™    
												 Elizabeth - Pi± 08 Cze, 2018
  17 dni po operacji, wczoraj zdjęto mi szwy, blizna wygląda lepiej niż w lewej nodze szył mi rezydent więc musiał się wykazać     Moja kondycja też jest zdecydowanie lepsza niż poprzednio chodzę lepiej, nie boli mnie pięta ani kość ogonowa. W poniedziałek zaprosili mnie na konsultacje do Konstancina, nam nadzieję, że dostanę  rehabilitację na cito i za kilka miesięcy będę mogła tańczyć    
												 kinga - Sob 09 Cze, 2018
 
  	  | Elizabeth napisa³/a: | 	 		  | za kilka miesiÄ™cy bÄ™dÄ™ mogÅ‚a taÅ„czyć | 	  
 
może nawet szybciej   
												 Elizabeth - Pi± 03 Sie, 2018
  Zadzwoniła wczoraj do mnie babka z ZUSu mówiąc,  że przesuwają mi komisje z 3 sierpnia na 24 sierpnia. Normalnie mnie zatkało bo zasiłek rehabilitacyjny skończył mi się 2 dni temu. Strasznie się wkurzyłam, ale to w ZUSie podobno normalka. Przemyślałam sprawę nastawiłam optymistycznie i dzisiaj do nich pojechałam. Przyjęła mnie bardzo  miła pani doktor      wizyta trwała może 5 minut, dostałam świadczenie rehabilitacyjne na następne pół roku i sanatorium     czyli jak myślisz tak masz       i warto się czasami postawić i nie dać sobie wcisnąć to co ci proponuję. A z moją nóżką jest  dużo lepiej niż z poprzednio operowaną, tak, że 2 miesiące po smigam już  na krótkie dystanse bez kul   
												 lwie serce - Pi± 03 Sie, 2018
  To dobrze że się regenujesz,a za miesiąc zapomnisz że byłaś operowana i zapomnisz o kulach.
												 biedronne - Wto 07 Sie, 2018
  mam podobne doświadczenie z ZUSem - przez telefon i korespondencyjnie fatalnie. Osobiście zupełnie inne podejście, szczególnie jak jakiś niestandardowy przypadek. Złożoność przepisów i podejście urzędników do ich stosowania - dramat. Bardzo mieszane mam odczucia. Niemniej jednak jak już to wolę z ZUSem się bujać niż z US.
												 
					 | 
				 
			 
		 |