Forum Bioderko

Porady i wiedza - Problem krótszej nogi

Basia55 - Wto 29 Wrz, 2009
Temat postu: Problem krótszej nogi
Witam serdecznie.

To mój pierwszy post tutaj i mam nadzieję że trafiłam z działem (jeśli nie to proszę o wyrozumiałość).
Jestem "szczęśliwa" posiadaczka endoprotezy stawu biodrowego od lutego tego roku. Przyznam że po operacji było ciężko ale dałam radę i teraz już jest lepiej. Ale mój problem tkwi w długości operowanej nogi. Otóż zauważyłam że chodząc utykam. Na początku nie widziałam tego problemu, dopiero gdy zaczęłam chodzić o jednej kuli (albo też bez niej) zwyczajnie "kiwam się". Czy to możliwe że po operacji mam jedna nogę krótszą? Jeśli tak to co powinnam teraz zrobić? Przyznam szczerze, że bardzo mi to przeszkadza w codziennym życiu...

Dodam, że byłam na kontroli w szpitalu w wyznaczonym terminie ale odesłali mnie z kwitkiem gdyż mieli zepsuty aparat rentgenowski i kazali przyjechać z własnym zdjęciem :/

Jeśli gdzieś już ten temat był to raz jeszcze proszę o wyrozumiałość.

Pozdrawiam

Katja - Wto 29 Wrz, 2009

Witaj Basia55!
Pierwsze pytanie to czy uczęszczałaś na zajęcia z fizjoterapeutą? Dlaczego Ci je zdaję? Wydaje mi się, iż skoro piszesz, że chodziłaś o 1 KULI i kiwałaś się... to niestety nie miałaś do czynienia z fachową rehabilitacją.... niestety :-( Twój problem wcale nie musi tkwić w krótszej nodze, choć owszem, czasem po operacjach stawów, w tym wszczepieniu endoprotezy następuje różnica w długości kończyny. Jednak ja skłaniam się ku najprostszemu rozwiązaniu w tym momencie - udaniu się do specjalisty rehabilitacji. Bo wszystko jeszcze przed Tobą! :-) Obawiam się, że powodem Twojego problemu było być może zbyt wczesne odłożenie kul (u Ciebie z tego co piszesz jednej kuli co jest fatalnym posunięciem - więcej na ten temat przeczytaj tutaj: http://forumbioderko.pl/viewtopic.php?t=65 )- odstawiłaś kule zanim wypracowałaś prawidłowy chód. Pozbyłaś się ich być może w złym, za szybkim momencie. To moje wolne myślenie, bo nie wiem jak było, czy się rehabilitowałaś i jak, ale wyczuwam z tego co opisujesz, że jednak nie było to tak jak powinno niestety.. :-/
Napisz coś więcej proszę. Myślę, że tutaj warto aby do dyskusji włączył się nasz Fizkom, jakubmarcinski albo Wendy wyjaśniając co się dzieje w takim przypadku i czego następstwem jest Twoje jak piszesz "kiwanie się". Mam nadzieję, że nasi terapeuci skrobną nam kilka ważnych słów na ten temat :-)

Jowi - Wto 29 Wrz, 2009

Witaj Basia55 :-D
Jak byłam w szpitalu, to na sali leżała ze mną pani po endoprotezie i zdziwienie moje było takie, że gołym okiem było widać iż ma krótszą nogę - jak chodziła zarzucała niemal tym operowanym świeżo bioderkiem i miednicą pod sam sufit. Więc sobie pomyślałam biedna kobieta....Jak się okazało później problem tkwił w sposobie wypracowania prawidłowego stylu i mechanizmu chodu i nauczenia się poruszania z endoproteza w nodze. A zdziwienie moje nie miało granic, gdy przyszedł rehabilitant i tak stabilizował ową miednicę i nadawał jej oraz nodze odpowiedni rytm i ułożenie, że krótsza noga zniknęła. Pani jak i ja utwierdziłyśmy się w przekonaniu, ze wiele pracy i siły potrzeba aby nauczyć się na nowo korzystać z tego co dała nam medycyna, ale warto dołożyć wszelkich starań gdyż rezultat był niewiarygodny - oczywiście zarzucanie miednicą pojawiło się zaraz po tym jak rehabilitant zniknął, ale zostawił takie wytyczne, ze sąsiadka z łóżka obok nieustannie pracowała nad swoja postawą z dobrym skutkiem :-D
Pozdrawiam i poza moja wypowiedzią zgadzam się także z wypowiedzią Katji

Basia55 - Wto 29 Wrz, 2009

Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź. Tak miałam rehabilitację. Uczęszczałam na ćwiczenia o nazwie "odciążenie bioder" czy jakoś tak a potem także na masaże ponieważ opuchlizna po operacji nie ustępowała. Jedną kulę miałam - wg zaleceń lekarzy ze szpitala - odstawić po 3 miesiącach jednak to nie było tak do końca gdyż nie czułam się pewnie więc pomagałam sobie czasem obiema tak z miesiąc dłużej (choć nie zawsze). Byłam ostatnio u mojego lekarza rodzinnego (w innej sprawie) i ten nawet stwierdził że mam chyba krótszą nogę :( . Przyznam że do tej pory korzystam z tej jednej kuli (jak wychodzę z domu) ponieważ boję się że się przewrócę przez tą nogę.. :(
Jowi - Wto 29 Wrz, 2009

Tutaj na forum powtarza się zasada: Albo 2 kule, albo żadna !!! więc coś tutaj jest nie tak, wielu z nas również słyszało od lekarza odstawić kulę, ale po konsultacji z fizjoterapeutą ta kwestia zostawała szybko sprostowana...
duska - Wto 29 Wrz, 2009

Zazwyczaj jest tak jak mowicie, dziewczyny. Zle przeprowadzona rehabilitacja, jedna kula, itp a czasem endo jest wstawiona nierowno. Ja mialam przez wiele lat endoproteze wstawiona wyzej niz naturalna panewke z drugiej strony, bo sie podobno "nie dalo inaczej" i "takie byly warunki operacyjne" :-/ Kiwalam sie i zylam w przekonaniu, ze tak musi byc. Dopiero teraz "dalo sie" umiescic endo na naturalnej wysokosci co dalo mi rowne konczyny.
Zrob, Basiu55 , przede wszystkim rentgen, zeby zobaczyc jak sie mają panewki obu nog wzgledem siebie.

Basia55 - Wto 29 Wrz, 2009

Niestety nie miałam z tym forum styczności wcześniej i nie wiedziałam że to co mi mówią lekarze ze szpitala nie jest dobre... Na rehabilitacji nic innego mi nie doradzali :/ Na wypisie ze szpitala napisano: Zalecenia: poruszanie się o dwóch kulach a po trzech miesiącach odstawienie jednej.. Co teraz?
duska - Wto 29 Wrz, 2009

Basiu55,niestety, jak kazdy z nas, musisz o siebie troszke powalczyc :-D Zrob rentgen, porozmawiaj z operatorem, rehabilitantem - wszystko jest świeze, wiec na pewno odwracalne, jesli tylko endo masz rowno wstawione. A jak masz nierowno, to wtedy bedziemy sie martwic.
Katja - Wto 29 Wrz, 2009

Basiu55 - Tak jak pisze duska - biegnij po RTG a później także do dobrego fizjoterapeuty. Jeśli nie masz takiego - służymy tu na forum dobrymi referencjami np. terapeutów z Warszawy :-) Jesteś jak widać z Pruszkowa, do Warszawy masz rzut beretem :-)
Basia55 - Wto 29 Wrz, 2009

Dziekuję Wam :) RTG już jest zrobione (dziś). Czekam na wyniki a potem znów do lekarza (szpital Lindley'a w Warszawie). Odezwę się jak będzie wiadomo... Mam nadzieję że to da się odwrócić i znów będę mogła równo chodzić :)

Jeszcze raz dziekuję za porady i pozdrawiam :)

Katja - Wto 29 Wrz, 2009

Basia55 napisa/a:
Dziekuję Wam :) RTG już jest zrobione (dziś). Czekam na wyniki a potem znów do lekarza (szpital Lindley'a w Warszawie). Odezwę się jak będzie wiadomo... Mam nadzieję że to da się odwrócić i znów będę mogła równo chodzić :)

Jeszcze raz dziekuję za porady i pozdrawiam :)


Ja też jestem takiej myśli. Ale nie stawiaj tylko na lekarza :-) Ja na Twoim miejscu tak samo zdecydowanie umówiła bym się szybko do fizjoterapeuty :-) Powodzenia! I daj znać jak dowiesz się czegoś więcej.

Fizkom - Sro 30 Wrz, 2009

Basia55
Utykanie, o którym piszesz może wystąpić na skutek skrócenia/wydłużenia operowanej nogi. Nie jest to jednak jedyna możliwa przyczyna takiego stanu rzeczy. Diagnozę można postawić dopiero po przeprowadzeniu dokładnego badania. Powinno ono uwzględniać przede wszystkim ocenę długości nóg (łatwo to sprawdzić - pomiary liniowe za pomocą centymetra obu kończyn są jak najbardziej miarodajne), ocenę zakresów ruchów w stawach obu kk. dolnych, ew. ocenę bólu jeśli występuje, badanie funkcjonalne (!!!), oraz osadzenie panewki i trzpienia endoprotezy (RTG). Kolejność badania jaką podałem nie jest przypadkowa. Taki właśnie tok postępowania przyjąłbym podczas wizyty mojego pacjenta w gabinecie. Oczywiście ocenę RTG pozostawiam lekarzowi ortopedzie.

Uwagi Katji i Jowi dot. chodzenia z jedną kulą są jak najbardziej trafne - poczytaj o tym na forum w kąciku rehabilitacji.
Zalecenie chodzenia o dwóch kulach w pierwszych 3 miesiącach po operacji a potem odstawienie jednej, wynika jedynie z oceny stanu radiologicznego operowanej nogi. Nie odzwierciedla natomiast zupełnie zdolności kończyny dolnej do spełnienia jej podstawowej funkcji jaką jest podpór podczas chodzenia. Właśnie ocena sprawności nogi pod tym względem jest głównym wyznacznikiem do zalecenia dalszego posługiwania się dwiema kulami lub ich odstawienia (zakładam, że obraz RTG jest prawidłowy- służy temu zwyczajowa wizyta kontrolna w przychodni przyszpitalnej).

Reasumując: nie wyciągaj zbyt pochopnych wniosków na podstawie własnych obserwacji. Koniecznie (!!!) skonsultuj swoje spostrzeżenia z fizjoterapeutą.

Pozdrawiam,
Fizkom

AgaW - Sro 30 Wrz, 2009

Witaj Basiu ! Dobrze, że do nas trafiłaś!
Podpisuję się pod wypowiedzię Katji i Fizkoma !!! Niestety często zdarza się, ze zalecenia lekarskie co do odstawienia kul są błędne...
Sprawdź rtg i koniecznie skonsultuj się z DOBRYM fizjoterapeutą! W Twojej okolicy są tacy (dz.z kontaktami na Forum) I nie martw się - nawet , jeśli Twoja kończyna faktycznie jest trochę innej długości to fizjoterapeuta pomoże Ci rozwiązać wiele spraw dotyczących Twojego chodu. To bardzo ważne, żebyś tego nie zaniedbała. Będzie dobrze, ale musisz dać sobie szansę. Niestety lekarze nie uświadamiają pewnych spraw pacjentom-dlatego przemyśl to co napisaliśmy bo masz jeszcze czas, aby naprawić wiele spraw.
Czekamy na kolejne posty i trzymamy kciuki!

Jowi - Sro 30 Wrz, 2009

Basia55 napisa/a:
Niestety nie miałam z tym forum styczności wcześniej i nie wiedziałam że to co mi mówią lekarze ze szpitala nie jest dobre... Na rehabilitacji nic innego mi nie doradzali :/ Na wypisie ze szpitala napisano: Zalecenia: poruszanie się o dwóch kulach a po trzech miesiącach odstawienie jednej.. Co teraz?


Kochana idąc do lekarza i decydując się na leczenie tak naprawdę w pełni ufasz i oddajesz swoje zdrowie a niekiedy życie w ręce tego lekarza, więc generalnie nie ma tutaj Twojej winy, a że zdarza się tak iż nie jest tak jak powinno - to potem trzeba mieć w sobie mądrość i wiedzę, żeby walczyć o swoje dobro - i tutaj na forum to dostaniesz :-D

Basia55 - Sro 30 Wrz, 2009

Dziękuję za tak duże zainteresowanie moim pytaniem :) . Powiem tak... jestem w stałym kontakcie z moją lekarz która skąd inąd jest nawet kierownikiem przychodni rehabilitacji i nic nie wskazywało nigdy na to że coś źle robiłam... Dziś miałam odebrać zdjęcie rentgenowskie biodra ale okazało się że coś nie wyszło i muszę je zrobić raz jeszcze. Nie jest to dla mnie ciekawa sytuacja (mam białaczkę szpikową) i nie powinnam robić tylu prześwietleń :( Poza tym dziś nawet moja córka próbowała w domu zmierzyć moje nogi centymetrem i z tych domowych pomiarów wyszło że jedna noga jest o 2 cm krótsza (to tylko domowe pomiary więc wiem że mogą być niemiarodajne). Czekam więc w dalszym ciągu na zdjęcia bo bez nich nie pojadę do lekarza na kontrolę (bo to bezcelowe). Może po kontroli poszukam innego fizjoterapeuty.
ewunia123 - Czw 01 Pa, 2009

Basiu!

Temat jest mi bardzo dobrze znany. Już w szpitalu zanudzałam lekarzy moją nogą. Absolutnie miałam wrażenie że moja operowana noga jest z kolei dłuższa niż ta zdrowa-zmierzono mi nogi, powiedziano ze jest Ok, usłyszałam nawet że tak naprawdę dłuższa noga o 1, 1/12 cm to nić takiego wobec zdrowego biodra, może to i racja , ale takie stwierdzenie absolutnie mnie nie ucieszyło. "Zadręczałam" się moją nogą do czasu pierwszej kontroli. Zmierzenie nóg to była pierwsza moja prośba. Z RTG i zmierzenia powtórnego długości wynikło że nogi są równe a utykanie wynika z wykrzywionej miednicy i krzywego kręgosłupa( niestety przed operacją chodziłam o jednej kuli i niestety wyszło na to że wykrzywiłam się na własne życzenie} Dowiedziałam się że to powinno się wyrównać przy chodzeniu. Niestety to nie do końca prawda. Chodzić a dobrze chodzić to dwie różne sprawy.Potrzebny dobry fizykoterapeuta i dużo własnej pracy. Na kontroli po 12 tyg po operacji dostałam pozwolenie "odrzucenia" jednej kuli. Oczywiście tego nie zrobiłam( tu ukłony dla naszych wspaniałych konsultantów doradzających na naszym Forum) w dalszym ciągu chodzę z dwiema kulami.Po kilku wizytach u P. Piotra ( nasz nieoceniony Fizkom) chodzę o niebo lepiej,mogę już po domu chodzić bez kul .Ostatnio zostałam pochwalona za moje postępy w chodzeniu,więc mam cichą nadzieję że jak tak dalej pójdzie będę mogła niedługo?? pożegnać się z kulami na zawsze.
Żałuję że przed operacją nie wiedziałam tego wszystkiego co dziś: że jedna kula to zabójstwo dla kręgosłupa, miednicy i całej postawy. Ja osobiście mam również problemy z moim barkiem, które są być może następstwem właśnie złego chodzenia z jedną kulą. Cóż,
"Gdyby człowiek wiedział że się przewróci toby się położył"

Tak jak napisały Katja i AgaW powyżej :lekarz operator oczywiście tak, ale dobry fizykoterapeuta 2 razy tak.

Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Piotrek Medic - Czw 01 Pa, 2009

Czytając temat o różnicy długości kończyn, chciałem trochę opisać na czym polega mierzenie długości kończyn dolnych ( tak przy okazji :-) )

W fizjoterapii i ortopedii narządu ruchu ważne są tzw. Pomiary liniowe i obwodowe kończyn. Patrząc z praktycznego punktu widzenia rzadko, który fizjoterapeuta mierzy daną kończynę- różnicę długości często rozpoznaje się na tzw. ,,oko” a pomiar przy użyciu centymetra krawieckiego wykorzystuje się np. przy protezowaniu kończyny, przed operacją itp. Jednak warto wspomnieć, wg. Mnie o czymś takim jak pomiar kończyny, w przypadku naszego Forum- kończyny dolnej.
Zacznijmy od początku:
Całą kończynę dolną tworzy, idąc od góry:
1. Obręcz miedniczna
2. Kończyna dolna wolna:
a. Kość udowa
b. Kości goleni: piszczelowa i strzałkowa
3. Kości stopy: stępu, śródstopia i palców

Patrząc na strukturę całościową kończymy wyróżnia się najczęściej:

Udo- w skład, którego wchodzi kość udowa
Podudzie ( nie jest to Tyla strona uda!!!)- w skład podudzia wchodzą kości goleni- piszczelowa i strzałkowa.

Wszystkie pomiary liniowe kończyny odnoszą się ZAWSZE do punktów kostnych na wyżej wymienionych kościach.

Przedstawiam poniżej pomiary liniowe kończyny dolnej:
Długość względna- inaczej długość uwzględniająca w swoim przebiegu staw biodrowy. Mierzy się ją od: kolca biodrowego przedniego górnego do kostki przyśrodkowej goleni. Poniżej przedstawiam rysunek miedniczy, na którym zaznaczyłem kolec biodrowy przedni górny. Kostka przyśrodkowa natomiast to wyczuwalna kość po wewnętrznej stronie stawu skokowego ( mówiąc bardzo obrazowo).
Długość bezwzględna- inaczej długość, która uwzględnia tylko kończynę dolną wolną bez stawu biodrowego. Mierzy się ją od krętarza większego kości udowej a kończy na kostce bocznej goleni.
Długość absolutna- mierzona jest od krętarza większego kości udowej a kończy się na brzegu (krawędzi) stopy.
Długość Uda- mierzona od krętarza większego kości udowej do szpary stawu kolanowego po stronie bocznej
Długość goleni- tutaj jest kwestia dość sporna, gdyż jedni podają, że trzeba mierzyć tę długość od szpary stawu kolanowego a jeszcze inni, że od kłykcia przyśrodkowego piszczeli. Jako, że kłykieć ten jest ciężko dostępny i łatwiej jest wykryć ,,szparę” stawu niż szczyt kłykcia najczęściej zatem przyjmującym kryterium pomiaru jest: od szpary stawu kolanowego po stronie przyśrodkowej do kostki przyśrodkowej goleni.
Długość stopy- mierzymy od guza piętowego od strony podeszwy do końca paluch

Szerokość stopy- Od główki I kości śródstopia do główni piątej kości śródstopia na grzbiecie stopy.Poniżej przedstawiam rysunek z zaznaczonymi punktami, które wyżej opisywałem.



Może komuś kiedyś do czegoś ta informacja się przyda :-) Pozdrawiam

kkwk - Wto 08 Mar, 2011
Temat postu: [ENDOPROTEZA] Endoproteza i problem z równością nóg
Witam wszystkich,
21 lutego 2011 miałam wykonaną protezoplastykę stawu biodrowego. Wszystko przebiegło bez komplikacji, jednakże martwi mnie różnica w długości nóg. Rehabilitanka zmierzyła mi i wykazała 2 cm różnicy (operowana dłuższa). Lekarze uświadomili mi że tak niestety będzie do momentu zoperowania nogi drugiej. Wówczas wyrównają. Zakupiłam wkładkę 2 cm, ale niestety różnica pozostaje. Stanąwszy przed lusterkiem na wyprostowanej nodze - tej operowanej - zauważyłam że układ miednicy znacznie się zmienił. Dokładnie chodzi o jej równość. Co mnie zdziwiło to to, że lewa strona czyli nieoperowana jest wyżej. Moje pytanie, czy to jest naturalne? Jeśli tak to co robić aby zniwelować tę różnicę? Wychodząc ze szpitala dostałam tylko wykaz ćwiczeń na mięśnie, zero rehabilitacji póki co. Jestem trochę załamana, bo niestety w chodzeniu to strasznie przeszkadza.
Proszę o pomoc.
Kaśka

duska - Wto 08 Mar, 2011

kkwk napisa/a:
Wychodząc ze szpitala dostałam tylko wykaz ćwiczeń na mięśnie, zero rehabilitacji póki co.


Ćwiczenia na mięśnie to też rehabilitacja :) Weź głęboki oddech i poczytaj na forum o rehabilitacji zaraz po operacji, czyli bez obciążania kończyny operowanej. Nierównymi nogami bym się nie przejmowała, bo jesteś bardzo krótko po zabiegu i za chwile wyniki mierzenia mogą być zupełnie inne. Poza tym, rzadko kto ma idealnie równe nogi :)
Zamiast zastanawiać się nad długością nóg, znajdź porządnego rehabilitanta (chyba, że już masz) i ćwicz, bo z tego co rozumiem, masz jeszcze drugą nogę do roboty, więc operowana przydałaby ci się silna. A i tej drugiej, jak znam życie, by się przydało. Ale poczytaj wcześniej posty naszych rehabilitantów, szczególnie Fizkoma, żebyś potrafiła odróżnić dobrego rehabilitanta FUNKCJONALNEGO !!! , który wie co robi, i który nie zrobi Ci krzywdy.

AgaW - Wto 08 Mar, 2011

Duska ma rację, podpisuję się pod jej słowami i życzę powodzenia w rehabilitacji :ok:
barbórka - Wto 08 Mar, 2011

Jak to, 21 lutego 2011 endo i już stajesz na wyprostowanej operowanej nodze??? Przeszkadza w chodzeniu??? Przecież chyba chodzisz o kulach bez obciążania operowanej nogi? Coś mi się tu nie zgadza. Dwa tygodnie od operacji to jest bardzo krótki okres. A jeśli chodzi o rehabilitację, to oczywiście ćwiczenia mięśni jak najbardziej. Nie wiem, co masz w tym zestawie ze szpitala, ale pewnie niewiele, jak wszyscy. Trzeba pójść prywatnie, bo to jedyne wyjście.
życzę powodzenia

kkwk - Sro 09 Mar, 2011

Dziękuję Wam wszystkim za tak szybką reakcję. Na Forum znalazłam kontakt z rehabilitantką, która ukończyła kursy dot. metody PNF. Umówiona jestem na ten piątek. Dam znać jak będę po wizycie. Odnośnie mojej operowanej nogi, kazano mi ją obciążać w 50-60%. Każdy ma inaczej. Nie wiem od czego to zależy. Wydawałoby się że endo to endo i u każdego powinno być podobnie. Pozdrawiam Was serdecznie.
Kaśka

kinga - Sro 09 Mar, 2011

kkwk napisa/a:
Wydawałoby się że endo to endo i u każdego powinno być podobnie

tak, edno to edno - to proteza, coś sztucznego
ale ona jest wstawiana do organizmu...a każdy jest inny :) więc u każdego jest inaczej :) proste i logiczne :)

kkwk - Sob 26 Mar, 2011

Witam Was wszystkich. Obiecałam że się odezwę po wizycie u rehabilitantki. Otóż byłam już kilka razy i jestem bardzo zadowolona. Dziewczyna przygotowała mi serię ćwiczeń, które umożliwią wyrównanie miednicy i co wizyta - wprowadza nowe. Poza tym stosuje Ortopedyczną Metodę Manualną. Dzięki niej widzę światełko w tunelu. Noga robi się coraz sprawniejsza, silniejsza. Pozdrawiam Was wszystkich.
Piotrek Medic - Sob 26 Mar, 2011

kkwk napisa/a:
Witam Was wszystkich. Obiecałam że się odezwę po wizycie u rehabilitantki. Otóż byłam już kilka razy i jestem bardzo zadowolona. Dziewczyna przygotowała mi serię ćwiczeń, które umożliwią wyrównanie miednicy i co wizyta - wprowadza nowe. Poza tym stosuje Ortopedyczną Metodę Manualną. Dzięki niej widzę światełko w tunelu. Noga robi się coraz sprawniejsza, silniejsza. Pozdrawiam Was wszystkich.


Gratuluję, że znalazłaś kogoś kto wskaże Ci prawidłową drogę. Trzymam mocno kciuki

Danuta - Sob 24 Wrz, 2011

Droga Basiu, ja mam 2 endo, od pierwszej mineło 2 lata,od drugiej -wnet będzie rok. Teraz już jest wszystko w porządku,ale po pierwszej operacji też kulałam, podpierałam się ..parasolem. Okazało się (dopiero na łóżku szpitalnym przed drugą operacją endo),że miałam 1,5 cm różnicy,więc jak mogłam nie utykać.?Po drugiej operacji już jest równo i o.k. Wyżalałam się tu w rozpaczy,aż w końcu trafiłam na dobrą rehabilitantkę i w końcu poradziłyśmy sobie z tym problemem,teraz chodzę równo,prosto i o wiele lepiej niż przed wstawieniem endo. Wszystkim serdecznie zawsze dziekuję za wysłanie mnie na rehabilitacje,bo ortopeda był bardzo temu przeciwny. Ale najważniejsze,że już jest dobrze. Oczywiście,czasem się zmęczę,ale już i lata lecą :-)
pasiflora - Sob 24 Wrz, 2011

Danuta napisa/a:
Wyżalałam się tu w rozpaczy,aż w końcu trafiłam na dobrą rehabilitantkę i w końcu poradziłyśmy sobie z tym problemem,teraz chodzę równo,prosto i o wiele lepiej niż przed wstawieniem endo.
Ech serce mi znów urosło Fajnie, że nie zakończyłaś na użalaniu tylko wzięłaś się za siebie. :mrgreen: Niestety Polacy dość często lubią się nad sobą użalać i nic ponad to. :-/ A Ty na szczęście do nich nie należysz Brawo !!!
Danuta napisa/a:
dziekuję za wysłanie mnie na rehabilitacje,bo ortopeda był bardzo temu przeciwny.
No i z tym tutaj zbyt często "walczymy" by forumowicze zrozumieli że na nożu lekarza sprawa się nie kończy :-P

Jeszcze raz gratuluję :mrgreen:

Danuta - Sob 24 Wrz, 2011

Passifloro,miło mi to słyszeć od Ciebie, jestem szczerze wdzięczna, bez tego ani rusz, i nie tylko dlatego,że wszystko sie zastało i "zapomniało" chodzic, część tej niemocy była w głowie, był strach przed chodzeniem i myślenie o sobie w kategorii kaleki. Teraz,po rehabilitacji, myslę o sobie jako o osobie zdrowej,a jak czasem sie zmęczę, to wiem,że można to pokonać. Z panią rehabilitantką pozostajemy w kontakcie, jakbym sie znów zimą rozleniwiła, znowu powtórzymy sesje. Ale to już zupełnie inny etap, przecież ja nawet stopy prawidłwo nie umiałam postawić. Niech żyje rehabilitacja i cierpliwość, a wszystko sie jakoś ułoży :-)
pasiflora - Sob 24 Wrz, 2011

Danuta, a może zaproponuj Twoją pania rehabilitantkę w dziale "Polecane ośrodki rehabilitacji"
Bardzo dobrze, że jesteś z nią w kontakcie. Czasem faktycznie przychodzi "gorszy" moment, a przecież endo jest na lata.

Danuta - Nie 25 Wrz, 2011

Ależ uczynię to z największą przyjemnością, tylko -dla zasady-zapytam o zgodę, bardzo bym chciała,żeby ci,co są bliżej mogli skorzystać z jej wiedzy i wyjątkowej życzliwości, napiszę w piątek,wtedy ją zapytam i zaraz napiszę. Zdrowia życzę, to jest wspaniałe uczcucie, że nie na darmo wszystkie starania i niedogodności.
AgaW - Wto 27 Wrz, 2011

Danusiu, wielkie brawa :brawo: Jesteś przykładem ( dla starszych i młodszych ), że chcieć to móc i że "polak potrafi" wziąć sprawy w swoję ręce i cierpliwie osiągać cele.Wygrałaś swoją szansę - cieszę się z tego razem z Tobą i życzę aby już ten dobry czas trwał zawsze.
Danuta - Pi 30 Wrz, 2011

Bardzo dziekuję za przeniesienie wiadomosći o wspaniałej rehabilitantce do stosownego rozdziału, ja zupełnie o tym nie pomyslałam, przepraszam. Ale intencje moje te same: to podziekowanie dla Was,że poddałam się rehabilitacji :-) (nie ma tu znaczka -kwiatuszka,wiec pozostaje usmiech)
AgaW - Sob 01 Pa, 2011

Tak, dla wszystkich którzy Cię do tego namawiali i wspierali Twój sukces to największa nagroda.
dzasta944 - Sro 02 Lis, 2011

Ja jestem już 3,5 miesiąca po endo. Także mam dłuższą nogę (ale mało, bo 1cm). Na początku było to straszne, nie mogłam się przyzwyczaić. Ale dzięki solidnej rehabilitacji udało się to w miarę skorygować i jest ok
janina.0 - Czw 10 Lis, 2011

Basia55 napisa/a:
Niestety nie miałam z tym forum styczności wcześniej i nie wiedziałam że to co mi mówią lekarze ze szpitala nie jest dobre... Na rehabilitacji nic innego mi nie doradzali :/


Niestety rehabilitacja dostępna na NFZ pozostawia wiele do życzenia. Wiem z doświadczenia, że jeśli chce sie byc zdrowym , to trzeba skorzystać z prywatnej terapii. A mamy coraz lepszych specjalistów.

Pozdrawiam i życzę zdrowia :)

calaviolina - Nie 05 Sie, 2012

Przed operacją moja kończyna była wydłużona przez co utykałam. Prosiłam operatora aby przy operacji wyrównał kończynę, ale powiedział, że to nie jest dla niego priorytetem,można zastosować wkładki do obuwia, najważniejsze jest prawidłowe osadzenie endo. Na moje oko w tej chwili ta kończyna na pewno pozostała dłuzsza, ale chyba niedużo, może mniej niż 1 cm. Piszecie o ew. wyrównaniu takiej różnicy przez ćwiczenia, ale kiedy po odstawieniu kul ?
kinga - Nie 05 Sie, 2012

calaviolina napisa/a:
Przed operacją moja kończyna była wydłużona przez co utykałam. Prosiłam operatora aby przy operacji wyrównał kończynę, ale powiedział, że to nie jest dla niego priorytetem,można zastosować wkładki do obuwia, najważniejsze jest prawidłowe osadzenie endo. Na moje oko w tej chwili ta kończyna na pewno pozostała dłuzsza, ale chyba niedużo, może mniej niż 1 cm. Piszecie o ew. wyrównaniu takiej różnicy przez ćwiczenia, ale kiedy po odstawieniu kul ?

Calaviolina Idź do dobrego rehabilitanta. Zmierzy dokładnie nogi. Nie na oko. Bo na oko to można...
jeśli masz krzywo ustawioną miednicę, to i nogi będą różnej długości.

Idź do rehabilitanta. Nie ma na co czekać.
Fizjoterapeuta ułoży Ci indywidualny plan ćwiczeń. Taki, jak potrzebujesz. Specjalny.
Ćwiczyć można już teraz. Nie czekaj na odstawienie kul :)

calaviolina - Nie 05 Sie, 2012

Zamówiłam właśnie rehabilitanta do domu, ale z tego wynika, że chyba nie jest dobry, bo różnicą w długości nóg się zupełnie nie przejął, powiedział, że na razie trzeba ćwiczyć, a jak potem się okaźe że jest różnica to można załatwić wkładkami.
Wiesia187 - Nie 05 Sie, 2012

calawiolina napisała
Cytat:
Prosiłam operatora aby przy operacji wyrównał kończynę, ale powiedział, że to nie jest dla niego priorytetem,można zastosować wkładki do obuwia, najważniejsze jest prawidłowe osadzenie endo

Calawiolina , ja zapomniałam poprosić lekarza o wyrównanie nóg , ale lekarze osadzają endo stosownie , w zależności od tego jak nasz staw jest zniszczony . Na pewno nie było innej możliwośći osadzenia .
Różnica w długości nóg powinna być wyrównana , ponieważ wpływa to też ujemnie na prawidłowy chód .

AgaW - Pon 06 Sie, 2012

calaviolina napisa/a:
chyba nie jest dobry

Porozmawiaj z nim , zapytaj o sądzi o np. chodzeniu z 1 kulą, jakie ma doświadczenie w nauce chodu pacjentów biodrowych, o tym na jakich metodach pracuje itd. Wtedy będziesz mogła wstępnie coś ocenić. W razie nie będzie Ci odpowiadał-możesz szukać innej osoby :)

zozo - Pon 06 Sie, 2012

calaviolina napisa/a:
chyba nie jest dobry, bo różnicą w długości nóg się zupełnie nie przejął
I nic w tym dziwnego jesteś parę dni po operacji. Jeszcze jest za wcześnie, żeby sprawdzać długości nóg. Uczycie nierównych nóg ma wiele osób. Jeśli wszystko jest w porządku, to do 3 m-cy zazwyczaj uczucie różnicy w długości nóg znika. Mi rehabilitanci powiedzieli, że po roku od operacji, jeśli faktycznie różnica będzie znacząca, wtedy będzie można pomyśleć o wkładce wyrównującej. Zazwyczaj jeśli różnica nie jest większa niż 1,5cm, nie ma potrzeby wyrównywać jej wkładkami.
Fizkom - Pon 06 Sie, 2012

Po pierwsze: trzeba ustalić czy mamy do czynienie z uczuciem dłuższej / krótszej nogi czy z faktycznym skróceniem / wydłużeniem kończyny. Służą temu porównawcze pomiary liniowe kończyn dolnych. W tym celu wykonuje się pomiary długości względny i bezwzględny kończyn oraz pomiary odcinkowe.
Aby wiedzieć o czym mówimy - pomiar musi być wykonany. A w trakcie terapii powtórzony. Jeśli jest potrzeba, kilka razy.

Po drugie: Czekanie na samoistnie wyrównanie kończyny (czego??? długości nogi? w jaki sposób? przecież to niemożliwe .....) to jakby zgoda na powstanie niekontrolowanego procesu skrzywienia miednicy i kręgosłupa, koślawienia i szpotawienia stt. kolanowych, powstania problemów trzewnych w miednicy małej (częste bóle jednego tylko jajnika, niezależnie od cyklu miesięcznego), bólów barku / barków, szyi, głowy ...... etc., etc. Dzięki dokładnemu rozpoznaniu sytuacji (czytaj: różnicy w długości kk.dolnych), wykonując pomiar liniowy kk.d, znając stan faktyczny - terapeuta jest w stanie zapobiec wielu póżniejszym problemom, ustalając odpowiedni plan terapii. Cała sztuka polega na przewidywaniu (profilaktyka) a nie na czasochłonnym i niekoniecznie skutecznym leczeniu powstałego później problemu.

calawiolina
Poproś terapeutę o wykonanie takich pomiarów. Choćby dla Twojego spokoju. Jest on w tej chwili, dla Ciebie bezcenny.

Fizkom

calaviolina - Wto 07 Sie, 2012

Fizkomie, dziękuję za pomoc.
Czyli pomiar już można wykonać teraz dla mojego spokoju, pytanie czy jeśli różnica jest mniejsza niż 1 cm, to jak pisze Zozo nie wyrównuje się jej ?

Fizkom - Wto 07 Sie, 2012

calaviolina,
Ten pomiar należy bezwzględnie wykonać. Jego wynik będzie miał wpływ na to jakich środków należy użyć w terapii.

Jak zauważyłem, Zozo pisała o 1,5 cm.
Faktycznie powszechne jest takie twierdzenie, że do 1 cm krótsza noga nie wymaga interwencji.
Nie chcę tutaj wchodzić w długie wywody naukowe, zadam więc krótkie pytanie. A co należałoby zrobić jeśli właśnie ten 1 cm jest przyczyną utykania, bólu krzyża. Czy w takiej sytuacji też nie zastosowałabyś wkładki wyrównującej ???

Fizkom

Nuta - Sro 08 Sie, 2012

Interesujący temat.
Też miałam wrażenie dłuższej nogi po operacji. Jest to moja druga endo w drugiej nodze - i to wrażenie czasem się pojawia jeszcze.
Rehabilitant nic nie mówił na ten temat, gdy zaczęliśmy ćwiczenia, a ja tez nie wspominałam. Jednak tak jak pisze Fizkom, zrobimy pomiary, gdy reh. wróci z wakacji.
Zawsze miałam problemy z miednicą, była nierówna. Wracała do pozycji pożądanej po odpowiednich ćwiczeniach, ale potem znów wjeżdżała na niekontrolowane wyżyny z jednej strony.
Tak było przed moimi operacjami, teraz jej położenie jest pewnie nieco inne.
Terapia zrobi swoje. Czeka mnie praca - i dobrze.

ewka322 - Czw 09 Sie, 2012

Cytat:
Interesujący temat.

Przed operacja miałam noge krótsza o 3 cm ,po lekarz powiedział ze wydłuzył mi tylko 2 cm bo wiecej sie nie dało .Gdy wstałam poraz pierwszy okazało sie ze noga operowana jest dłuzsza o 5 cm .Lekarz na kontroli zmierzył mi nogi porównujac kolana i stwierdził 2,5 cm dł.Rehabilitant na moja prośbe mierzył mi nogi ale chyba nie bardzo ma pojecie .Nosze podpietke i dalej nie wiem czy mam nierówne nogi , boje sie ze zrobie sobie krzywde tymi wkładkami :-( Mam pytanie kto powinien mi zmierzyc te nogi pomózcie wizyte kontrolna mam za rok a fizjoterapie raz w tygodniu. Pozdrawiam

AgaW - Czw 09 Sie, 2012

ewka322 napisa/a:
am pytanie kto powinien mi zmierzyc te nogi pomózcie

Odpowiedż na to pytanie jest wielokrotnie pisana w tym temacie, poczyraj go spokojnie od początku.
Fizjoterapeuta-to osoba, która powinna dokładnie zmierzyć Twoje nogi.
Jeśli ten do którego chodzisz nie umie sobie z tym poradzić to znaczy, że powinnaś poszukać osoby mającej większą wiedzę, warto się wysilić :)
Wkładka powinna być noszona tylko wtedy, gdy już nie ma innej możliwości korekcji i jest taka konieczność.
W innym przypadku najczęściej nie pomaga, nawet może pogorszyć sytuację.
Nie warto iść na łatwiznę i próbować równać nimi nogi, jeśli nie jest wyrehabilitowana miednica, reszta ciała, to się odbije na całej postawie, także na chodzie.
Zajrzyj do tematu o wkładkach w tym dziale, będziesz wiedzieć więcej :)

ewka322 - Czw 09 Sie, 2012

Wielkie dzieki Aga tak zrobie poczytam jeszcze raz i porozmawiam o tym z rehabilitantem
AgaW napisa/a:
Wkładka powinna być noszona tylko wtedy, gdy już nie ma innej możliwości korekcji i jest taka konieczność.
W innym przypadku najczęściej nie pomaga, nawet może pogorszyć sytuację.

tego własnie sie obawiam

Fizkom - Pi 10 Sie, 2012

ewka322,
Pomiar liniowy długości nóg - to ELEMENTARZ. Powinien go znać zarówno fizjoterapeuta jak i lekarz ortopeda. Mało tego, przystąpienie do operacji bez takiego pomiaru to tak jak rozpoczęcie rehabilitacji bez informacji dot. ew. różnicy w długości nóg. I w jednym, i w drugim przypadku - to ignorancja. Nie mogę uwierzyć, że to niewiedza .........

Odnośnie wkładki wyrównującej jest dokładnie tak jak napisała AgaW.

Fizkom

ewka322 - Pi 10 Sie, 2012

Fizkom napisa/a:
Mało tego, przystąpienie do operacji bez takiego pomiaru to tak jak rozpoczęcie rehabilitacji bez informacji dot. ew. różnicy w długości nóg.

Nikt mi w ten sposób nóg nie zmierzył ani ortopeda ani zaden rehabilitant .Po operacji w szpitalu zmierzono mi w ten sposób ,że pod zdrowa noge podłozyli mi klapki i sprawdzali czy dobrze mi sie stoi.Od podpietki zaczyna boleć mnie pieta ,gdzie przed operacja miałam zapalenie rozciegna podeszwowego, ale teraz nie dam sie zbyc ktos w końcu musi mi zmierzyc poprawnie te nogi

AgaW - Pi 10 Sie, 2012

ewka322 napisa/a:
Od podpietki zaczyna boleć mnie pieta

Sama widzisz co się dzieje. Już wiesz jak powinno być. Teraz działaj, choćby musiało to oznaczać zmianę osby do rehabilitacji. Niestety tak to już często jest, że to pacjent MUSI wiedzieć pewne sprawy i SZUKAĆ rozwiązań aby wrócić do zdrowia. Trzymam kciuki, że i Ty podołasz temu wyzwaniu :ok:

Fizkom - Pi 10 Sie, 2012

ewka322,
Podpiętka pod piętę, to niezbyt szczęśliwy sposób wyrównania długości nogi. Wkładka jest o wiele lepsza.

Fizkom

zozo - Pi 10 Sie, 2012

ewka322, ja na Twoim miejscu i po swoich doświadczeniach z różnymi fizjoterapeutami, pomiar długości nóg miałam wykonywany wielokrotnie - na tym etapie nie przejmowałabym się specjalnie faktem, że Twój rehabilitant nie przystąpił na pierwszej wizycie do pomiaru długości nóg a już z pewnością nie oceniałabym jego kompetencji na podstawie tego jednego faktu. Jak wspomniałam mierzone miałam nogi wielokrotnie, różnymi metodami i do tej pory nie zaczęłam stosować żadnych wkładek, bo zwyczajnie z wszystkich rozmów wynikało, że decyzja o ew. wyrównaniu powinna nastąpić po jakimś roku od ostatniej operacji, czyli teraz ;-) . Po 2 latach nieustannej rehabilitacji. Zrobiłam sobie ponad półroczną przerwę i dojrzewam do podjęcia jakiejś decyzji, co robić dalej, żeby poprawić kondycję i chód.

Nie chciałam jednak pisać o sobie a opiszę Ci przypadek koleżanki, u której stwierdzono różnicę w długości nóg 3cm. Otóż jeden z bardzo dobrych i uznanych autorytetów poradził jej, że powinna wyrównać całe 3cm oczywiście podklejając buta na całej długości. No cóż nie da się raczej włożyć do buta tak wysokiej wkładki. Natomiast inna również znamienita szkoła i wybitny fachowiec od biodynamiki powiedział, że powinna wyrównać skrót o połowę różnicy, czyli 1,5cm. Zarówno jeden i drugi to przedstawiciele szkół, które prowadzą dla nas warsztaty. No i pacjentka została z tym problemem sama - komu teraz wierzyć? Musiała sama podjąć decyzję. Wybrała wariant drugi. Postanowiła, że zobaczy, jak jej się będzie chodziło. Ja widziałam ją przed i potem, jakiś rok od podjęcia decyzji o podklejeniu lewych butów na wysokość 1,5cm. Uważam, że efekt jest świetny. Różnica kolosalna. Z tym 1,5cm podwyższeniem chodzi znacznie ładniej niż wcześniej. Na cały efekt z pewnością wpłynęło nie tylko podwyższenie jednej strony o 1,5cm. Dziewczyna od czasu do czasu korzysta z konsultacji dobrego fizjoterapeuty. Z rozmów z nią jednak uważam, że nie tyle konsultacje są najistotniejsze. To, że teraz tak ładnie chodzi w porównaniu z tym, jak chodziła kiedyś, zawdzięcza moim zdaniem takim czynnikom, jak czas - tzw. męczliwość, czyli szybkie męczenie się ustąpiło w jej wypadku dopiero po ok 2 latach od operacji, codzienne spacery, codzienna jazda na rowerze. Początkowo ćwiczyła znacznie więcej, ale ostatnio, jak sama mi się przyznała, ćwiczenia zajmują jej ok. 15min dziennie a więc niewiele. Jeśli chcemy mieć kondycję do pokonywania dużych odległości, swobodnie, bez męczenie się, trzeba po prostu dużo chodzić.

ewka322, ja sądzę, że spokojnie powinnaś przejść przez okres pooperacyjny, wdrażając powoli aktywność pod okiem rehabilitanta a za jakieś 3 m-ce, jak nadal będzie Cię niepokoić, to czy nogi są równej długości, to poprosisz o ich pomiar. Sądzę, że jeśli u Ciebie faktycznie będzie to problemem, to rehabilitant sam się tym zainteresuje.

AgaW - Pi 10 Sie, 2012

zozo napisa/a:
Jeśli chcemy mieć kondycję do pokonywania dużych odległości, swobodnie, bez męczenie się, trzeba po prostu dużo chodzić.

Nigdy się z tym nie zgodzę!
Gdy przychodzi większy wysiłek to nawet przy trenowanym wychodzą wszystkie niedociągnięca w rehabilitacji. I pojawia się ból, wcześniej czy później.
Nie ważne ile się chodzi, ważne JAK się chodzi.
Nie powinnaś Ewie sugerować olewki w temacie, bo to ona odpowie swoim zdrowiem jeśli Ty się mylisz.
Każdy z nas jest inny, każdy ma swoją szansę, a rehabilitacja nie powinna być dziełem przypadku czy też owocem sytuacji pt." bo kiedyś ktoś miał taką sytuację że..."

Zozo, nie chcę być złośliwa-ale nagminnie podważasz zdanie Fizkoma jako terapeuty, jego wiedzę i autorytet zawodowy.Nawet nigdy nie wybrałaś do niego po opinię w swoim przypadku ( czemu się bardzo dziwię ). Więc skąd wiesz, że on nie ma racji ??

zozo - Pi 10 Sie, 2012

AgaW, jestem pacjentką, która sporo przeszła i mam dystans do pewnych teorii, które dzisiaj są na topie a jutro okazuje się, że są złe i inne stają się modne. To tak jak z kawą - nie dawano szkodziła na serce a najnowsze amerykańskie badania twierdzą całkiem odwrotnie. Jeszcze nie tak dawno jogging był modny i zdrowy a ostatnio okazało się, że niekoniecznie. Każdy pacjent sam pozostaje z podjęciem decyzji. Sądzę, że to forum jest otwarte na dyskusje i można wyrażać swoje opinie - może się mylę. Ja patrzę oczami pacjentki, która dużo przeszła przez ostatnie 20 lat i mam swoje doświadczenia a Ty masz swoje. Prawda, jak zwykle obroni się sama.
AgaW - Pi 10 Sie, 2012

zozo napisa/a:
jestem pacjentką, która sporo przeszła

Nigdy nie mówiłam, że jest inaczej, ani nie umniejszałam tego co przeszłaś.
Wiadomo, że nauka idzie do przodu i tak to jest z tymi teoriami już.
Dlatego na Forum zachęcamy do tego co sprawdza się najlepiej ( nie tylko u mnie ! ), do najnowszych metod. Nie próbując nikt nie przekona się czy u niego także zadziałają w tak dobrym stopniu.
Opinie może wyrażać każdy, jednak:
zozo napisa/a:
Każdy pacjent sam pozostaje z podjęciem decyzji

I tak właśnie jest! Na Forum dbamy o to, żeby decyzja była jak najbardziej świadoma, żeby pacjent miał jak najlepszy obraz sytuacji.
Tu się zgodzimy w tym ze sobą, choć różnimy się wieloma poglądami.
zozo napisa/a:
Prawda, jak zwykle obroni się sama.

Tu też się zgodzę w 100% !
Jednak szkoda by było, gdyby ktoś musiał przejść zbyt wiele pomyłek w reh. zanim ta prawda wyjdzie na jaw, wtedy być już o wiele trudniej wrócić na właściwy tor w drodze do spawności, przeżyć rozczarowania i stracić duzo czasu i niejednokrotnie pieniędzy.

Fizkom - Nie 12 Sie, 2012

zozo napisa/a:
......... ja na Twoim miejscu i po swoich doświadczeniach z różnymi fizjoterapeutami, pomiar długości nóg miałam wykonywany wielokrotnie - na tym etapie nie przejmowałabym się specjalnie faktem, że Twój rehabilitant nie przystąpił na pierwszej wizycie do pomiaru długości nóg a już z pewnością nie oceniałabym jego kompetencji na podstawie tego jednego faktu. Jak wspomniałam mierzone miałam nogi wielokrotnie, różnymi metodami i do tej pory nie zaczęłam stosować żadnych wkładek, bo zwyczajnie z wszystkich rozmów wynikało, że decyzja o ew. wyrównaniu powinna nastąpić po jakimś roku od ostatniej operacji, czyli teraz . Po 2 latach nieustannej rehabilitacji. Zrobiłam sobie ponad półroczną przerwę i dojrzewam do podjęcia jakiejś decyzji, co robić dalej, żeby poprawić kondycję i chód.

Zozo,
Rozumiem, że możesz mieć niedobre doświadczenia z lekarzami i fizjoterapeutami. W związku z tym, rozumiem tutaj Twoje sceptyczne spojrzenie na metody terapii oparte o nowoczesna wiedzę medyczną. Tak na marginesie, metoda PNF powstała i jest rozwijana od 1946 roku ubiegłego wieku czyli ponad 60 lat, Chirodoncja 20 lat, NDT-Bobath ponad 60 lat, Osteopatia ponad 120 lat .........

NIE ROZUMIEM jednak jak możesz na podstawie swojej i historii jeszcze kilku osób, budować plan strategii w terapii pooperacyjnej stawu biodrowego. Wiedza jaką posiadasz w tym względzie jest stanowczo zbyt mała abyś mogła taką strategię, w sposób odpowiedzialny przedstawiać. Z całą mocą i konsekwentnie powtórzę raz jeszcze:

......"Czekanie na samoistnie wyrównanie kończyny (czego??? długości nogi? w jaki sposób? przecież to niemożliwe .....) to jakby zgoda na powstanie niekontrolowanego procesu skrzywienia miednicy i kręgosłupa, koślawienia i szpotawienia stt. kolanowych, powstania problemów trzewnych w miednicy małej (częste bóle jednego tylko jajnika, niezależnie od cyklu miesięcznego), bólów barku / barków, szyi, głowy ...... etc., etc. Dzięki dokładnemu rozpoznaniu sytuacji (czytaj: różnicy w długości kk.dolnych), wykonując pomiar liniowy kk.d, znając stan faktyczny - terapeuta jest w stanie zapobiec wielu póżniejszym problemom, ustalając odpowiedni plan terapii. Cała sztuka polega na przewidywaniu (profilaktyka) a nie na czasochłonnym i niekoniecznie skutecznym leczeniu powstałego później problemu......"

Fizkom

Natalka22 - Pon 22 Pa, 2012

wczytuje się w ten wątek namiętnie, ale muszę jesczce raz się wczytać
chchiałam tylko napisać, że fijoterapeuta który przyhodzi do mojej mamy, stwierdził, że ma o 2 cm dłuższą operowaną nogę
w czasie chodzenia każe jej zakładać trampka na wyższej podeszwie (?) na nogę niepoerowaną
nie wiem co o ty sądzić bo nie znam się, tyle o tu czytam a i niewiele rozumiem :roll:
a no i powiedział, że za to może mama pozwać ich do sądu :shock: co spowaodowało, że średnio mo sę gośiu podoba

kinga - Pon 22 Pa, 2012

Natalka22 napisa/a:
fijoterapeuta który przyhodzi do mojej mamy, stwierdził, że ma o 2 cm dłuższą operowaną nogę

Natalka, a jak Twoja Mama miała mierzoną nogę?
Natalka22 napisa/a:
a no i powiedział, że za to może mama pozwać ich do sądu :shock: co spowaodowało, że średnio mo sę gośiu podoba

mi też by się bardzo nie spodobało takie podejście fizjoterapeuty....

jola - Pon 22 Pa, 2012

Natalka22 ,
moja noga po operacji też jest dłuższa o 2 cm, lekarz który mnie operował zalecił kupić wkładkę wyrównującą skrót kończyny o 1,5 cm. chodzi mi się z nią bardzo dobrze.

Inken - Pon 26 Lis, 2012

Nie wiem dlaczego ludzie dziwią się, że po wszczepieniu endoprotezy stawu biodrowego można mieć nierówne kończyny. Na własnym przypadku wiem, że tak może być. Zresztą dla mnie to i tak nic nowego, gdyż już przed operacją miałam nierówne nogi i tak już zostało.
Wszystko zależy od stopnia niszczenia stawu przed jego wymianą. Im bardziej zniszczony staw, tym gorzej. Na niekorzyść wpływają też wcześniejsze operacje. (Ja miałam ich pięć, w tym obniżenie krętarza)
Na chwilę obecną mam ponoć skrócenie rzędu 4 cm, choć mam wrażenie, że i tak jest większe. Trudno jest jednak zmierzyć moje nogi, gdyż nie mam tzw. "kulki" przy operowanym stawie, a w związku z tym nie ma punktu odniesienia, aby wykonać dokładny pomiar.

Przy większym skróceniu, tzn. od 2 cm w górę zalecają wyrównanie operacyjne:
- wydłużenie chorej kończyny, choć przy skróceniu uda i założonej tam endoprotezie nie można tego robić. Można jedynie wydłużać dolną część, poniżej kolana. Metoda Illizarov.
- skrócenie zdrowej kończyny. Minus: jest się niższym, a poza tym operuje się zdrową nogę.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

pasiflora - Czw 06 Gru, 2012

Inken napisa/a:
Przy większym skróceniu, tzn. od 2 cm w górę zalecają wyrównanie operacyjne:
To wolałabym chodzić w bucie ortopedycznym.
Znam dziewczyny które miały wydłużane kończyny i wierzcie mi ... Wymiana stawu biodrowego to wakacje w porównaniu do wydłużania kończyn. To co ludzie w szpitalu w Raciborzu przechodzili by mieć równe/dłuższe (np. karzełki) nogi to jeden wielki koszmar. Dodatkowo musieli operować ścięgno achillesa, biodro, a dziury po rozciąganiu zasklepiały się bardzo długo. Każda z nich wtedy żałowała że się podjęła tego wyzwania. Jedną z mojej miejscowości czasem widuję i nie chodzi dobrze.

Fizkom - Pi 07 Gru, 2012

pasiflora,
Faktycznie Pasifloro. Taka operacja niesie dużo nowych, dodatkowych problemów. Trzeba dobrze podliczyć zyski i straty przed podjęciem takiej decyzji.

Inken napisa/a:
Trudno jest jednak zmierzyć moje nogi, gdyż nie mam tzw. "kulki" przy operowanym stawie, a w związku z tym nie ma punktu odniesienia, aby wykonać dokładny pomiar.

Faktycznie, to utrudnia wykonanie pomiaru ale absolutnie go nie uniemożliwia. Przy odpowiednim doborze "narzędzi" i przyjęciu odpowiedniego sposobu pomiaru, pomiar określiłbym jako PRECYZYJNY.

Fizkom

jolka1609 - Nie 13 Sty, 2013
Temat postu: różnica w długości nóg
Witam wszystkich Forumowiczów serdecznie,
mam do Was pytanie, czy ktoś z Was w wyniku postępującej choroby zwyrodnieniowej biodra, miał skróconą lub wydłużoną kończynę? W jaki sposób przebiegała rehabilitacja i na ile była ona skuteczna?
Jestem po udanej alloplastyce stawu biodrowego. Chora noga szybko wraca do normy, jednak pozostaje różnica w długości obu nóg. Pojawiła się ona mniej więcej dwa lata temu, kiedy nasiliły się objawy chorobowe.
Pozdrawiam Jolka

mariusz - Pi 26 Kwi, 2013

Przeczytałem ten dział,ale chyba bez zrozumienia,otóż ja jestem przed 2 zabiegami,jedną tą gorszą nogę,mam ewidentnie skróconą,tak że chodzę na palcach-mój operator powiedział ,że w czasie operacji,ją maksymalnie wydłuży,więc z obecnie krótszej zrobi się,dłuższa,a do czasu operacji drugiej nogi,będe nosił wkładkę,przy następnej nodze zniweluje tą różnice w długości-niestety,nie wytłumaczył mi dlaczego tą gorszą wydłuży maksymalnie,a potem przy zabiegu 2 nogi wyrówna.Czy nie może jej wydłużyc teraz przy 1 operacji-do długości tej która też ma być operowana????Tutaj też nie znalazłem odpowiedzi.
AgaW - Sob 27 Kwi, 2013

mariusz napisa/a:
Czy nie może jej wydłużyc teraz przy 1 operacji-do długości tej która też ma być operowana

O to musiałbyś pytać operującego Cię lekarza, poprosić o wytłumaczenie Twojej sytuacji i decyzji. Zawsze możesz też gdzieś jeszcze się konsultować jak i niezależnie od tego zasięgnąć opinii biegłego w biodrowych sprawach terapauty-aby wypowiedział się z punktu widzenia Twojej późniejszej rehabilitacji.

Fizkom - Sro 01 Maj, 2013

mariusz,
Po pierwsze: w jaki sposób zmierzony został skrót nogi?
Po drugie: jeśli planowane jest wydłużenie nogi, konieczna jest terapia przygotowująca do tego. Wyobraź sobie sytuację, w której długość nogi zostanie zwiększona. Tkanki ją otaczające natychmiast uzyskają rozciągnięcie i napięcie, które może wygenerować następne problemy: naciągnięcie / uwięźnięcie nerwu obwodowego, bolesność napięciową struktur powięziowo - mięśniowych, złe krążenie w kończynie itp. itd. Jednym słowem problemy podczas rehabilitacji pooperacyjnej.

ewa1969 napisa/a:
Witajcie,jestem 4 tyg po operacji wszczepienia endo prawego stawu biodrowego.operowana noga jest o 4cm dłuższa.czy to normalne?

Podobne pytanie: w jaki sposób zmierzony został skrót nogi?
Jesteś 4 tyg. po zabiegu. Napisz jakie cele i jakie środki (zabiegi) zostały obrane podczas Twojej rehabilitacji. Rozumiem, że jesteś w jej trakcie ......

Fizkom

mariusz - Sro 01 Maj, 2013

FIZKOM
Właśnie w tym problem,że mój operator,nie mierzył póki co nogi/nóg-stwierdził to na podstawie-tomografi,rtg,oraz scyntografi,jak zrobi to się dopiero okaże,ale teraz jeszcze bardziej się obawiam,że operacja,nawet rehabilitacja po zabiegu nic nie da dopóki,dopóty nie zoperują drugiej nogi.A rehabilitant też nie mierzył,długości-stwierdził że dopiero będzie działał po zabiegu?????
Czy mógłbyś doradzić,coś abym w miarę normalnie funkcjonował po zabiegu?-obawiam się,że nawet na zmianę rehabilitanta,przed operacją,już nie mam czasu!!!

Fizkom - Pi 03 Maj, 2013

mariusz,
Faktycznie. Lekarz powinien zmierzyć długość nóg. Rehabilitant zresztą też. Efekt tego zaniechania jest teraz taki, że rozmawiamy o różnicy w długości nóg tyle tylko że nie wiemy jakiej. Ot, tak na oko, ktoś stwierdził że jest taka to a taka różnica w długości.........
Nie przejmuj się jednak tym tak strasznie. Brak dokładnych pomiarów liniowych to pewien niechlubny standard w naszej służbie zdrowia. Najczęściej większość pacjentów wychodzi na "prostą".......

Odnośnie procedury wydłużania najpierw jednej nogi a potem kalibrowania drugiej - tutaj radzę zdać się na lekarza. Myślę, że wytłumaczył Ci dobrze a może ty źle zrozumiałeś. Pokrótce będzie to prawdopodobnie wyglądało tak: 1. pierwsza operacja - wydłużenie nogi 2. druga operacja - dopasowanie długości nogi do tej pierwszej. Być może że będzie to wydłużenie. Wszystko zależy od tego co lekarz zastanie na stole operacyjnym.
Raz jeszcze - tym się nie martw. Ten lekarz wie o czym mówi.

Co możesz zrobić teraz? Piszesz, że masz niewiele czasu. Hm ......
Najlepiej jakbyś znalazł osobę, która pracuje na łańcuchach powięziowo-mięśniowych. To rodzaj terapii przywracającej, tak w dużym skrócie, naturalną przesuwalność tkanek, Jeśli to nie będzie możliwe zafunduj sobie dobry masaż całego ciała. Warto w trakcie niego, na dłużej zatrzymać się w tych miejscach gdzie masażysta znajdzie duże napięcia tkankowe (przykurcze?). Jesli faktycznie masz mało czasu masaż jest dobrym pomysłem. Częstotliwość zabiegów ustal z masażystą.

W przypadku dalszych pytań - pisz na Forum !!!

Powodzenia,
Fizkom

mariusz - Pi 03 Maj, 2013

FIZKOM
Z tego co ja zrozumiałem z rozmowy z lekarzem,to między innymi,to iż do czasu drugiej operacji,na tej nie wydłużanej nodze do czasu następnego zabiegu,będę musiał nosić wkładki do obuwia,dla wyrównania długości nóg.
W poniedziałek operacja-bardzo dziękuje za odpowiedż,mam nadzieje że wskazówki udzielone przez ciebie,nie będą dla mnie spóżnione,i rehabilitant/masażysta da sobie radę z tymi przykurczami,tymczasem zostaje mi tylko zaufać,doświadczeniu operatora.

ewa1969 - Pi 03 Maj, 2013

Fizkom napisa/a:
mariusz,
Po pierwsze: w jaki sposób zmierzony został skrót nogi?
Po drugie: jeśli planowane jest wydłużenie nogi, konieczna jest terapia przygotowująca do tego. Wyobraź sobie sytuację, w której długość nogi zostanie zwiększona. Tkanki ją otaczające natychmiast uzyskają rozciągnięcie i napięcie, które może wygenerować następne problemy: naciągnięcie / uwięźnięcie nerwu obwodowego, bolesność napięciową struktur powięziowo - mięśniowych, złe krążenie w kończynie itp. itd. Jednym słowem problemy podczas rehabilitacji pooperacyjnej.

ewa1969 napisa/a:
Witajcie,jestem 4 tyg po operacji wszczepienia endo prawego stawu biodrowego.operowana noga jest o 4cm dłuższa.czy to normalne?

Podobne pytanie: w jaki sposób zmierzony został skrót nogi?
Jesteś 4 tyg. po zabiegu. Napisz jakie cele i jakie środki (zabiegi) zostały obrane podczas Twojej rehabilitacji. Rozumiem, że jesteś w jej trakcie ......

Fizkom

witam, jestem odrobinę spokojniejsza, pierwszego pomiaru dokonał rehabilitant i wynosił niby 4 cm- operowana noga dłuższa.Drugiego pomiaru- na moja prośbę dokonał lekarz operujący, różnica wyniosła niby 2 cm.Zalecił nie stosowanie podpiętków ani nie mam nic podklejać pod buta.Mam po prostu utykać.Druga operacja najprawdopodobniej najszybciej za 1,5 roku.Nogę mierzył od wyrostka kolczystego do kostki.Wyszłam ze szpitala 30 kwietnia 3 tyg rehabilitacji to pole magnetyczne krioterapia, laser na ranę i ćwiczenia w odciążeniu, wyprosiłam krio na dół pachwinowy i laser.Strasznie bolały mnie mięśnie przywodzące, nie mogłam unosić ani opuszczać nogi.Obecnie jest już lepiej.

Fizkom - Pi 03 Maj, 2013

ewa1969 napisa/a:
pierwszego pomiaru dokonał rehabilitant i wynosił niby 4 cm- operowana noga dłuższa.Drugiego pomiaru- na moja prośbę dokonał lekarz operujący, różnica wyniosła niby 2 cm.
Róznica w pomiarach wynosi 2 cm :?: Jeśli tak, oba pomiary można wyrzucić do kosza i dokonac pomiaru raz jeszcze. Konieczne jest jednoznaczne i ostateczne ustalenie różnicy w długości nóg.
ewa1969 napisa/a:
Zalecił nie stosowanie podpiętków ani nie mam nic podklejać pod buta
Potwierdzam. Nie stosować podpiętki :!:
ewa1969 napisa/a:
Mam po prostu utykać
Nie potwierdzam. Nie wolno Ci utykać lub utykanie musisz zminimalizować jak tylko to możliwe :!: Jeśli różnica w długości jest równa lub większa niż 2 cm, należy rozważyć zastosowanie specjalnej wkładki niwelującej skrót nogi. Oczywiście potrzebna jest dokładna wartość skrótu kończyny. Utykanie to generator przeciążeń, przyczyna bólów nawet w odległych partiach naszego ciała. O kręgosłupie nawet nie wspominam. Za 1,5 roku będziesz miała kolejne problemy na głowie. Zamiast bliżej do zdrowia będzie coraz dalej ..........
ewa1969 napisa/a:
3 tyg rehabilitacji to pole magnetyczne krioterapia, laser na ranę i ćwiczenia w odciążeniu, wyprosiłam krio na dół pachwinowy i laser
Może poczytaj o rehabilitacji w odpowiednim dziale. To o czym piszesz (laser może być), to raczej leczenie objawowe, likwidujące ból ale nie przyczynę problemu. Ćwiczenia na podwieszkach to również nie to o co powinnaś zabiegać.

Fizkom

ewa1969 - Pi 03 Maj, 2013

Fizkom napisa/a:
ewa1969 napisa/a:
pierwszego pomiaru dokonał rehabilitant i wynosił niby 4 cm- operowana noga dłuższa.Drugiego pomiaru- na moja prośbę dokonał lekarz operujący, różnica wyniosła niby 2 cm.
Róznica w pomiarach wynosi 2 cm :?: Jeśli tak, oba pomiary można wyrzucić do kosza i dokonac pomiaru raz jeszcze. Konieczne jest jednoznaczne i ostateczne ustalenie różnicy w długości nóg.
ewa1969 napisa/a:
Zalecił nie stosowanie podpiętków ani nie mam nic podklejać pod buta
Potwierdzam. Nie stosować podpiętki :!:
ewa1969 napisa/a:
Mam po prostu utykać
Nie potwierdzam. Nie wolno Ci utykać lub utykanie musisz zminimalizować jak tylko to możliwe :!: Jeśli różnica w długości jest równa lub większa niż 2 cm, należy rozważyć zastosowanie specjalnej wkładki niwelującej skrót nogi. Oczywiście potrzebna jest dokładna wartość skrótu kończyny. Utykanie to generator przeciążeń, przyczyna bólów nawet w odległych partiach naszego ciała. O kręgosłupie nawet nie wspominam. Za 1,5 roku będziesz miała kolejne problemy na głowie. Zamiast bliżej do zdrowia będzie coraz dalej ..........
ewa1969 napisa/a:
3 tyg rehabilitacji to pole magnetyczne krioterapia, laser na ranę i ćwiczenia w odciążeniu, wyprosiłam krio na dół pachwinowy i laser
Może poczytaj o rehabilitacji w odpowiednim dziale. To o czym piszesz (laser może być), to raczej leczenie objawowe, likwidujące ból ale nie przyczynę problemu. Ćwiczenia na podwieszkach to również nie to o co powinnaś zabiegać.

Fizkom



dodatkowo pomiaru dokonał rehabilitant i też wynosił 2 cm

czy chodzi o wkładkę podwyższającą jakie można kupić na allegro? jaka ma być jej wysokość?

jakie ćwiczenia, czy zabiegi były by wskazane w moim przypadku?


dziękuje za zainteresowanie i odpowiedz

Fizkom - Pi 03 Maj, 2013

ewa1969 napisa/a:
dodatkowo pomiaru dokonał rehabilitant i też wynosił 2 cm
OK. czyli 2 cm różnicy - potwierdzone
ewa1969 napisa/a:
czy chodzi o wkładkę podwyższającą jakie można kupić na allegro? jaka ma być jej wysokość?
Chodzi o wkładkę niwelująca skrót. Raczej nie tą z Allegro tylko indywidualnie dobraną do Twojej nogi. Wkładka identyczna dla wszystkich to wkładka dla nikogo tak naprawdę. Wysokość wkładki zależna jest od ustawienia kk. biodrowych i wielkości skrótu. Przedyskutuj ten temat ze swoim fizjoterapeutą.
ewa1969 napisa/a:
jakie ćwiczenia, czy zabiegi były by wskazane w moim przypadku
Na pewno nie ćwiczenia w odciążeniu. One uczą bujać nogą w powietrzu na sznurkach. Jak się domyślasz, kończyna dolna pełni funkcję podporową. I tego musisz się nauczyć. Najlepiej pytaj o metodę terapeutyczną PNF. Szukaj też terapeutów pracujących tą metodą.

Powodzenia,
Fizkom

ewa1969 - Sob 04 Maj, 2013

W szpitalu, gdzie byłam operowana stosują standardowo dla osób po endo biodra i kolan te same ćwiczenia - tzn w odciążeniu, rower, no i pole magnetyczne.Krio na operowany staw i laser na ranę.Teraz jestem wypisana ze szpitala, wiec pozostawiona samej sobie 5 czerwca idę na wizytę kontrolną do poradni ortopedycznej do lek operatora.Lekarz ten nie zalecił mi żadnych podwyższeń, mam utykać.Wydaje mi się to dziwne, ale.....każdy mówi coś innego.Pacjenci mówili ,że noga się,,wbije,, lekarz mówił coś o miednic a ja boje się, że się pokrzywię!
asia567 - Sob 04 Maj, 2013


Fizkom - Nie 05 Maj, 2013

ewa1969 napisa/a:
W szpitalu, gdzie byłam operowana stosują standardowo dla osób po endo biodra i kolaLekarz ten nie zalecił mi żadnych podwyższeń, mam utykać.Wydaje mi się to dziwne, ale.....każdy mówi coś innego.Pacjenci mówili ,że noga się,,wbije,, lekarz mówił coś o miednic a ja boje się, że się pokrzywię!
Każdy coś tam, coś tam mówił a będzie tak jak napisałaś.
asia567 napisa/a:
aa co prawda jestem przed endo, ale też mam jedną krótszą nogę. Jeden ortopeda od razu zalecił wkładki jak byłam na rehabilitacji. A ostatnio jak byłam u innego na konsultacji to kazał odstawić te wkładki, także myślę że to zależy od lekarza i od poznania własnego ciała, ja mam problemy z kręgosłupem, i gdy stosowałam te wkładki było na serio gorzej
Groch z kapustą. Skoro najpierw było zalecenie zastosowania wkładki to skąd ta niekonsekwencja i jej odstawienie? A o jaką wartość w centymetrach masz krótszą nogę? A jakiego typu stosowałaś wkładkę? A jaka struktura generowała ból? Pytam o to wszystko ponieważ widzę tutaj jeden wielki brak konsekwencji w działaniu i pełną dowolność w ocenie przyczyn problemu.
asia567 napisa/a:
Każdy przypadek jest inny, i każdy człowiek odczuwa to inaczej
Chcesz powiedzieć, że są osoby które czują się najlepiej kiedy mają różnej długości nogi? Mam nadzieję, że czytając to, sama rozumiesz jak brzmi to fałszywie ......

Fizkom

asia567 - Nie 05 Maj, 2013


Fizkom - Nie 05 Maj, 2013

asia567 napisa/a:
na myśli miałam to że ja np lepiej czuję się bez wkładek,

Pomyśl przez chwilę. Z tego co piszesz wynika, że Ty lepiej się czujesz z jedną nogą krótszą ......
Problem krótszej nogi, należy rozpatrywać na 2 poziomach. JEDNOCZEŚNIE :!:
1. Wyrównanie różnicy w długości wkładką. Prosiłem abyś napisała jakiego typu wkładkę zastosowano. Napisz również w jaki sposób zmierzono nogę. Na oko, centymetrem, za pomocą kalibrowanych deseczek czy robiąc odpowiednie RTG (w całości kk.dolne + miednica ) ?
2. Nauka prawidłowego chodu. Przecież chodząc na jednej krótszej nodze, utykając nagle po włożeniu wkładki nie przestaniesz utykać......

Reasumując: zwiększając nawet co 0,5 cm wkładkę nie zlikwidujesz tego co jest być może przyczyną bólu pleców. W Twoim przypadku konieczne jest wyrównanie długości nóg + rehabilitacja. Rehabilitacja ale ta, o której na tym Forum piszemy wciąż i wciąż .......

Fizkom[/b]

asia567 - Nie 05 Maj, 2013

Robiąc RTG i mierząc centymetrem. Wkładka robiona na zamówienie, dopasowywana do buta.
Fizkom - Nie 05 Maj, 2013

asia567 napisa/a:
Robiąc RTG i mierząc centymetrem

Jaki pomiar wyszedł na RTG a jaki przy użyciu centymetra?

Fizkom

asia567 - Pon 06 Maj, 2013

Przy użyciu centymetra noga prawa wyszła o centymetr dłuższa niż na rtg.
Fizkom - Pon 06 Maj, 2013

asia567,
Czy możesz napisać czego dotyczyło zdjęcie RTG? Miednicy i obu stawów biodrowych?

Fizkom

asia567 - Pon 06 Maj, 2013

Tak,miednicy i obu stawów biodrowych.
Fizkom - Czw 09 Maj, 2013

asia567,
Rozumiem. RTG miednicy i sst. biodrowych nie pozwala na precyzyjną ocenę
wlk. skrótu kończyny. Tak więc pozostaje tylko ocena pomiaru centymetrem.

Fizkom

asia567 - Czw 09 Maj, 2013

Było mierzenie centymetrem przez rehabilitantów i lekarzy :)
maaly-22 - Pi 19 Lip, 2013

Witam ja również mam krótszą nogę o 2cm lecz mam wkładkę. O tym ze mam krótszą nogę poinformowała mnie pani doktor przyjmująca do ośrodka rechabilitaczyjnego . W dniu przyjęcia dokładnie przebadała a a ze chodziłem wtedy jeszcze o kulach to nie odczuwałem różnicy .Ale wtedy dowiedziałem się ze mam krótszą nogę około 2 cm i pani doktor zaleciła wkładkę do buta. Będąc na wizycie kontrolnej zapytałem swojego lekarza prowadzącego co jest przyczyną krótszej nogi , lekarz odpowiedział jak i pokazał na kontrolnym RTG przestawiona (zrotowaną) miednice. Nosze wkładkę w bucie butach która uzytkuję i jest ok problem odczuwam chodząc na boso po mieszkaniu.Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia i tak jak piszali inni wcześniej w tym temacie warto zasięgnąć opini lekarza rechabilitanta ...
Fizkom - Sob 20 Lip, 2013

maaly-22,
Z tego co piszesz nie masz problemu krotszej nogi tylko zrotowanaą miednicę. To zupełnie inna sytuacja. Gdybys popracował nad jej derotacją (przy równej długości nóg) wkładka byłaby niepotrzena.

Fizkom

maaly-22 - Sob 27 Lip, 2013

Fizkom nie chce ani sie przemądrzać ani być mądrzejszy od Ciebie bo wiem ze znasz się na tym jak i widziałeś wiele przypadków i czytałem, czytam ze wielu osobom pomogłeś, pomagasz za co Ci wielka chwała. Ale z tego co mówili lekarze noga jest krótsza gdyż miednica jest przestawiona, dokładnie wszystkie kości były przesuniete ku górze , dlatego zamiast operacji która nie pomogła by zastosowali u mnie wyciąg ostry z wagą 15 kg -co wstępnie było ustalone na 20 kg . A takie leczenie zastosowali tez ponieważ wcześniejszy szpital po wypadku umieścił mnie na hamaku i tak leżałem 2 tygodnie a organizm młody zaczął się regenerewać, zrastać kości. A kości te nie były dobrze złożone po wypadku , w którym doznałem tej bardzo poważnej kontuzji .Wypadek stał się na wskutek wjechania we mnie jadącego skuterem samochodu z prędkościa 65 km bo wyhamował z 90 ja odbiłem się od niego i centralnie wylądowałem na lewym pośladku (złamana kość krzyżowa biodrowa, kulszowa, łonowa ,strop panewki, zmiażdżenie i krwiaki mięśni udowych - czym było następstwo też niedokrwienia głowy kości udowej ponieważ był krwotok, dostałem 3 jednostki krwi)Chętnie bym zaczerpnął Twojej opini ,wyslę nawet zdjęcie rtg bo posiadam 3 mies po wypadku ponieważ chętnie bym zaczerpnął Twej informacji. pozdrawiam ...Wkładkę zaleciła mi pani doktor ortopeda badając i przyjmując na 1 rehabilitację a w tym czasie chodziłem jescze o kulach lecz mogłem juz obciążać nogę w 50% , w tym czasie niewiedziałem nawet ze mam krótszą nogę.
Ps .proszę o wiadomość w jaki sposób wysłać zdjęcie.

AgaW - Sob 27 Lip, 2013

Mały, Fizkom jest na urlopie za granicą i napewno odpowie Ci na post za kilka dni, jednak nie spodziewaj się szczególowych wskazówek dlatego że terapeuta aby je udzielić musi osobiście zbadać pacjenta-wtedy ma pełny obraz sytuacji. Na rtg nie da się zobaczyć tego w jakim stanie są tkanki, jak pracuje ciało, nie da się ocenić prawidłowości/nieprawidłowości w poszczególnych ruchach poszczególnych grup mięśni.
Bądź cierpliwy, Fizkom jeżeli będzie umiał coś Ci podpowiedzieć to napisze po powrocie.

maaly-22 - Sob 27 Lip, 2013

Aga nie spodziewam się tego, bo myślę tak jak właśnie pisesz ,a opisałem swój przypadek dlatego aby Fizkom mógł mieć obraz skąd co i jak się stało jest i wygląda.Szczerze mówiąc to jak czytam niektóre posty opisy po wszczepieniu endo o rehabilitacji ,utrudnieniu, drobnych powikłaniach to tak myśle czy Bóg nademną czuwa czy mam takie szczęście ze po takim wypadku złamaniach gdzie wszyscy lekarze nawet z Krakowa dziwili dziwą sie że przeżyłem (ordynator z Krakowa powiedział mi ze na moim przypadku będą uczyć się studenci i mogą z tego piszać prace doktoranckie) .Pewnie powiecie zwariowałem misiąc po szpitalu chodź chodziłem o kulach wymieniłem aucie tłumnik ...Pozdrawiam Wszystkie Bioderka i zycze wszystkim w pełni powrotu do zdrowia
ps. nie pisze tego tych postów by się chwalić bo nie ma czym lecz pisze by inne osoby mogły skorzystać z wiedzy jak i tez odpowiedzieć chce forumowiczom równiez Agnieszce i anonimowym osaba które równiez czytaja forum.

AgaW - Nie 28 Lip, 2013

Mały, wiem że się nie chwalisz i że piszesz z myślą o pogłębieniu wiedzy innych.
Myślę że dla Fizkoma Twoje rtg będzie będzie bardzo interesujące.

Fizkom - Wto 30 Lip, 2013

maaly-22,
Rzecz tkwi w szczegółach.
Zrotowana miednica, o której pisałeś w jednym z pierwszych postów to zasadniczo inny obraz sytuacji niż złamanie wieloodłamowe z przemieszczeniem fragmentów całego pasa miednicznego z powikłaniami krwotocznymi w przestrzeniach pozaotrzewnowych . Ty napisałeś rozpoznanie w skrócie, nieprecyzyjnie a ja napisałem komentarz adekwatny do tego.
Potraktuję to jako naukę na przyszłość. Wszyscy użytkownicy Forum muszą precyzyjnie podawać rozpoznania z kart szpitalnych. Człowiek uczy się całe życie ..... :idea:

Tak jak napisała AgaW, samo zdjęcie to zbyt mało aby stawiać wiążące diagnozy. Oczywiście chętnie obejrzę Twoje RTG. Łatwiej mi będzie coś wtedy podpowiedzieć.
W jakiej formie zapisu (klisza, CD) masz zobrazowaną miednicę? W jaki sposób mierzona była długość Twojej nogi?

Fizkom

maaly-22 - Wto 30 Lip, 2013

Zdjęcie rtg mam na płytce jak i również na laptopie tak ze chętnie prześle .Wiem i rozumie ze to co napiszałem nie obrazuje całej sytuacji lekarze jak i rehabilitacii majac wypiszy zdjęcia rtg zawsze sprawdzali zakres ruchów itp. .Starałem se opiszać w miare moją sytuacje stan po aby było wiadome co i jak .Miło by mi było uszłyseć co mysli jak wyśle zdjęcie do tego dopisze opisz wypiszu otym jak i czy wogule mozna poprawić stan mojej miednicy pozdrawiam
Fizkom - Wto 30 Lip, 2013

maaly-22,
Zrób zrzut ekranu z obrazem RTG i prześlij na PW. Zresztą jeśli masz w JPG-u to ta sama droga ......

EDIT:
Zdjęcia obejrzałem. Raz jeszcze zapytam. W jaki sposób została zmierzona długość Twojej nogi?

Fizkom

maaly-22 - Sro 31 Lip, 2013

Noga nie była mierzona, po prostu pani doktor w centrum rehabilitacji badała mnie dokładnie i po prostu stanąłem na boso tyłem do niej, popatrzyła i powiedziała, że stoję krzywo pod lewą piętę wszadziła mi kawałek sklejki i powiedziała że teraz stoję prosto.Dodatkowo w codziennym życiu to również odczuwam jak i widzę różnicę chodząc po domu mieszkaniu na boso, różnica tak jakbym na prawej nodze miał np klapka. Pytałem na wizycie kontrolnej lekarza czym to jest spowodowane czy to wina nogi czy miednicy odpowiedział ze miednicy ponieważ była ona przesunięta i tyle udało się uzyskać wyciągiem dodając że tylko tyle ponieważ we wcześniejszym szpitalu leżałem 2 tyg i kości w złym ułożeniu zaczęły się zrastać.
ps. Ta sama pani doktor po zobaczeniu zdjęcia które Tobie przesłałem oglądłaa dokładnie , posmutniała i powiedziała ze mam wielkie szczęście ze chodzę bo po tym co widzi na tym zdjęciu to na wózku mógłbym jezdzić.Pozdrawiam

Fizkom - Czw 01 Sie, 2013

maaly-22,
Obejrzałem przesłane przez Ciebie RTG miednicy.
Tak jak pisałem wcześniej, trudno tu mówić o zrotowanej miednicy bo niby wokół której osi i w jakiej płaszczyźnie. W Twoim przypadku, wieloodłamowee złamanie miednicy przyniosło jej zniekształcenie. Zburzyło jej regularny kształt .......

Odnośnie "pomiarów" wykonywanych na oko, mam do nich jednoznaczny stosunek. Są mało miarodajne, orientacyjne i absolutnie nie mogą służyć ustaleniu ew. skrótu funkcjonalnego kończyny dolnej. Tym bardziej, że taka ocena opiera się o punkty kostne na miednicy właśnie zniekształconej. O precyzję tutaj niezwykle ciężko. Jest wręcz niemożliwa przy tylko wzrokowej ocenie pacjenta .........

Idealnym rozwiązaniem byłby w Twoim przypadku RTG sylwetkowe w pozycji stojącej AP, uwzględniający pas miedniczy wraz z kończynami dolnymi. Tylko takie zdjęcie pozwoliłoby wytyczyć długość nóg, z dokładnością niemal do 1 milimetra. Dopiero wtedy powinna zapaść decyzja o konieczności zastosowania wkładki i jej wysokości wyrównującej.

Przykład takiego zdjęcia znajdziesz choćby tutaj:
http://www.karski.net.pl/koslawosc.html

Fizkom

maaly-22 - Czw 01 Sie, 2013

Zgadzam się masz rację ,co do zdjęcia chętnie bym go wykonał ale lekarze się do tego nie palą. Nawet co do endo lekarz prowadzący tez chciał zwlekać a ordynator na konsultacji widząc tomograf 3D powiedział wprost wskazana i pan sie na to kwalifikuje , dał 1 wolny termin marzec 2014.Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź, za interesowanie się moim przypadkiem.
ewa1969 - Nie 01 Wrz, 2013

Co mam robić? w kwietniu miałam operację we wrześniu kończy mi się zwolnienie. Czuję się fatalnie, noga operowana dłuższa co najmniej 2 cm, noszę podpiętek. Bolą mnie kolana, okolica nerki, mięsień przywodziciel , bol w pośladku przy siedzeniu. Lekarz twierdzi, że endo jest wszczepiona modelowo. Czeka mnie operacja drugiej nogi, jednak lekarz stwierdził, że może o niej ze mną rozmawiać najwcześniej rok po pierwszej. Boję się ,że do tego czasu cała się pokrzywię. Nie wiem, czy iść na zasiłek rehabilitacyjny, czy wrócić do pracy i męczyć się. Jeśli doczekam się operacji w czasie trwania zasiłku czy będę miała prawo do kolejnego zwolnienia lekarskiego-182 dni? Nie chcę stracić pracy.Czy jest szansa na wyrównanie nóg p drugiej opercji. Po pierszej operacji bardzo długo miałam problem z unoszeniem, zginaniem nogi a to zapewne za sprawą naciągniętych mięśni.Teraz jest ok, ale ból nadal pozostał.
ewa1969 - Pon 02 Wrz, 2013

Czy ktoś z was odczuwał po ok pół roku od operacji ból w pośladku, okolicy nerki, z przodu mięsień przywodziciel-od pachwiny w stronę kolana,udo, kolana.O czym to może świadczyć? Aby wstać z fotela, krzesła moje trzy pierwsze kroki są niepewne- muszę się rozejść by dalej kuśtykać-mam operowaną nogę dłuższą :-( 2-3 cm
maaly-22 - Pon 02 Wrz, 2013

Ja nie stety nie umie odpowiedzieć Tobie na to pytanie poniewaz czekam na endo,ból moze jest od uciszku lub moze bolą mięsnie nie wiem.Miałem takie bóle ale z powodu złamanej miednicy ból w pachwinie mam do dziś i czasem jakby ktoś kroił mi posladek na zywo.Co do dłuzszej nogi to otym naj lepiej porozmawiaj z lekarzem ,w moim przypadku gdy miałem dłuzsza noge lekarze powiedzieli mi ze gdy zaczne chodzić ułozy się i dopasuje i tak było teraz ponad 1 cm jes krutsza.Myśle ze twój lekarz Tobie pomoze jak i inne osoby na forum napisza wiecej na ten temat....
ewa1969 - Pon 02 Wrz, 2013

maaly-22 napisa/a:
Ja nie stety nie umie odpowiedzieć Tobie na to pytanie poniewaz czekam na endo,ból moze jest od uciszku lub moze bolą mięsnie nie wiem.Miałem takie bóle ale z powodu złamanej miednicy ból w pachwinie mam do dziś i czasem jakby ktoś kroił mi posladek na zywo.Co do dłuzszej nogi to otym naj lepiej porozmawiaj z lekarzem ,w moim przypadku gdy miałem dłuzsza noge lekarze powiedzieli mi ze gdy zaczne chodzić ułozy się i dopasuje i tak było teraz ponad 1 cm jes krutsza.Myśle ze twój lekarz Tobie pomoze jak i inne osoby na forum napisza wiecej na ten temat....
Chodzę pół roku i jakoś nadal kuśtykam, wydaje mi się że te bóle są następstwem tego,że się wszystko mi skrzywia.Mój lekarz ma powierzchowne podejście bo jego to nie boli i nie skrzywia się.Mam nadzieję,że forumowicze mi tu coś podpowiedzą, może ktoś też miał takie doświadczenie i powie co z tym robić
aga.t. - Pon 02 Wrz, 2013

ewa1969 A co z rehabilitacją??
Poczytaj forum i przekonasz jaka ważna jest odpowiednia, nowoczesna fizjoterapia - operacja to tylko jeden krok, od właściwej fizjoterapii zależy czy będą następne kroki, bez bólu i skrzywień.
Nie licz na pomoc swojego operatora w tej kwestii, poszukaj gabinetu fizjoterapii z prawdziwego zdarzenia - może któryś z polecanych na forum będzie blisko Ciebie?

ewa1969 - Pon 02 Wrz, 2013

aga.t. napisa/a:
ewa1969 A co z rehabilitacją??
Poczytaj forum i przekonasz jaka ważna jest odpowiednia, nowoczesna fizjoterapia - operacja to tylko jeden krok, od właściwej fizjoterapii zależy czy będą następne kroki, bez bólu skrzywień.


z oddz ortopedycznego 7 dni po zabiegu zostałam przekazana na oddz rehabilitacyjny na 3 tyg.Tam wszyscy po endo mieli te zame zabiegi.Od samego początku skarżyłam się na problem z podnoszeniem operowanej nogi, jednak mówili że to minie.Rutynowe zabiegi to koło, ćwiczenia na podwieszkach , artromot, laser i krio na ranę.Mieszkam w małym mieście, gdzie nie ma większych możliwości a fizjoterapeuci mają ludzi gdzieś

Bonia - Pon 02 Wrz, 2013

Ewa 1969 Rehabilitanci z wiekszych placówek rzeczywiście mają często pacjentów gdzieś.
Ale Aga. t nie pisze o takiej formie rehabilitacji. Pisze o dobrej ukierunkowanej rehabilitacji z fizjoterapeutą. A to już zupełnie inny rodzaj terapi. Poczytaj sobie na Forum kącik rehabilitacji.

maaly-22 - Pon 02 Wrz, 2013

Ewa znam ten ból tez mieszkam w małym miasztecku rehabilitacja jest ale w wiekszości taka jak piszes,mówiac szczeze wazniejsza ilość nie jakość.Miałem te zabiegi o których piszałas troche pomogło ,poszukaj u Siebie rehabilitanta fizjoterapeute moze jest w najblizszym mieście.Wieze ze uda się Tobie a lekarz jak ma powieszchowne podejście to niech naąpisze da skierowanie na rehabilitacje szpitalną uzdrowiskową , sanatoryjną .Ja kozystałem z kazdej rehabilitacji jaka była tylko mozliwa poprostu kazdemu lekarzowi (rodzinny, ortopeda w rejonie , lekarz prowadzący w szpitalu w krakowie)zawsze mówiłem ze chce rehabilitacje .Na kazdej rehabilitacji były inne ćwiczenia lub zmieniony zestaw zabiegów które koontynuowałem pózniej w domu ,do tego dodałem po wielu próbach rower gdzie zaczynałem jazde od 1 biegu gdzie rower ma 21 biegów .Zyczę Tobie abyś znalazła dobrego tehabilitanta , pomyśl tez nad konsultacja z innym lekarzem ,a myśle o lekrzu co sanuje ludzi .....
aga.t. - Pon 02 Wrz, 2013

Korzystałam z pobytu na oddziale rehabilitacyjnym w szpitalu, korzystałam z pobytu w sanatorium i korzystałam z prywatnego gabinetu fizjoterapii - naprawdę uważacie, że maszyna, krio, tensy, pole, podwieszki, rower czy ćwiczenia grupowe jednakowe dla wszystkich Was wyprostują?? Ustawią miednicę na właściwy poziom? Od tego przestanie kuśtykać?
Nadal wiele osób podchodzi z niedowierzaniem w to o czym my tu tyle piszemy - bo przecież to co przepisze lekarz, to co jest w szpitalu to na pewno pomoże... Owszem, może trochę ''nas rozrusza'', ''złagodzi ból'' ale nic z tych rzeczy o których pisałam.
Nikt tu z nas się nie wymądrza i nie wciska kitu tylko próbuje uświadomić, że są rzeczy, ludzie którzy znają się na tym co robią i pomagają nam w dojściu do formy. Znamy to z własnego doświadczenia i chcemy pomóc aby niektórzy z Was nie tracili czasu na latanie od lekarza do lekarza, chcemy oszczędzić bólu i rozczarowania.
Lekarz zoperował to dajcie szanse drugiemu specjaliście, dlaczego nie szkoda czasu i kasy na szukanie dobrego ortopedy a szkoda na szukanie fizjoterapeuty?
Sorki, że tak się rozpisałam akurat po poście Ewy ale to był chyba kamyczek który ruszył lawinę. To co napisałam dotyczy wielu osób na tym forum.
Po prostu mnie rusza, że tak opornie to wszystko idzie..że tak mało osób chce spróbować, że lepiej łyknąć kolejny proszek i napisać list o przyśpieszenie operacji - to nie tak kochani, zróbcie wszystko aby sobie pomóc i dajcie sobie pomóc.
Trzymam kciuki za wszystkich niedowiarków i choćby tylko jedna osoba po tym moim nocnym marudzeniu zaczęła tak naprawdę działać to już będę uszczęśliwiona :)
Spróbujcie, porównajcie i dajcie znać :)

AgaW - Wto 03 Wrz, 2013

Bonia napisa/a:
Ewa 1969 Rehabilitanci z wiekszych placówek rzeczywiście mają często pacjentów gdzieś.
Ale Aga. t nie pisze o takiej formie rehabilitacji. Pisze o dobrej ukierunkowanej rehabilitacji z fizjoterapeutą. A to już zupełnie inny rodzaj terapii. Poczytaj sobie na Forum kącik rehabilitacji.

Zgadzam się z tym.
Poszukaj porządnego specjalisty z fizjoterapii, w końcu byle jakiemu lekarzowi nie powierza się zdrowia szczegółnie w poważnych przypadkch-z fizjoterapeutą powinno być tak samo.
Skoro czytałaś ten temat od początku to przeczytałaś skąd się bierze problem krótszej nogi, jak wiele objawów dodatkowch może mu towarzyszyć.I wiesz że sam nie zniknie.
Potrzebujesz właściwej oceny sytuacji przez terapeutę, dobrego kierunku działania, a to samo nie przyjdzie. Być może trzeba będzie zadać sobie trud dojazdu do takiej osoby, ale dla efektów warto przyłożyć się do znalezienia jak najlepszego dla siebie terapeuty.
Powodzenia!

ewa1969 - Wto 03 Wrz, 2013

dzięki Wam za odpowiedzi , ale nie mieliście problemu z takimi jak jak dolegliwościami bólowymi.Chodziłm na rehabilitację, gdzie pracują fizjoterapeuci, rehabilitanci i jakoś jak im mówiłam o moich dolegliwościach to to zbywali.Szukam osoby, która miała podobne problemy i to jak je rozwiązała, czy cos pomogło.Szukam osoby z takim doświadczeniem! Łatwo daje się rady gdy się czegoś nie doświadczy.Na forum są fizjoterapeuci, może przeczytają i mi coś konkretnego doradzą, ukierunkują.Pozdrawiam forumowiczów
aga.t. - Wto 03 Wrz, 2013

Ewo to jest Forum Bioderko i są tutaj osoby, których właśnie problem z biodrami dotyczy. Są to osoby przed operacją, są osoby które są już po. Każdy z nas doznał tego co Ty. Dlaczego uważasz, że my nie mieliśmy takich dolegliwości bólowych? Że nie mamy doświadczenia? Przykro czytać takie słowa...Jest tu wiele osób, które miały nieudane operacje, komplikacje - poczytaj historie osób, może choć trochę zrozumiesz, że nas to także dotyczy czy dotyczyło. Każdy ma czy miał jakieś problemy z bólem, z niekompetentnymi ''fachowcami'. Są też na forum fizjoterapeuci i oni napiszą to samo: szukaj dobrego specjalisty, przez forum nie dostaniesz żadnych ćwiczeń bo to by była dopiero niekompetencja - nie można zbadać pacjenta przez komputer, nie można zobaczyć jak chodzi, jakie ma przykurcze, jaką ma skrzywioną miednice itp. I nasi fizjoterapeuci i my - pacjenci - dzielimy się własnym doświadczeniem i przejściami aby pomóc tym, którzy jeszcze nie bardzo wiedzą co robić.
Jeśli trafiłaś na osoby, które Cię zbywały to szukaj dalej, uwierz że my też szukaliśmy, chodziło się do kilku lekarzy aby wybrać najlepszego, szukało się fizjoterapeuty która naprawdę zna się na swojej robocie. Każdy z nich ma pomóc a nie zbywać. Niestety nasza służba zdrowia jest jaka jest ale to my cierpimy i szukamy pomocy i to my musimy znaleźć tą właściwą - niestety czasem to długa droga ale to przecież dla naszego zdrowia i naprawdę warto.

P.S. Dodam, że ja właśnie tu znalazłam namiary na polecanego lekarza, osoba stąd poleciła mi gabinet fizjoterapii, w którym po wypadku i 17 miesięcy chodzenia o kulach postawili mnie na nogi na tyle, że mogłam dotrwać do operacji i po operacji sprawdzali co i jak i pomagali, ba pomagają nadal bo problemy są nadal ale już mniejsze a jeszcze jedna operacja przede mną. Oni nie raz widzieli moje łzy gdy z bólu ryczałam przy uciążliwych przykurczach i pomagali się ich pozbyć, oni widzieli moje łzy szczęścia gdy robiłam pierwsze kroki bez kul, nawet mój mąż nie wie ile przeszłam i ile było przy tym cierpienia. O takich rzeczach wiedzą właśnie Bioderkowcy tu na forum, nigdy nie powiedziałam, że oni nie znają takiego bólu jak ja - właśnie to ludzie tutaj motywowali mnie do szukania i działania,nie raz czytali o moich załamkach psychicznych bo nie dawałam rady i za to jestem cały czas wdzięczna i jeśli mnie ktoś pomógł to ja staram się robić to samo i tak działa ten łańcuszek forumowy :)

maaly-22 - Wto 03 Wrz, 2013

ewa1969 napisa/a:
dzięki Wam za odpowiedzi , ale nie mieliście problemu z takimi jak jak dolegliwościami bólowymi.Chodziłm na rehabilitację, gdzie pracują fizjoterapeuci, rehabilitanci i jakoś jak im mówiłam o moich dolegliwościach to to zbywali.Szukam osoby, która miała podobne problemy i to jak je rozwiązała, czy cos pomogło.Szukam osoby z takim doświadczeniem! Łatwo daje się rady gdy się czegoś nie doświadczy.Na forum są fizjoterapeuci, może przeczytają i mi coś konkretnego doradzą, ukierunkują.Pozdrawiam forumowiczów

Ewo miałem bóle i wiele przecierpiałem o czym mozes przeczytać w mojej historii , gdzie odechciawało sie żyć . Kazdy z nasz na forum ma za sobą jakieś przejścia z biodrem i wie co pisze mówi i chcemy dla Ciebie dobrze .Nie obraż sie ale czytając posty po moim odnosze wrazenie ze Cie boli i ograniczas kazdy ruch , a myśle ze będąc na rehabilitacjach napewno prucz zabiegów podwieszek miałaś jakieś ćwiczenia dobierane indywidualnie jeśli tak to ćwicz w domu i szukaj dalej dobrego lekarza fizjoterapeute czy rehablitanta.By dojśc do sprawności dużo sie ruszałem prefeerowałem i preferuje kazdy ruch pomimo bólu zniechcenczenia. Czytajać jesce twój ostatni post jak i PS w poscie agi.t. szczeze mówiąc mam obawy co do endo czy poddać sie zabiegowi nie chodzi mi o ból bo to nie problem lecz powrót do normalności .Wracając do tematu rehabilitacji warto poszukać dalej tak jak piszała np Aga.w ja tez dojezdzałem na rehabilitacje 20 czy 50 km poprostu czasem trzeba poswiecic wiele by dojśc do sprawności.Powiesz łatwo mi się pisze bo czekam na endo ale przeszłem przezyłem wypadek wieloodłamowego złamania miednicy gdzie lezałem 2 mieś lekarze bali sie o przykurcze mięśni i w tej sytuacji byli lekarze gdzie ja lezałem wyłem z bólu biorąc morfine a oni mówili rodzinie co panstwo chca oczekuja jak pytali o moje zdrowie w dodatku lekarz grał w karty na komputeze.Czytając moze moje posty w innych temtah np rower który akurat mi pomógł ale nie wiem czy Tobie równiez bo np jesce nie mozesz obciazać stawu, zanim zacołem jezdzic juz na powaznie były początki które okupiłem wielkim bólem 4 liter przez siodełko .Do dziś dnia mam leki przeciwbólowe które biore gdy naprawde musze a jak sie da to wole ruch spacer rower czy nawet polezeć .Czytajać posta twojego jak i ps Agi jestem szmutny zniechcenconny jak i mam myśli ze pisząc post oczekiwałas oczekujes odpowiedzi dobrej rady(wybacz mi Ewo) jak i tez wruciły wszpomnienia ze szpitala gdzie lezałem prawie 9 tygodni bywało ze inni na sali lezeli tydzien i marudzili a jak przyszło wsztać , zacząc chodzić to ja szybciej się wyzbierałem niz oni po tygodniu.Walczyłem i walcze do dzis dnia by wrucic do całkwitej sprawności czasem zaciszkajać zęby czy oczy by zakryć łzy czy ból.Pozdrawiam Ciebie Ewo zycze wytrwałości w powrocie do normalnej sprawności jak i w tym abyś znalazła dobrego Rehabilitanta lekarza , jak i tez wybacz zrozum mnie ze pisze takiego posta słowa myśli........

camayana - Wto 03 Wrz, 2013

ja całe życie borykam się tak jakby z nierówną długością kończyn, piszę "tak jakby" ponieważ kończyny są równe tyle, że w prawej nodze mam przykurcz w kolanie, noga nigdy nie jest w pełni wyprostowana i przez to staje się krótsza. W obu nogach są też za krótkie achillesy w dzieciństwie operacyjnie wydłużane, ale mimo to wciąż za krótkie nad czym pracujemy z moim terapeutą. W wyniku tego że prawa noga jest ciągle podkurczona całe życie większość ciężaru ciała opierała się na nodze lewej, przez co najprawdopodobniej moje lewe bioderko nie wytrzymało. Jestem teraz 3 tygodnie po operacji, na razie nie mogę obciążać lewej nogi więc nie wiem jak to będzie wyglądać, póki co prawa przy chodzeniu o kulach mocno się męczy, zobaczymy co będzie dalej. W moim przypadku jest to trochę błędne koło, bo jeśli użyłabym wkładki to teoretycznie mogłabym wyrównać różnicę w nogach, ale wtedy może się pogłębiać przykurcz.... Tak więc... jeszcze wiele przede mną
maaly-22 - Wto 03 Wrz, 2013

Ania myśle ze pracujesz cały czas nad tym i niepoddajesz sie...
ewa1969 - Wto 03 Wrz, 2013

Orientujecie się czy to,że operowana noga jest dłuższa o 3 cm, przez co odczuwam dyskomfort może być powodem by prosić lekarza o przyspieszenie drugiej operacji, która ma wyrównać nogi.dziękuję za Wasze zainteresowanie.
AgaW - Wto 03 Wrz, 2013

ewa1969 napisa/a:
Łatwo daje się rady gdy się czegoś nie doświadczy

Źle nas oceniasz-skąd wiesz że nie doświadczyliśmy?
Właśnie z naszych doświadczeń zaistniało Forum Bioderko.
Czytałaś nasze historie?
Większość nas właśnie doświadczyła i gdy trafiła na odpowiednie osoby to dopiero mogła mieć porównanie.
Myślisz że wszyscy mają łatwy dostęp do dobrych terapeutów? że znajdują ich od razu? Jesteś w bardzo wielkim błędzie, większość z piszących osób na Forum opowiadających się za porządną indywidualną rehabilitacją funkcjonalną aż za dobrze wie na swojej skórze jak to jest szukać odpowiedniego terapeuty.
Rehabilitacja rehabilitacji nie jest równa a gdy trafisz na porządnego specjalistę w tym zawodzie będziesz wiedziała co mamy na myśli, że to zupełni drugi biegun niż to co oferują na nfz albo Ci, którzy po studiach przestali się rozwijać w zawodzie.
Napiszę trochę humorystycznie ale ważny jest morał z zasłyszanej myśli jaka właśnie mi się przypomniała: "żeby pocałować księcia czasem trzeba czasem pocałować wiele żab"-tak właśnie jest z szukaniem terapeuty, nie od razu trafi się na takiego co trzeba dla danego przypadku, najważniejsze jest nie odpuszczać i szukać do skutku-bo gdy się odpuści to już wtedy jest się przegranym.
Prosząc o pomoc naszych terapeutówe od razu widać że nie wczytujesz się Forum, w dz. o rehabilitacji-inaczej być wiedziała że nasi terpaeuci nie mogą Ci pomóc(gdyby nawet b.chcieli) bez dokładnego zbadania Ciebie, mogą tylko coś ostrożnie podpowiedzieć. Napewno zaś podpiszą się pod tym abyś szukała naprawdę dobrego terapeuty bez względu na trudności, takiego który zbada, i będzie umiał wyciągnąć wnioski oraz ustalić plan terapii.
Tak więc nie poddawaj się!

camayana - Wto 03 Wrz, 2013

maaly-22 napisa/a:
Ania myśle ze pracujesz cały czas nad tym i niepoddajesz sie...


no pewnie ;) " życie to nie je bajka, to je bitwa" ;) także od zawsze walcze

Bonia - Wto 03 Wrz, 2013

Ewo zanim zaczniesz pisać że nam jest łatwo się wymądrzać poczytaj sobie dokładnie Forum i historie pacjentów.
I jeszcze coś Ci napiszę nie wiem czy u Ciebie trzeba będzie operacyjnie wyruwnywać nogi. , ale napiszę Ci tak ja po operacji też miałam takie wrażenie że mam dłuższą nogę prawą czyli operowaną. I kiedyś marudziłam mojemu terapeucie że mam za długą nogę bo ta lewa wydaje mi się przez to krótsza. Na co mój terapeuta zniecierpliwiony w końcu chyba Powiedział mi tak ty się lepiej skup na tym jak stoisz i chodzisz i trzymaj prawidłową postawę a od swoich nóg to się koleżanko odczep ;-)

drupinka - Wto 03 Wrz, 2013

Ewa1969, a może byś skorzystała z darmowych konsultacji w najbliższą sobotę? W Twoim województwie zgłosiły się dwa gabinety. Poczytaj w Kąciku rehabilitacji - Warsztaty.
Powodzenia!

AgaW - Wto 03 Wrz, 2013

Drupinko-doskonały pomysł :ok:
Ewo-jeśli tego jeszcze nie czytałaś a nie wiesz gdzie o tym przeczytać to zerknij tutaj.

ewa1969 - Wto 03 Wrz, 2013

Drupinka, dziękuję.Jutro zadzwonię do Bydgoszczy.Aga W, dzięki za wskazanie strony :-)
AgaW - Wto 03 Wrz, 2013

Ewo, fajnie że spróbujesz się umówić na konsultację, to już niedługo-napisz nam wrażenia :)
ewa1969 - Sro 04 Wrz, 2013

Zarejstrowałam się na poniedziałek do poradni rehabilitacyjnej, zobaczę co mi powie lekarz. Dziś byłam u ortopedy, pocieszył mnie że drugie biodro może być operowane za dwa lata. Czekam już rok a kolejka jest 3 lata Miałam nadzieję, że fakt iż mam dłuższą nogę po stronie już operowanej będzie miał wpływ na szybszą operacje, jednak lekarz był niewzurszony tym, że odczuwam bóle i krzywię się. Zero rad czy wskazówek, jedynie podpiętek. Mój podpiętek ma 3 cm, kupiłam buty z wysokimi piętami a mimo to podwyższana noga jest ledwo co w bucie. :cry: Nie wiem jak przeskoczyć ten problem, martwię się o swoje zdrowie, bo jak się pokrzywię to zmiany będą nieodwracalne.



Pielęgniarka u ortopedy podpowiedziała, by spróbować napisać do NFZ, by może przyznali dodatkowe punkty na zabieg. Pisał ktoś z Was w podobnej sprawie, co ja mam napisać? :?: , podpowiedzcie jeśli macie doświadczenia

maaly-22 - Nie 15 Wrz, 2013

Ewo tak troche dziś myślałem nad Twoim problemem i powiem Ci tak: każdy przypadek jest szczególny i trzeba podejść do niego indywidualnie.Ja po pół roku dopiero stawiałem 1 kroki a do roku od wypadku przeszedłem 5 rehabilitacji w tym 6 tygodni pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym.Wszędzie każdy rehabilitant pokazywał mi ćwiczenia do wykonywania, nawet w szpitalu jak mnie spionizowali ,każde do dziś pamiętam i jak jest jakaś dysfunkcja ruchu, ograniczenie od razu ćwiczę .W bucie noszę wkładkę 2 cm na boso, jak chodze to jest różnica długości nóg odczuwalna.Czytam historie innych osób jak i też rozmowy na ixbox forum i widzę, że wiele osób nie od razu wraca do formy po endo czy innych zabiegach biodra, ale ćwiczą, rehabilitują się, walczą o to by być w pełni sprawnymi ruchowo czego każdej osobie gratuluję i życzę by wrócili do formy z przed zabiegu a nawet lepszej.Wiem i rozumiem że łatwo jest mówić, gorzej robić co wiem ,ale wiem że warto jest walczyć, ćwiczyć i nie odpuszczać nie poddawać się .Co do krótszej czy dłuższej nogi można to skorygować obuwiem np podbicie pod buta ,będąc w o.ś.r. poznałem pana który był po podobnym wypadku jak ja miał nogeękrótszą o 4 cm pod butem, miał podbicie tzn grubszą podeszwę ,a papucie zrobił sam tzn wkleił sobie podwyższenie i dawał radę .Pozdrawiam Ciebie, życzę wszystkiego dobrego a szczególnie optymizmu i wiary w siebie....
ps. powiesz że wymądzam się bo czekam na endo , tak czekam ale przeszedłem powazne złamanie gdzie szczerze mówiąć cud od Boga że żyję i chodzę, endo jest dopełnieniem gdzie nieraz myślę czy jest potrzebne, niestety tak bo do dziś walczę z bólem.

AgaW - Nie 15 Wrz, 2013

ewa1969 napisa/a:
bo jak się pokrzywię to zmiany będą nieodwracalne.

Nawet jeśli nie nieodwacalne ale b.trudne do eliminacji.
Operacja operacją ale dobra rehabilitacja pomogłaby Ci choć w części wyrównać Twój postawę co miałoby wpływ i na zmniejszenie dolegliwości i na Twój lepszy stan przed i po zabiegiem.
Tylko dobra rehabilitacja przedoperacyjna i pooperacyjna ograniczy i zacznie eliminować Twoje krzywienie się, to jest tym ważniejsze że masz do leczenia oba biodra.
Nie jest łatwo wszystkim znaleźć terapeutę, który ma umiejętności całościowej pracy nad ciałem ale warto sobie zadać ten trud, w końcu im mniejsza różnica w długości nóg tym będzie Ci łatwiej pod każdym względem.
Wkładki są ostatecznością i powiniem o nich decydować nie tyle lekarz, ale fizjoterapeuta po uprzednim wyczerpaniu wszystkich możliwości jakie daje terapia (co może trawać długo bo terapia to długotrwały proces). Często jest tak że po wyczerpaniu możliwości jakie daje umiejętnie dobrana terapia wkładki jeśli nadal są konieczne są o wiele cieńsze (bo miednica się wyrównuje, co ma wpływ na komfort każdego kroku!) albo nawet zdarza się że są zbędne...
Czeka Cię napewno dużo pracy rehabilitacyjnej ale warto podjąć ten trud bo ciało (nie tylko biodra ale i kręgosłup) ma Ci służyć całe życie i czasem musimy włożyć naprawdę wiele wysiłku żeby dobrze i sprawnie nam służyło.

maaly-22 - Nie 15 Wrz, 2013

Popieram słowa i post Agi będąc w ośrodku rehabilitacyjnym miałem zabiegi nie tylko na staw biodrowy ,lecz na całe ciało kręgosłup itp pytajać fizjoterapeutki jak i znajomej na 3 roku studjów fizjoterapii dowiedziałem się ze stawy mięsnie itp współpracują ze sobą .Dlatego tego prucz stawu biodrowego zabiegom rehabilitacyjnym zostały poddane nogi jak i kręgosłup .A co do słow lekarza bo piszałaś Ewo o lekarzu miałem podobnie, mówiąc o tym ze mam krutszą noge powiedział my pana wyleczyliśmy a ze noga jest krutsza to juz nić nie poradzimy .Wytłumaczył mi za to lekarz z kąd jest krótsza noga dlacego drąząc dalej temat bo wcześniej czytałem w necie dla cego noga moze być krótsza , pocieszył mnie tym ze w czasie zabiegu długość nogi będzie wyrównana .Moge nosić wkładke bo to skoryguje nie równości ,jak i tez zapobiegnie problemom z kręgosłupem.Naj wiecej informacji rad uzyskałem od fizjoterapeutów rehabilitantów jak i lekarzy w poradni rech. czy ośrodku rech. ,jak i tez zaparciu dązeniu do celu poprzez ćwiczenie chodzenie jak i po pewnym czasie jezdzie na roweze co zaproponowała mi fizjoterapeutka jak i zapytałem lekarza prowadzącego czy moge.Ćwiczenia jak i tez jazde stopniowałem powoli od najnizszego poziomu czy obciązenia i nie patrzyłem na pogode mróz deszcz.Czytając na forum historie innych osób a takze opinie innych osób na na forum komentujących moją historie ,nie raz się dziwie bo przeciez miałem duze obrazenia złaamania długo lezałem a jestem w bardzo dobrej sprawności .Ale by tak było poświeciłem sporo czasu i energii by dojść do sprawność prawie w 100% przed pomimo tego czekam na rehabilitacje i pracuje nad sobą dalej.Piszałaś w poprzednim pośćie Ewo ze mineło juz 6 mięs. moze w Twoim przypadku jest potrzebne wiecej czasu ,a moze wiecej rehabilitacji .Wiem ze nie jest łatwo znaleść dobrego rehabilitanta fizjoterapeute ale kto szuka ten znajduje a pisząc te słowa ma na myśli forum bo na naszym forum jest koncik rehabilitacji jak i mozna poznać porozmawiać z osobami z naszych okolic ,które mogą nam pomuc w znalezieniu dobrej rehabilitacji czy lekarza.Warto czytać forum jak i rozmawiać ja chodz nie jestem tu długo pomimo wielu wyczytanych wiadomości uzyskałem tez wiele wiadomości piszać rozmawiajać z innymi osobami co mnie cieszy i czuje się tu jak w rodzinie za co WSZYSTKIM DZIEKUJE....
maaly-22 - Nie 15 Wrz, 2013

ewa1969 napisa/a:
Czy ktoś z was odczuwał po ok pół roku od operacji ból w pośladku, okolicy nerki, z przodu mięsień przywodziciel-od pachwiny w stronę kolana,udo, kolana.O czym to może świadczyć? Aby wstać z fotela, krzesła moje trzy pierwsze kroki są niepewne- muszę się rozejść by dalej kuśtykać-mam operowaną nogę dłuższą :-( 2-3 cm

Ewo a skąd wiesz ile jest dłuzsza noga kto to miezył ??Pytam bo czytając tego posta mam wrazenie ze nikt jeśli zle myśle przepraszam .Poprostu pytam bo na mój problem lekarze zwracali uwage gdy otym powiedziałe ,a dokładnie jak stoje i jak chodze a pierwszy raz zwróciła na to uwage pani doktor badając mnie w dniu przyjecia na rehabilitacje

ewa1969 - Pon 16 Wrz, 2013

Witajcie.Nogę miałam mierzoną kilka razy! po raz pierwszy mierzono mi ok 2 tyg po zabiegu na oddz rehabilitacyjnym- wyszło 4 cm.Wpadłam w rozpacz i wtedy po raz drugi mierzył mi lekarz operujący wyszło 2 cm.Jasne,że nie przyznał się do takiej różnicy, która być może jest wynikiem fuszerki.Pisałam ,że idę do poradni rehabilitacyjnej, poszłam......Lekarz z tytułem doktora,ordynator oddziału rehabilitacyjnego -jedyna poradnia w moim mieście.Lekarz na moją prośbę zmierzył nogi-różnica 3 cm.Lekarz nie widzi problemu-wkładka i po sprawie.Był zdziwiony dlaczego w ogóle przyszłam.Jak mu mówiłam o bólach, które mnie od pewnego czasu męczą-kolana, okolica nerki to stwierdził,że to może być od kręgosłupa i dał skier na rtg kręgosłupa.Ponowną wizytę mam za 2 tyg.Dziś jadę do prywatnego ortopedy w Bydgoszczy, czytałam opinie w necie, ludzie go polecają.Zobaczę co mi powie.Czasami mam już dosyć tego błędnego koła.DziękiWam za zainteresowanie, pozdrawiam
maaly-22 - Pon 16 Wrz, 2013

Moze i tak być dysk np się przesunoł i uciska nerwy ,miałem podobne skutki prucz bólu kolana chodziłem jak połamany .Wtedy jesce nie wiedziałem co to problemy z biodrem ,Ewo myśle ze ten ortopeda prywatny pomoze i na rtg wyjdzie co dzieje się nie tak.Co do fuszerki lekarza lekarzy mozliwe ze taka nastąpiła nie wiem wiem ze są mozliwe bo sam tego doświadczyłem ,nie zapomne chyba do końca zycia radości ordynatoramojego rejonowego szpitala jak mówił ze za pare dni pojade do innego gdzie mnie zoperują. A tam gdy zobaczyli wyniki przebadali równiez ponownie nawet nie chcieli mówić o operacji bo bym dzis nie zył
AgaW - Pon 16 Wrz, 2013

ewa1969 napisa/a:
Czasami mam już dosyć tego błędnego koła

Więc nie opieraj się tylko na tym co mówią lekarze-bo założę się że to nic nowego nie wniesie, to będzie tylko kolejna wizyta ale znajdź porządnego terapeutę (nie nfz-towską fikcję!) który będzie umiał precyzyjnie zmierzyć nogi, ocenić badając Twój stan i powiedzieć Ci coś więcej na temat tego na ile jest szansa wyrównania długości za pomocą rehabilitacji. Jesteś gotowa konsultować się z iluś tam lekarzami, co zajmuje i czas i pieniądze a nie spróbujesz rozwiązać tego problemu z jakimś jednym naprawdę dobrym terapeutą. Pomyśl o tym i zastanów się nad próbą rozwiązania tego w taki sposób, w końcu to Twoje zdrowie i czasem niestety trzeba iść nieco inną drogą niż sugerują lekarze aby dojść do prawdy-a oczywistą jest sprawą że bóle towarzyszące o których piszesz mają związek m.in. ze złą postawą ciała. Twoje ciało głośno krzyczy że to nie tak ma być, przykre jest to że lekarz może napisać tabletki co nie rozwiążą źródła problemu zamiast wysłać Cię na porządną konsultację rehabilitacyjną. W naszym kraju najczęściej pacjenci sami muszą powalczyć o swoje zdrowie, sprawność więc działaj.

ewa1969 - Wto 17 Wrz, 2013

hmm, jestem po wizycie u Ortopedy. Zalecił podpiętek. Podobno drugie biodro nie jest tak zniszczone, by wymagało wymiany. Twierdzi że dolegliwości może dawać kręgosłup.Czyli, jak przewidzieliście nie dowiedziałam się nic nowego.pozostaje mi czekać na kolejną wizytę u Rehabilitanta i zobaczę co powie na podstawie rtg kręgosłupa, które zalecił na ostatniej wizycie. pozdrawiam Was
maaly-22 - Wto 17 Wrz, 2013

A co ortopeda powiedział na rtg widział go??
ewa1969 - Wto 17 Wrz, 2013

niby endo poprawnie założona a ja mam skrzywioną miednice. po stronie operowanej jest wyżej
maaly-22 - Wto 17 Wrz, 2013

A rtg kregosłupa robiłaś czy będziesz robić..pozdrawiam
AgaW - Wto 17 Wrz, 2013

ewa1969 napisa/a:
niby endo poprawnie założona a ja mam skrzywioną miednice

Czyli to zadanie dla terapeuty.

Fizkom - Wto 17 Wrz, 2013

AgaW napisa/a:
Czyli to zadanie dla terapeuty.

Dokładnie tak. Skoro ENDO założona jest poprawnie, ortopeda w tej sytuacji nie pomoże. Przyczyna leży gdzie indziej, to nie jego zakres działania ..........

Tak na marginesie, RTG w Twoim przypadku to najmniej pomocne badanie diagnostyczne. Tutaj potrzebne jest dokładne badanie określające ustawienie poszczególnych elementów Twojego ciała w przestrzeni, ocena wzorca chodu, badanie funkcjonalne i palpacyjne. Raz jeszcze: tego ortopeda nie zrobi.

I jeszcze jedno, uwaga na podpiętek. Tak duża korekta skrócenia kończyny za jego pomocą, ustawi stopę w nadmiernym zgięciu podeszwowym, to wygeneruje przeciążenia a w końcu wreszcie ból. Tutaj sugeruję wkładkę do buta + korekcję podeszwy i obcasa w bucie. Oczywiście podstawą takiegp działania musi być dokładny pomiar centymetrem, długości k.dolnej z poprawką (koniecznie!!!) uwzględniającą koślawe ustawienie miednicy.

Fizkom

ewa1969 - Sro 18 Wrz, 2013

Fizkom, mam pytanie kto dokonuje takiego pomiaru celem dobrania wkładki?Rehabilitant czy szewc?Proszę napisz czego dokładnie powinnam domagać się od rehabilitanta, mam wizytę 24 września i mam wątpliwość czy ten lekarz wyjdzie z jakąkolwiek propozycją a tak ja będę mogła wyjść z jakimiś konkretami.Czy po dokonaniu tych pomiarów rehabilitacja polega na doborze ćwiczeń? W ogóle na czym polega rehabilitacja w przypadku takiej różnicy nóg? Przecież ćwiczenia jej nie wydłużą.
Fizkom - Czw 19 Wrz, 2013

[quote="ewa1969"]kto dokonuje takiego pomiaru celem dobrania wkładki?Rehabilitant czy szewc?[quote="ewa1969"]a jestem za tym aby takich pomiarów dokonywała osoba, która taką wkładkę wykona. Jedna osoba, jeden projekt wkładki. Pełna odpowiedzialność za dzieło ......
ewa1969 napisa/a:
Proszę napisz czego dokładnie powinnam domagać się od rehabilitanta,

Domagaj się pełnego badania i dokładnej diagnozy. Przede wszystkim odpowiedzi dlaczego boli. Jeśli przyczyną jest kręgosłup,, to zasadne jest pytanie również dlaczego .......
ewa1969 napisa/a:
Czy po dokonaniu tych pomiarów rehabilitacja polega na doborze ćwiczeń?
najpierw badanie, potem diagnoza a na końcu plan terapii.
Cytat:
W ogóle na czym polega rehabilitacja w przypadku takiej różnicy nóg? Przecież ćwiczenia jej nie wydłużą.

Wyrównanie dłógości k.dolnej uzyskujemy za pomocą wkładki/podwyższenia podeszwy + obcasa, ew. korygując koślawe ustawienie miednicy. Rehabilitacja w Twoim przypadku zależna jest od przyczyn bólu.Nieprawidłowy wzorzec poruszania się leży bardzo często u jego podstaw. Jednak to można ocenić dopiero po dokładnym i wnikliwym badaniu. Dlatego nic więcej, w Twoim przypadku, nie potrafię na ten temat powiedzieć.

Fizkom

ewa1969 - Czw 19 Wrz, 2013

Dziękuję za wskazówki :-)
agata010682 - Nie 01 Gru, 2013

asia567,
lekarz na wizycie kontrolnej powiedział, że różnica to 0,5 cm- sprawdził to podkładając mi deseczkę pod nieoperowaną nogę. Fizjoterapeuta stwierdził ,,na oko'' iż jest różnica ale nie pofatygował się i nie wykonał pomiarów.
Ja chodząc mam wrażenie, że jest to z pewnością większy skrót niż ocenił lekarz, ale bez pomiaru się nie da tego określić.

bebe14 - Pon 20 Sty, 2014

Z nierównymi nogami to chyba każdy ma problem u mnie jest tak kolo 3 centymetrow choć nigdy nikt tego dokładnie nie mierzył ale to widać gołym okiem Jak czytam to sporo osób ma tez problem z kręgosłupem ja miałem zrobione usg zwyrodnienie dyskopatia skrzywienie w strone nogi krótszej kręgosłupa Od razu po ekg lędźwiowego wysłali mnie na rezonans magnetyczny który mam pod koniec lutego bo niestety na cito trzeba czekac 8 tygodni ale nie jest tak wcale długo ,właśnie koncze serie zabiegów na kręgosłup ledzwiowy ale nic nie pomaga jak boli tak boli co w paze z bolącymi biodrami bardzo utrudnia zycie
Fizkom - Wto 21 Sty, 2014

bebe14,
Musisz zrozumieć, że efekty leczenia są zależne od prawidłowej diagnozy. Ta ostatnia nie mogła zostać postawiona bo czekasz jeszcze na wykonanie RM. Jednym słowem: rozpoczęto leczenie bez pełnej diagnozy. Na chybił-trafił ……..

fizkom

monika1111 - Sob 15 Lut, 2014

Witam, mam takie pytanie.... w zasadzie interesuje mnie odpowiedz pana Fizykom....
Jestem sobie 15 dni po wstawieniu endoprotezy lewego stawu biodrowego, na tą chwilę powoli rehabilituję się w domu z prywatnym fizjoterapeutą ponieważ ze szpitala rehabilitacji nie dostałam, mierzyliśmy moje nogi, (dodam że w szpitalu ani przed ani po operacji nie mierzono mi nóg, lekarze zignorowali moje prośby) jak się teraz okazało różnica między długością to prawie 4cm- wiem że to dużo, przed zabiegiem miałam już bardzo mocne przykurcze, łącznie ze zbliznowaceniami dawnej rany pooperacyjnej po pierwszej operacji osteotomii sprzed 28 lat, również problemy z miednicą, nie przedłużając (pytam pana bo widzę że udziela się pan na forum) jakie są hmm rokowania na to aby ta różnica się zmniejszyła i o ile?, nie mam zastrzeżeń do pracy swojego rehabilitanta, ale wydaje mi się że więcej przypadków po endo pan ,,przerobił'' wyników rtg po wstawieniu endo nie widziałam, za 4 tygodnie mam badania kontrolne dopiero wtedy będę wiedziała czy endo jest wstawione równo. na tą chwilę równie mam problem z miednica przestawiła sie z prawej strony do góry, miarę możliwości proszę o odpowiedz, pozdrawiam serdecznie

Fizkom - Sob 15 Lut, 2014

monika1111 napisa/a:
jakie są hmm rokowania na to aby ta różnica się zmniejszyła i o ile?,

Monika1111,
Pomiaru długości względnej k. dolnej dokonuje sie biorąc pod uwagę odległość Kolca Biodrowego Przedniego Górnego od Kostki Przyśrodkowej Goleni.
Możliwość zwiększenia się tego pomiaru istnieje i zależna jest od tego, ile kompensacji "ukrytych" jest w operowanej nodze. Jeśli talerz biodrowy (po stronie operowanej) ustawiony jest ku przodowi i jeśli występuje koślawość kolana (po stronie operowanej) to pracując nad tymi dysfunkcjami możliwe jest uzyskanie "wydłużenia k. dolnej".
Pytanie ile cm można uzyskać? Odpowiedź jest bardzo trudna. To zależy od wielu czynników. Przy sprzyjających warunkach, dobrej rehabilitacji zaryzykuję twierdzenie - ok. 2 cm. Nie traktuj jednak tego wiążąco …….

Fizkom

PS. Dobrze, że rehabiitację zaczęłaś niemal z biegu, od pierwszych dni. Jeśli jest prowadzona prawidłowo zaowocuje to szybszym powrotem do zdrowia. POWODZENIA !!!

monika1111 - Wto 18 Lut, 2014
Temat postu: problem krótszej nogi
Mój fizjoterapeuta mówi to samo szkoda, straszny dyskomfort szczególnie dla kobiety.... dziękuje za odpowiedz :-> decyzję o tak szybkiej rehabilitacji podjęłam ze względu na opłakany stan biodra przed operacją, mimo walki przed i to ciężkiej mięśnie już nie za bardzo dawały radę, na tą chwilę 21 dni po operacji powoli odzyskuję władzę w mięśniach i w końcu jestem w stanie przyciągnąć nogę (z ręcznikiem dla asekuracji) dość wysoko, działa mi też mięsień pośladkowy którego już prawie nie było.... Rożnica w długości nóg to 3,5 cm mimo wszystko jeszcze duża.
monika1111 - Nie 02 Mar, 2014
Temat postu: problem krótszej nogi
Dla wszystkich z moim problemem,(....4 cm różnicy między operowaną nogą a zdrową) dzięki mojej rehabilitacji rozpoczętej 7 dni po operacji na tą chwilę ( leciutko ponad miesiąc czasu) zmniejszona do 2 cm :-)
pasiflora - Pon 03 Mar, 2014

monika1111, więc chyba nie miałaś krótszej nogi bo rehabilitant pomimo wszystko wydłużać kończyn nie umie :wink:
Kochana, rehabilituj się a z pewnością kolejne 2 cm różnicy pokonacie.
Pozdrawiam

maaly-22 - Pon 03 Mar, 2014

Popieram słowa Fizkoma Pasiflory - rehabilituj się ile tylko możesz. Jak fizjoterapeuta pokazał, nauczył ćwiczeń to ćwicz również w domu . Co do długości nogi z czym i ja mam problem to mogę Tobie doradzić abyś zakupiła sobie podpiętek około 10 zł (dostępne w sklepie rehabilitacyjnym leclerc ) tym wyrównasz kończyny (nogi) ja stosuję i nie mam żadnych bóli kręgosłupa czy drugiego biodra. Piszesz tez o tym z lekarze nie mierzyli długości nóg ,miałem podobnie po wyciągu-gołym okiem było widać ze chora noga jest dłuższa (około 1 cm) gdy zapytałem lekarza o to ,odpowiedział ze jak zaczne chodzić wszystko się ułoży. Po parunastu tygodniach i kilku miesiącach gdy już obciążałem nogę 50% masy ciała i zacząłem rehabilitację okazało się ze noga jest krótsza o 1,5 cm . Pozdrawiam Ciebie i życzę powrotu do sprawności.
N pisałem tego posta bo wiem jak to jest mieć krótsza nogę a Ty zrobisz co będziesz uważać i tez ważne jest co powie o tym Twój rehabilitant bo lekarz pewnie będzie miał wiele mniej do powiedzenia....

AgaW - Pon 03 Mar, 2014

maaly-22 napisa/a:
mogę Tobie doradzić abyś zakupiła sobie podpiętek około 10 zł (dostępne w sklepie rehabilitacyjnym leclerc ) tym wyrównasz kończyny (nogi) ja stosuję i nie mam żadnych bóli kręgosłupa czy drugiego biodra.

O wskazaniach i sensie takiego zakupiu w powinien decydować w danym przypadku terapeta, pamiętaj o tym bo co jednej osobie służy innej może bardzo zaszkodzić.

Wendy - Pon 03 Mar, 2014

AgaW napisa/a:
maaly-22 napisa/a:
mogę Tobie doradzić abyś zakupiła sobie podpiętek około 10 zł (dostępne w sklepie rehabilitacyjnym leclerc ) tym wyrównasz kończyny (nogi) ja stosuję i nie mam żadnych bóli kręgosłupa czy drugiego biodra.

O wskazaniach i sensie takiego zakupiu w powinien decydować w danym przypadku terapeta, pamiętaj o tym bo co jednej osobie służy innej może bardzo zaszkodzić.

Zgadzam się w 100% z Agą.
Nie można zalecać podpiętka lub jakiegokolwiek wyrównania kończyny bez upewnienia się z jakiego rodzaju skróceniem mamy do czynienia. TYLKO i WYŁĄCZNIE można wyrównywać skrócenie kończyny, jeśli jest ono strukturalne (czyli to długość kości i/lub stawów tworzy rzeczywiste skrócenie), a nie funkcjonalne (wtedy, gdy kończyna jest krótsza z powodu np. nieosiowego ustawienia stawów (koślawienie kolana), lub złego obciążania kończyny, a to te formy skróceń są najczęstsze). Oczywiście są odstępstwa od reguły, tym wyjątkiem są skrócenia funkcjonalno/strukturalne, gdzie na mniejszą długość kończyny składają się elementy zarówno kostne, stawowe itp., jak również funkcjonalne. Bardzo duże skrócenie funkcjonalne też czasem jest tym wyjątkiem - wyrównanie do decyzji terapeuty.
Ten błąd jest niestety bardzo często powtarzany, więc warto mieć to na uwadze.

maaly-22 - Pon 03 Mar, 2014

Tak Agnieszko zgadzam się z Tobą ponieważ każdy organizm jest inny i inaczej reaguje , dlatego gdy pisałem posta napisałem na końcu aby Monika porozmawiała o tym z rehabilitantem jak i tez lekarzem . Tu mamy tylko forum a nie poradnie możemy podpowiedzieć napisać na dany temat problem co robię i myślę ze każdy czytając forum pomyśli zapyta fizjoterapeutę/tkę czy on ona może bo np. czytała na forum bioderko....
Pozdrawiam wszystkich życzę dużo zdrowia i jak najlepszej sprawności oraz radości hej....

monika1111 - Pi 07 Mar, 2014
Temat postu: problem krótszej nogi
Nigdy nie twierdziłam że mój rehabilitant umie wydłużać nogi, pisałam że miałam zblokowaną miednicę.......A co poza tym... jeszcze dwa centymetry zobaczymy czy się wyrówna czy nie.
pasiflora - Pi 07 Mar, 2014
Temat postu: Re: problem krótszej nogi
monika1111 napisa/a:
Rożnica w długości nóg to 3,5 cm mimo wszystko jeszcze duża.
Ty napisałaś, że masz różnicę, więc w formie żartu napisałam, że rehabilitant pewnie nie umie wydłużać kończyn. We wcześniejszym, Twoim pierwszym poście napisałaś o problemie z miednicą "mam problem z miednica przestawiła się z prawej strony do góry". Nic o zblokowanej miednicy nie pisałaś.
ewa1969 - Wto 30 Gru, 2014

czy macie doświadczenie w kwalifikacji do operacji drugiego biodra, gdy po pierwszym biodrze noga jest dłuższa ok 2-3 cm.
Mój problem polega na tym iż 2,5 roku temu otrzymałam skierowanie na operację drugiego biodra. Pierwsze biodro miałam robione 1,5 roku temu, wynikiem jest nierówność kończyn. Przez to 1,5 roku przy każdej wizycie prosiłam lekarza o wykonanie tej drugiej operacji, lekarz mnie cały czas zwodził, że mam czekać na telefon.10 grudnia weszłam w konflikt z lekarzem, ponieważ nie chciał określić daty operacji na skierowaniu, które wypisał bez daty wystawienia i bez daty określenia zabiegu. Dziś ponownie rozmawiałam z lekarzem to okazało się, że w ogóle nie byłam wpisana w kolejkę i stwierdził, że zostałam zdyskwalifikowana do zabiegu, odmówił mi dalszego leczenia. Udałam się do ordynatora a ten solidaryzując się z kolegą , pobieżnie dla pro formy mnie zbadał i stwierdził, że drugi zabieg nie jest konieczny. Nie słuchał tego, że pierwsze biodro cały czas mnie pobolewa, mam zanik mięśnia uda, kuśtykam i od tego co raz bardziej boli mnie kolano.Co mogę zrobić w tej sprawie?

AgaW - Wto 30 Gru, 2014

ewa1969 napisa/a:
Co mogę zrobić w tej sprawie?

Jak przeczytasz od początku tego tematu-nierówne kończyny mogą mieć różne źródła.
Czy niezależnie od opinii lekarskiej konsultowałaś swój stan z doświadczonym fizjoterapeutą?
Jak wygląda Twój stan od strony rehabilitacyjnej?

ewa1969 - Wto 30 Gru, 2014

AgaW napisa/a:
ewa1969 napisa/a:
Co mogę zrobić w tej sprawie?

Jak przeczytasz od początku tego tematu-nierówne kończyny mogą mieć różne źródła.
Czy niezależnie od opinii lekarskiej konsultowałaś swój stan z doświadczonym fizjoterapeutą?
Jak wygląda Twój stan od strony rehabilitacyjnej?



Niestety w moim mieście nie ma doświadczonych fizjoterapeutów. Są rehabilitanci, którzy chyba nie do końca się znają na tym co robią. Wszystkim po operacjach serwują te same zabiegi i ćwiczenia- laser i kroi na okolicę rany, ćwiczenia na podwieszkach, koło magnetyczne i artromot .to standard po zabiegu na oddz rehabilitacyjnym. Ortopeda nie zainteresował się moimi skargami i nigdzie mnie nie skierował. Niestety nie stać mnie na dojazdy prywatne na rehabilitację odległe o 40 km.

bebe14 - Sro 31 Gru, 2014

ewa1969 też mam dłuższa nogę po operacji 2 cm i też czekam na drugą nogę od 4 miesięcy Na twoim miejscu bym to skonsultował u dobrego fachowca w innym mieście a nawet o dwóch. Wiem że 1 cm nawet u zdrowego człowieka różnicy to nierobi problemu z punktu klinicznego a co di kusztykania w moim bloku jest Pani co kusztyka a lekarze po prostu ja nie chcą zapisać na operacje i każą jej czekać bo niema tragedii choć chodzi kiepsko ale ma dobra rotacje i co najważniejsze ja w nocy nie boli i tylko czasem ale u ciebie oczywiście z tego co piszesz jest inaczej Tak czy siak ja bym startował do innego lekarza na konsultacje bo wiadomo wszędzie trzeba czekać w kolejkach
esca - Sro 31 Gru, 2014

Nie masz daleko do LORO Świebodzin. Może spróbuj tam uderzyć?
Jestem po operacji w LORO. Rehabilitacja na oddziale, to zupełnie inny świat- indywidualna praca z pacjentem. Malina.
Pozdrawiam

maaly-22 - Sro 31 Gru, 2014

Ewo czytam ostatnio Twoje posty tutaj jak i w haid parku i powiem tak zrobisz jak uwazasz ja moge napiszać posta zasugerować myśl .Otóz tak jak piszes są rehabilitanci i myśle ze jakby z nimi porozmawiać zapytać to znajdzie się rehabilitant który po godzinach pracy poprowadzi Ciebie indywidualnie .Mam tez na myśli to ze nie musi pracować z Tobobą kazdego dnia moze zadać ćwiczenie lub ćwiczenia i po 3 dniach lub tygodniu kontrola .Ja sam chodz byłem pod kontrolą rehabilitantów ćwiczyłem to co pokazali mi w pierwszy dzien i z kazdym dniem pytałem co dalej co więcej .Jedna osoba mówiła mi aby powrucić do dobrej sprawności pracowała z rehabilitantem sama ćwiczyła jak i tez odwiedzała szpecjaliste rehabilitacji z którym konsultowała swoje postępy .A co do długości nóg kończyn mozna je skorygować przez wkładki jak i buty widziałem taki but u pana który po podobny wypadku jak ja miał noge krótsza o 4 cm but krótszej nogi wyglądał jak but z koturną a prawidłowej bez .Ja tez nosze wkładke ale po konsultacji z lekarzem prowadzącym jak i lekarzem rehabilitacji który prowadził moją rehabilitacje przed i po zabiegu .Ewo sprubuj wyrównać konczyny oczywiście po konsultacji z lekarzem rehabilitantem . Jeśli masz np stare buty spróbój podkleić np korek aby wyrównać nierówność i zobaczys przekonasz sięczy to pomaga.Ja w klapkach wkleiłem korek bo wkładka wypadała i jest oki . Pozdrawiam i zycze zdrowia a co do lekarzy nie są Bogami i nie sa jedyni jest ich mnóstwo oczym tu na forum pisza tzn o dobrych i złych lekarzach jak i wiele osób aby zadbac o swe zdrowie lub skrócicz czas na oczekiwanie zabiegu zmienia lekarza szpital nieraz przemiezajac nie dziesiątki a setki kilometrów wiem bo sam to robie
wijkon - Nie 11 Sty, 2015

Witam Wszystkich
Ponieważ forum nazywa się bioderko to mam nadzieję, że dobrze trafiłem.
Tylko, że u mnie jest trochę inaczej. Po złamaniu szyjki kości udowej miałem założony but derotacyjny - mało ważne, ale nastąpiło złe (szpotowe) zrośnięcie i ortopeda skierował mnie na wstawienie endoprotezy.
Już mineło 7m-cy, a ja czekam. I teraz tak - mam nogę krótszą (sądzę 3-4cm) chodzę o kulach, nic mnie nie boli.
Nogę chorą mogę obciążać, ale chodzić bez kul nie potrafię, czy dobry rehabilitant by mi pomógł?

Fizkom - Nie 11 Sty, 2015

wijkon napisa/a:
Nogę chorą mogę obciążać, ale chodzić bez kul nie potrafię, czy dobry rehabilitant by mi pomógł?

Prawidłowe chodzenie bez kul jest w Twoim przypadku niemożliwe do osiągnięcia, właśnie ze względu na nieosiowe ustawienie odłamów kostnych i skrócenie osi długie kończyny. Likwidacja tych elementów należy do ortopedy.
Natomiast widzę miejsce dla fizjoterapeuty w terapii przedoperacyjnej. Nie czekaj z założonymi rękami. Dobra terapia przed operacją to "szybszy start" po jej wykonaniu.

Fizkom

wijkon - Pon 12 Sty, 2015

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź.
Rozumię teraz to tak, że po wstawieniu endoprotezy, nawet jak nogę będę miał krótszą, czy dłuższą to będę miał sznsę na chodzenie powiedzmy o lasce.
Dobrze "kumam"? Przepraszm, że męczę, ale mam 58 lat i jeszcze bym trochę pochodził.
Pozdrawiam Jacek Konarski

maaly-22 - Pon 12 Sty, 2015

Fizkom napisa/a:
Nie czekaj z założonymi rękami. Dobra terapia przed operacją to "szybszy start" po jej wykonaniu.

Popieram słowa Fizkoma a tak normalnie mówiąć chodzi o mięsnie ich stan ruchmomość siłe itp teraz noga wypoczywa mięśnie tez więć są słabsze noga pewnie ograniczyła troche ruchomość.A jak będziesz chodził i kiedy czas i zycie pokaze ja zycze Tobie aby wszystko się szkonczyło tak jak umnie czyli super co nie jeden lekarz tez potwierdza mając wypisz jak i widzi jak chodze i się poruszam . Pisałem o tym ze u Ciebie pewnie co nie wiem noga teraz ma słabszą ruchomość bo sam miałem noge w szynie de rotacyjnej .Badz cierpliwy po zabiegu myśle i wieze ze będzie ok ale do zabiegu dbaj o noge tzn rehabilitacja ćwiczenia po okiem rehabilitanta fizjoterapeuty lub po pokazaniu przez niego ćwiczen które mozesz wykonywać w domu i kontrolować u niego

biedronne - Pon 12 Sty, 2015

wijkon, z tego co wiem to po pierwsze różnica długości nóg niekoniecznie wynika z róznicy długości kości czy ogólnie "szkieletu" - może być też miednica nieprawidłowo ustawiona która sprawia, że nogi wydają się różnej długości. Fozjoterapeuta będzie umiał to stwierdzić i odpowiednio zmierzyć. To raz, a dwa - niektóre typy endoprotez dają możliwość wyrównania długości kończyn jeśli różnica nie wynika z nieprawidłowego ustawienia ciała. Ja nie miałam, aż takiej różnicy jak Ty, ale z 2cm po operacji mam 0,5cm. Wyrównanie długości nóg, o ile możliwe, jest wskazane, inaczej będziesz nieprawidłowo chodzić i możesz uszkodzić inne stawy. W kwestii tego jaka endoproteza byłaby dla Ciebie dobra, trzeba rozmawiać z operatorem, który dobierze odpowiednią.
katharinaa - Czw 09 Kwi, 2015
Temat postu: Problem krótszej nogi
Witam, 2,5 tyg temu miałam operację wstawienia endoprotezy stawu biodrowego lewego. Nie obyło się bez komplikacji - z powodu cienkiej miednicy był problem z przytwierdzeniem panewki. Z tego też powodu pionizacja i rehabilitacja na oddziale przebiegała później niż u innych pacjentów. Mam też zakaz obciążania nogi operowanej do wizyty kontrolnej (czyli gdzieś za 4-5 tygodni). Najbardziej mnie martwi jednak, że operowana noga została wydłużona myślę że około 4 cm (pomiar wykonany przez mego męża - o bardziej wiarygodny poproszę fizjoterapeutę i lekarza na poniedziałkowej wizycie). Strasznie się boję jak to będzie chodzić i żyć z taką różnicą długości. Już teraz jak chodzę o kulach to mimo ubranego buta na nodze zdrowej operowana jest ugięta bo przez jej długość nie mogę jej wyprostować:(.
Szukam rehabilitacji (prywatnej bo z nfz terminy są powalające) by jakoś powoli rozruszać mięśnie i zacząć funkcjonować. Nie wiem czy rehabilitacja może coś poradzić na taką sporą różnicę długości kończyn, co zatem jeszcze powinnam zrobić?
Proszę o odpowiedź czy taką "drastyczną" różnicę w długości kończyn da się jakoś zmniejszyć?
Aha, różnica w długości kończyn wynika z tego, że mam biodra dysplastyczne. Lewa - operowana panewka została już ustawiona w "prawidłowej" pozycji, prawa natomiast jest jeszcze do leczenia operacyjnego, tyle że nie doskwiera mi ona na tyle by zdecydować się już na operację.
Pozdrawiam

bebe14 - Czw 09 Kwi, 2015

Powiem ci ze tez na początku miałem takie wrażenie i nie tylko ja i z kulami mam identycznie jak ty tylko ja jestem 10 dni po zabiegu ale przy pierszym biodrze w tamtym roku miałem dokładnie to samo ale jakoś to się potem zmniejszyło do 2 centymetrów Jak jest u ciebie tego nie wiem najlepiej zapytaj lekarza ale ja miałem identycznie jak ty szczególne w tamtym roku jak miałem robione pierwsze biodro
katharinaa - Czw 09 Kwi, 2015

bebe14 Dzięki za słowa pocieszenia, mam nadzieję że może jakoś przez rehabilitacje i później przez obciążanie nogi ta różnica się zmniejszy bo narazie wygląda to nieciekawie i wprawia mnie w depresję:(
Lekarz uprzedzał mnie, że będzie różnica w długości tyle że nie spodziewałam się że taka duża.
bebe14 nosiłeś jakieś specjalne buty ortopedyczne czy wystarczyły wkładki wyrównujące?I po jakim okresie zacząłeś je stosować?
Pozdrawiam

bebe14 - Czw 09 Kwi, 2015

Ja wogle nie używałem wkładek a miałem tak jak piszesz jak leżałem też kila centymetrów różnicy albo miałem takie wrażenie potem się trochę wyrównało Teraz jak leże jest równo po drugim zabiegu ,tylko jak chodzę z kulami to jest tak jak ty piszesz a inni w szpitalu tez mieli takie wrażenie Najlepiej zapytaj się lekarza co i jest u ciebie i co masz robić może jakieś przykurcze albo coś ,nie mam pojęcia bo się na tym nie znam to się nie będę wypowiadał ,ale wiem jedna czas działa na nasza korzyść
AgaW - Czw 09 Kwi, 2015

katharinaa napisa/a:
nosiłeś jakieś specjalne buty ortopedyczne czy wystarczyły wkładki wyrównujące?

Poczytaj ten temat od początku, będziesz świadoma jak ważną rolę odgrywa prawidłowa rehabilitacja w wyrównywaniu nóg,w zasadzie to nic się samo nie wyrównuje. Nie wpadaj zawczasu w depresję-terapia to proces który trochę trwa-ale jeśli jest dobry plan rehabilitacji to stopniowo odczywa się widoczne efekty pracy z terapeutą.
Odnośnie wkładek-w tym dziale jest osoby temat o wkładkach do obuwia-warto abyś go poczytała, znajdziesz wiele informacji.

esca - Czw 09 Kwi, 2015
Temat postu: Re: Problem krótszej nogi
katharinaa napisa/a:
Proszę o odpowiedź czy taką "drastyczną" różnicę w długości kończyn da się jakoś zmniejszyć?
Aha, różnica w długości kończyn wynika z tego, że mam biodra dysplastyczne. Lewa - operowana panewka została już ustawiona w "prawidłowej" pozycji, prawa natomiast jest jeszcze do leczenia operacyjnego, tyle że nie doskwiera mi ona na tyle by zdecydować się już na operację.
całe życie miałam różnicę i miałam :arrow: wkładkę, obcięty obcas...
Po pierwszym endo miałam różnicę 1,5cm. Została ona wyrównana przy drugim zabiegu endoprotezy, który został wykonany po 14 latach od pierwszego. Ale nie zawsze tak uda się zrobić.
Nie martw się na zapas. Przyjdzie fizjo i zobaczy dlaczego masz krótsza nogę. Może tylko masz źle ustawioną miednicę?
pozdr

katharinaa - Czw 09 Kwi, 2015

Przeczytałam już ten wątek od początku. Wiem, że rehabilitacja to proces a ja dopiero zaczynam. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia zacznę spotkania z terapeutą - zresztą polecanym na tym forum. Dziękuję za cenne uwagi, zapewne jeszcze będę pytać o różne rzeczy. Pozdrawiam
maaly-22 - Pi 10 Kwi, 2015

Bebe chodząc z kulami po zabiegu to za wcześnie mówić o róznicy nóg ocenisz to dopiero gdy stanies bez kul wiem bo to przechodziłem no chyba ze miezył sprawdzał to lekarz .Katharina spokojnie fizjoterapeuta napewno Cie zbada oglądnie i powie co jest a co mozna zrobić a nawet z róznica długości nóg mozna normalnie zyć .Pisze o tym Esca i ja tez zyje z róznicą 1.5 cm i zyje normalnie ciesze się zyciem i kazdym dniem cego i Tobie zycze.....
katharinaa - Pi 10 Kwi, 2015

maaly-22 dziękuję za słowa otuchy,czekam narazie na spotkanie z rehabilitantem, a w poniedziałek zdjęcie szwów więc może i uda mi się z lekarzem porozmawiać, pozdrawiam
Reniaczek - Sro 17 Cze, 2015

Kochani bardzo proszę Was o radę.Przeczytałam wszystkie informacje dotyczące wkładek i wrażenia dłuższej nogi operowanej,ale u mnie jest inaczej.Jestem 20 dni po operacji.Moje nogi są równiutkie,a jednak włożono mi pod zdrową nogę wkładkę 5cm.Nie rozumiem dlaczego.Najgorsze jest to,że próbując iść bez wkładki czuję ,że nogi są nierówne i strasznie utykam.Boję się,że po odłożeniu kul będę strasznie utykać.Czyżby problem tkwił w krzywej miednicy? Czy poprzez rehabilitację da się to skorygować? Rehabilitant też był zdziwiony dlaczego mam wkładkę skoro długość nóg jest idealna.Mam zmienić rehabilitanta?Sama nie wiem co robić.Pozdrawiam i czekam na Wasze zainteresowanie.
AgaW - Czw 18 Cze, 2015

Skoro nie wiesz po masz wkładkę, co ona ma mieć za działanie to posłuchałabym rehabilitanta i nie nosiłabym jej. Korekcje w ustawieniu miednicy to bardzo ważna sprawa i ważne aby były prowadzone w odpowiedni sposób-jak najbardziej umiejętnym postępowaniem terapeutycznym da się zrobić bardzo wiele a często takie wkładki bez potrzeby noszone szkodzą. Jeśli powinny w ogóle być stosowane to po wyczerpaniu wszystkich możliwości jakie daje rehabilitacja a nie zanim terapia jest rozpoczęta.
Reniaczek - Czw 18 Cze, 2015

Bardzo dziękuję za radę:) Pozdrawiam:)
katharinaa - Czw 20 Sie, 2015

Witam ponownie,
Czas szybko leci i jestem już 5 miesięcy po operacji endo. Dla przypomnienia operowania noga wydłużona o blisko 4cm. Dzięki rehabilitacji i podbitemu obuwiu zaczynam już sama ładnie chodzić (niesamowite uczucie).Ale do rzeczy.Z powodu wydłużenia operowanej nogi mam różne dolegliwości - palenie w pośladki nogi wydłużonej często promieniujące aż do stopy.Zgłaszałam ten problem lekarzowi,rehabilitantowi i dzięki odpowiednim ćwiczeniom,maskowaniu mięśni staram się zniwelować ten problem. Ostatnio jednak pojawiło się coś nowego- ukłucia jakby szpilką w pośladku nogi wydłużonej i blisko przeciwległego barku(te drugie rzadziej).Zaczynam się trochę martwić bo nie mam do początku września z kim skonsultować problemu.Miał ktoś może podobne dolegliwości?Dodam tylko,że ostatnio dużo chodze bez kul,może się przeforsowałam?pozdrawiam

maaly-22 - Czw 20 Sie, 2015

Możliwe ze tak jak piszez ze przeforsowałaś nogę a dokładnie jeśli chodzisz nie długo bez kul i w dodatku tak jak piszez dużo to możliwe ze to znak od mięśni ze jesce potrzebują aby wrócić na normalny tryb funkcjonowania .Ja bywa ze czuje jeśli za dużo chodzę np spacer około 10 km w dwie godziny wtedy czuję ze noga jest słabsza .A po zabiegu działa na Ciebie pogoda np nagła zmiana ze słońca na deszcz ja reaguje na wiatr .
Betka - Wto 09 Lut, 2016
Temat postu: [PYTANIE] Endoproteza, długość kończyn powikłania nerwowe
Z góry wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi i waszą pomoc . Jestem tu nowa . Krótko o mnie . 4 tygodnie temu miałam zabieg endoprotezy biodra prawego . Noga została wydłużona o 2,5 cm , wcześniej była o centymetr krótsza ostatecznie więc jest półtora centymetra dłuższa od drugiej . I to jest moje największe zmartwienie . Nie potrafię wyobrazić sobie ani utykania ani wkładek w bucie . Czy jest jakaś szansa że po czasie nogi się zrównają ?
Druga Sprawa to naciągnięcie nerwu kulszowego oraz wszystkich nerwów na skórze wydłużonej nogi czyli uczucie obcej nie mojej nogi . Dyskomfort tak duży że wymagający mocnych środków przeciwbólowych stopa i łydka jakby Spętana rzemieniami za które ktoś pociąga przy tym bardzo dotkliwy ból w pośladku strony operowanej . Lekarze nie wiedzą ile ten stan potrwa mówią że teoretycznie powinien przejść , natomiast ciężko to wytrzymać . Może ktoś z Was miał podobną sytuację I potrafi coś na jej temat powiedzieć .
Liczę na waszą Życzliwość i doświadczenie , czekam i pozdrawiam

dorotabeata - Wto 09 Lut, 2016

Betka, Przykro mi z powodu Twojej sytuacji.
Ja też jestem 4 tygodnie po wstawieniu endo. Mam równą "dłuższą" nogę. Ja mam nogę odsuniętą w bok i nie mogę złapać równowagi.

Ale wracając do Ciebie. Tak naprawdę może Ci pomóc fizjoterapia, ale u dobrego specjalisty. Może ktoś na Forum takiego poleca. Pewnie terapia powięziowa dużo by pomogła. Sama nie dasz rady.

Ja miałam zesztywniałe, zablokowane biodro, ale przed operacją przez pół roku jeździłam na fizjoterapię i teraz prawie nic mnie nie boli, tyle, że nie umiem chodzić. Byłam wczoraj już u trzeciego fizjo i też jest zdziwiony, że prawie nie mam przykurczów, mięśnie niezbyt galaretowate i potrafię wykonać ćwiczenia. Ale do chodzenia daleko.
Trzymaj się, pozdrawiam cieplutko :)

aga.t. - Wto 09 Lut, 2016

Betka Witaj na forum :)
Problem dłuższej nogi już był nie raz omawiany na forum - poszukaj, poczytaj.
Tak jak pisała dorotabeata: pomoże dobry fizjoterapeuta. Tu masz namiar na gabinet z Bielska (mieliśmy tam warsztaty jakiś czas temu :) ) TUTAJ
Miednica jest jeszcze ustawiona nierówno i dlatego jest wrażenie nierównych nóg.
Co do nerwów to kilka osób miało ten problem...tu też fizjoterapeuta pomoże i - niestety - czas i cierpliwość aby nerw się odbudował. To są możliwe powikłania po wstawieniu protezy i każdego może to spotkać.
Zachęcam Cię do założenia swojej historii w dziale endoproteza-historie. Będzie wszystkim łatwiej, przejrzyściej aby odpowiedzieć na Twoje pytania, wątpliwości i nam będzie miło poczytać o Twoich doświadczeniach z bioderkiem - często to dla nowych osób dobre wsparcie i oswojenie się z sytuacją.
Pozdrawiam!

Ania K. - Sro 22 Cze, 2016

Hej!
Ja mam nieco krótsza nogę operowana :/
Zawsze była krótsza, w zależności od tego kto mierzył - 4-5 cm (choć fizjologicznie podobno ok 3cm, u mnie biodro było nie ns swoim miejscu) . Czasami było widoczne trochę (mięśnie działały i korygowaly aby nie bojąc się za mocno), czasem strasznie mocno.
Po endo skrót się zmniejszył - ciężko powiedzieć o ile. Lekarze od samego początku mówili że nie wiadomo ile da się wydłużyć bo są różne pozostałości po poprzednich operacjach. Podobno została noga wydłużona fizjologicznie o ok 1,5-2 cm, czyli teoretycznie ok 1-1,5 cm zostało. Ja jak leżę to widzę że wydłużona bo opalenizna bikini zeszła w dół ;) ale widzę też różnice w długości nóg :(
Teraz wszystko jest spiete, więc może da się jeszcze uwolnić chociaż jakieś 0.5 cm?? chodzę o kulach podobno równo, ale wiadomo - nie obciazam w 100% nogi operowanej.
Zawsze moim marzeniem było mieć równe nogi.

dorotabeata - Sro 22 Cze, 2016

Ania K. napisa/a:
chodzę o kulach podobno równo

To jest bardzo dużo :lol:
Ja spadałam na drugą stronę, bo noga po operacji była dłuższa.
Czyli teraz już wszystko idzie w dobrym kierunku :) super 8-)

maaly-22 - Czw 23 Cze, 2016

Aniu temu problemowi idzie zaradzić ja mam noge po wypadku i endo krótszą 1.5 cm i nosze wkładki w bucie do których się już przyzwycaiłem i chodze prosto pozdrawiam...
Ania K. - Nie 03 Lip, 2016

Cytat:
nosze wkładki w bucie

Ja też nosiłam przez całe swoje życie , miałam nadzieję że już nie będzie to konieczne.
Niestety jak stoję przed lustrem to widzę że moje operowane biodro opada w dół. Jak zaczęłam bardziej obciążać te nogę to widzę jak chodzę ze lewa zdrowa noga jest lekko zarzucana do boku.

Przykro mi jest ze się nie udało zrealizować mojego marzenia :-( zawsze będę krzywa :(
Myślę sobie momentami że może trzeba było wcześniej zrobić operacje, może nie było aż takich przykurczy.

dorotabeata - Nie 03 Lip, 2016

Ania K., Nie wiem dokładnie, jak to u Ciebie. Każdy jest inny.

Ja po operacji wyglądałam przerażająco śmiesznie.
Noga po operacji, jak u Ciebie, była odgięta w bok w kolanie.
Też sobie pomyślałam, że za długo czekałam na operację i tak zostanie. Wyglądałam groteskowo.
Teraz, po pół roku nie ma po tym śladu. Jest symetrycznie.

Wrażenie, że noga jest dłuższa, to też znam.
Teraz chyba jest równo, ale druga noga jest do operacji i sama wymyśla sobie jakieś kompensacje, żeby nie bolało.

Oczywiście, myśl przewodnia Forum i moja: tylko specjalistyczna rehabilitacja może nas uratować.
Jesteś młoda, silna, wysportowana, ale to czas jest też potrzebny.
Zobaczysz, jak z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Ale nie ma co nastawiać się, że z dnia na dzień widać poprawę.
Po prostu nagle zauważysz, że jest lepiej.
Ja dzisiaj przeżyłam szok, bo bez napinania mięśni stoję i siedzę wyprostowana :whata:

Pozdrowionka 8-)

Ania K. - Nie 03 Lip, 2016

dorotabeata, wiem że jestem młoda, jednak to nie wpłynie na długość kości :( zostałam skrzywdzona jako dziecko - poorali mi nogę. Lekarz mówił że wydlużenie nogi będzie zależało od warunków śródoperacyjnych - czyli pewnie bardziej się nie dało bo można by było coś uszkodzić, np. nerwy. Mam okropna stara blizne która pewnie blokowała dalsze wyciąganie.
Kiedy stoję płasko obiema stopami na podłodze to prawa strona (operowana) leci w dół.
Ponadto zaczęłam chodzić tak żeby stawiać pełne stopy na podłodze i wówczas od tego zarzucania lewym biodrem zaczęło mnie ono boleć.

maaly-22 - Nie 03 Lip, 2016

Poczekaj az się wszystko wygoi będziesz chodzić beż kul teraz pomyśl o rehabilitacji nie o tym ze noga krótsza zadbaj aby zadne biodro nie bolało ....Jeśli poczytasz forum to znajdziesz ze np czasem nie równosci nóg odpowiada miednicza .Ode mnie małe pytanie czy np lekarz lub fizjoterapeuta miezył długość Twoich nóg..
Ania K. - Nie 03 Lip, 2016

Nie, nikt jeszcze ich nie mierzył...
Bonia - Nie 03 Lip, 2016

Ania miałam tak samo przez długi czas miałam wrażenie że noga jest dłuższa jak stałam czy chodziłam wyglądało to nie ciekawie. Operowane biodro opadało w dół kolano zrotowane na zewnątrz stopa też. Dopiero mój fizjoterapeuta wytłumaczył mi że miednice mam ustawioną krzywo stąd i te wrażenia dłuższej nogi i inne objawy. Zmierzył mi nogi i miałam równe problem tkwił w miednicy i w postawie ciała a nie w kościach. Dzisiaj nie ma po tych objawach śladu, dość długo jednak musiałam nad tym pracować.
kinga - Pon 04 Lip, 2016

Ania K., jesteś świeżo po zabiegu. Daj sobie trochę czasu i nie spędzaj przed lustrem za dużo czasu. Może masz krzywo ustawioną miednicę.
Jak będziesz u fizjoterapeuty (mam nadzieję, że dobry się okaże; i mądry), to poproś o prawidłowe zmierzenie nóg.

No, i przede wszystkim - spokojnie :)

Ania K. - Nie 10 Lip, 2016

Niestety coraz bardziej przekonuję się o tym, że moja operowana noga jest nadal (czyli tak jak było przed operacją) krótsza =( pytanie tylko o ile...
Kiedy stoję to miednica po operowanej stronie opada mi, czyli siłą rzeczy musi być krótsza noga. Kiedy próbuję naprostować tę miednicę przenosząc ciężar ciała bardziej na operowaną stronę (próbuję wypośrodkować ciężar pomiędzy nogami) to wówczas wykrzywia mi się talia.
Wkurzają mnie te wszelkie wkładeczki do butów, nie można założyć delikatnych sandałków, chodzić boso itp. Chciałam wyglądać wreszcie jak zdrowa osoba.

Żałuję, że zwlekałam z operacją, to jest błąd, że niektórzy tak mówią, że jak już bardzo boli to iść na operację. Odwlekanie tworzy coraz większe przykurcze. Kiedyś (z 5-6 lat temu) Fizjoterapeuta (G.Gałuszka) powiedział mi, żeby nie zwlekać za długo bo efekty operacji mogą być gorsze z czasem. Oczywiście nie mówił, że mam iść natychmiast, ja też nie byłam gotowa psychicznie, jednak trzeba było to zrobić ze 2 lata temu, może byłby inny efekt.

kinga napisa/a:
Jak będziesz u fizjoterapeuty (mam nadzieję, że dobry się okaże; i mądry), to poproś o prawidłowe zmierzenie nóg.

Fizjoterapeuta dobry i mądry:) polecany;)
Ostatnio brakowało tylko centymetra pod ręką, żeby mi zmierzył nogi. W zasadzie to centymetr nawet by się znalazł, tylko ja chyba obawiałam się wyniku i stwierdziłam, że następnym razem.

biedronne - Pon 11 Lip, 2016

Ania K., możesz mieć też zrotowaną miednicę. Nie mówię, że masz na pewno równe nogi, bo Cię nawet nie widziałam, a nawet gdyby to pewnie nie umiałabym ocenić.
Miednica pracuje w kilku płaszczyznach i oprócz "pochylania się" na prawą czy lewą stronę możesz mieć jedną stronę zrotowaną np. bardziej "do przodu" (wskutek choćby przykurczonych tkanek po stronie operowanej). Ja miałam znacznie mniejszą różnicę od ciebie (1,5 cm przed operacją), a miednica była po stronie operowanej wysunięta do tyłu i jeszcze lekko zrotowana w dół - wszystko po to, żeby mieć w stawie permanentne zgięcie bo wtedy mniej bolało. Nasze ciało umie "kombinować" i robi wszystko, żeby ból niwelować. Potem ból znika, ale nasze ciało już się "nauczyło", że taka pozycja jest niby neutralna. Rehabilitacja ma na celu nauczyć je na nowo gdzie faktycznie jest pozycja neutralna.
Nie załamuj się tylko się (dosłownie i w przenośni :) ) zmierz z problemem.

maaly-22 - Pon 11 Lip, 2016

Popieram dziewczyny i czytając nie raż forum historie i porady mam w pamięci jedno zdanie ze potrzeba pracy tzn rehabilitacji aby zniwelować nawyki które organizm nauczył się przez lata....
Zmiez długość nóg bo może być to wina miedniczy np ja tak mam a z tego co Pamiętamendo masz nie dawno to bądz cierpliwa rzymu czy krakowa odrazu nie zbudowali a kłopotów można narobić sobie w sekunde...

Ania K. - Czw 14 Lip, 2016

biedronne, maaly-22, dzięki za słowa wsparcia. Chciałabym, żebyście mieli rację...
Może jutro coś się wyjaśni, poproszę o zmierzenie nóg.

Oczywiście spokojna nie jestem, w różnych sytuacjach (chodząc, siedząc, leżąc) kombinuję jak to jest z tymi moimi nogami:( Dodatkowo boli mnie lewe, zdrowe biodro. Cały czas obciążane, bo nadal wspieram się głównie na nim.

Dodatkowo po głowie krążą mi myśli dotyczące sytuacji w szpitalu: przed operacją mierzono nogi centymetrem, 2 lekarzy:
1) od kolca biodrowego przedniego do kostki - wynik - 4 cm
2) od pępka do kostki - wynik - 4,5-4,7 cm
W dzień operacji jeden z lekarzy przyszedł, powiedział, że niedługo operacja (czy coś w tym tylu) i zapytał ile my mierzyliśmy tę różnicę? powiedziałam, że 4 cm (gdyż ten lekarz powiedział, że 4 cm).
I teraz sobie myślę, że mogłam powiedzieć, że inny mówił, że więcej, że były różne pomiary. Może by mi bardziej wydłużyli...

Poza tym pytanie:
Jeśli prawa strona opada w dół to która noga wydaje się być krótsza? w mojej ocenie prawa. Czy może być tak zrotowana/skrzywiona miednica (przez całe życie chodzenia "za pomocą miednicy" a nie nogi wychodzącej naprzód), że nawet jeśli opada na prawą stronę to może to być tylko pozorne skrócenie kończyny?

Bonia - Czw 14 Lip, 2016

Ania K., Może być pozorne mam na myśli skrócenie kończyny, ale w wyniku chorego biodra przez dłuższy czas mogło dojść również do przykurczy Aniu nasz organizm w wyniku bólu stosuje różne kompensuje sztuczki żeby tego bólu uniknąć. Aniu ja już pod koniec choroby i krótko przed operacją miałam wrażenie że moja chora noga prawa jest tak krótka że chyba krótsza już być nie mogła.

A po operacji wydawała mi się z kolei za długa poważnie. Jeżeli chodzi o Twoje teraźniejsze odczucia znam je dobrze to znaczy opadającą miednicę krzywą postawę itd. Mi po operacji miednica opadała przez dłuższy czas na prawą operowaną stronę przez długi czas miałam wrażenie dłuższej nogi bo jednemu pacjentowi wydaje się że ma za długą a drugiemu że ma za krótką nogę po operacji te odczucia są po porostu subiektywne. Do dzisiaj pamiętam słowa mojego fizjoterapeuty który po zmierzeniu mi kiedyś nóg powiedział odczep ty się wreszcie dziewczyno od tych nóg bo obie masz równe. A skup się na tym jak stoisz i chodzisz i utrzymujesz miednicę i postawę ciała.

Udaj się do dobrego fizjoterapeuty bo jak wam piszemy operacja to jedna strona natomiast druga strona jest taka że pomoc dobrego fizjoterapeuty jest bezcenna zamiast się zamartwiać kiedy to samo wróci albo nie wróci na swoje miejsce skorzystaj po prostu z pomocy fachowca.

aga.t. - Pi 15 Lip, 2016

Bonia napisa/a:
Udaj się do dobrego fizjoterapeuty bo jak wam piszemy operacja to jedna strona natomiast druga strona jest taka że pomoc dobrego fizjoterapeuty jest bezcenna zamiast się zamartwiać kiedy to samo wróci albo nie wróci na swoje miejsce skorzystaj po prostu z pomocy fachowca.


Naprawdę tyle tutaj pisaliśmy i piszemy o dobrej fizjoterapii nie po to aby się wymądrzać czy coś w tym stylu...tylko my już przez to przeszliśmy albo przechodzimy, często wielu z nas ma porównanie jak to jest bez rehabilitacji albo takiej niezbyt dobranej ;) ale jak widać wciąż są tacy, którzy w to nie wierzą... Dlaczego tak jest? Ja się podpisuję pod słowami Boni. A poza tym Aniu jesteś przecież jakiś miesiąc po operacji... też powtarzamy, że trzeba czasu, cierpliwości i naprawdę dobrze dobranej fizjoterapii. To nie marudzenie tylko po raz kolejny wskazówka co robić po tym pierwszym etapie powrotu do zdrowia jakim jest operacja. Czas na drugi krok.
Ja jestem prawie 5 lat po pierwszej operacji i do tej pory mam różnicę w długości nóg - operowana dłuższa - a nie siedziałam z założonymi rękami po operacji jak i przed. Miednica zrotowana z prawej strony do przodu. A moja droga bioderkowa nie trwa od dzieciństwa jak u niektórych, ja jestem wypadkowa więc teoretycznie powinnam szybko być równa i śmigać jak sarenka ;) ale to nie ten temat...trochę jest w mojej historii.
Tak więc Aniu działaj kobieto kochana :) zobaczysz efekty i przekonasz się, że to nasze ''marudzenie'' o fizjo jest tylko i wyłącznie w dobrej wierze.

Ania K. - Wto 19 Lip, 2016

Był pomiar (od kolca biodrowego do kostki)... Pozostało 2,5 CM różnicy :cry: masakra! W moich najgorszych snach nie myślałam że będzie to taka różnica po operacji... Tak jakby wydłużono mi maksymalnie o 2,5 CM. P
Może coś da się jeszcze wypracować.

maaly-22 - Wto 19 Lip, 2016

Na pewno jeśli wszystko jest ok tzn miednica cała nogi równej długości to na pewno u mnie nie stety już nic nie poradzi ....Aga ma szczerą racje sama operacja nic nie pomoże trzeba pracować nad ciałem i mięśniami....
Ania K. - Wto 19 Lip, 2016

maaly-22, pracuje nad nogą. Dziś było intensywnie, rozciąganie różnych ścięgien, praca manualna, ból.
Wiem że to długotrwały proces. Prawdopodobnie można coś jeszcze nadrobić,nie wiadomo na ile. Nie zmienia to faktu że jest mi przykro, że za dużo oczekiwałam.
Czekam jeszcze na kontrolę żeby zobaczyć rtg i może z niego da się jeszcze coś wyczytać.
Tak jak wcześniej pisałam ja widzialam te różnice od razu.
Najchętniej poddalabym się jakiejś operacji która to zniweluje.

maaly-22 - Wto 19 Lip, 2016

Aniu szczeze to Ci za zdroszcze Ty jeszcze mozesz to naprawić zniwelować a ja muszę się cieszyć tym co ma wiedząc ze moze być gozej bo np już robią się skostnienia a miednicy juz nie wyrównam wręc przeciwnie muszę się cieszyć tym co mam bo mogło być zle lub tragicznie....Bądz cierpliwa czas wszystko pokaze nerwy nic nie pomogą
Ania K. - Wto 30 Sie, 2016

Hej, jestem 2,5 m-ca po operacji. Intensywnie ćwiczę. Fizjoterapeuci pracują nad moimi mięśniami, sciegnami, uczą prawidłowo chodzić - stawiać stopę, przenosić ciężar ciała a nawet machać ręką.
Niestety różnica w długości nog się nie zmieniła :(
Trudno się w takiej sytuacji uczy chodzić prawidłowo.

AgaW - Sob 03 Wrz, 2016

A wiedzą skąd ta różnica w długości? Sprawdzane miałaś ustawienie miednicy itp.?
Ania K. - Nie 04 Wrz, 2016

AgaW, wszystko wskazuje na to że z ustawienia endoprotezy. Pracuję nad miednica. Jest jeszcze sztywna (mniej niż m-ce temu), zrotowana - cytuje jednego z fizjo "w każdej płaszczyźnie ". Jednocześnie żaden z fizjo nie zaprzecza różnicy w dlugosci kończyn dolnych.
Lekarz na kontroli zdziwił się trochę że czuję krótszą nogę, nawet mówił że chyba dłuższą (pewnie częściej słyszy taka wersję ). Potem jednak mowil że bardziej mięśni nie dało się wyciągnąć.

PS. 8 lat temu byłam na Lindleya, wówczas nikt nie rozważał u mnie endoprotezy. Zastanawino się nad wydluzeniem kości ale nie wchodziło to w gre przez to że rozjechaloby mi się biodro. ostatecznie odesłano mnie z kwitkiem. Rok temu w innym miejscu byłam już w szpitalu i też nie podjęto się operacji,odlozono w czasie /zrezygnowano. Momentami się zastanawiam czy zrobilam operacje za późno? Czy i tak była to tak kiepska sprawa już od kilku lat? Umiarkowany ból i w miarę sportowe życie to jeszcze nie wyznacznik, że można zwlekać.

AgaW - Wto 13 Wrz, 2016

Trudno teraz powiedzieć czy w porę czy nie w porę zrobiono operacje. Moze to jednak ustawienie miednicy które ma gdzieś przyczynę-oby fizjoterapeuta ją znalazł. Warto napewno mieć pewność diagnozy rehabilitacyjnej-mozesz poszukać dodatkowej konsultacji u bardziej doświadczonych terapeutów aby pozbyć się ew. wątpliwości.
Ania K. - Sro 18 Sty, 2017

czesc, niestety pomimo dlugiej rehabilitacji (która nadal trwa, ale nie jest juz tak intensywna) mam różnicę długości nóg - noga operowana krótsza. Pierwszy pomiar fizjo to 2,5 cm, w listopadzie inny fizjo mierzył - 3 cm, lekarz podkładając deseczki - 2 cm.
Moja znajoma mówiła, ze widziała dziewczyne, która miała endo a potem miała wydłużaną nogę z endo.
Ja zapytałam lekarza czy sie da wydłużyć - powiedział, że to zbyt ryzykowne dla endo.
Jeśli ktoś jednak będzie słyszał o takim przypakdu (szczególnie w Polsce) to dajcie znac!
Wiem - można chodzić z wkładkami - mogę włożyć 1 cm, ale nie wiecej, zeby bylo to wygodne.
Generalnie jestem super zadowolona, ze zrobilam operacje. Robie duzo wiecej niz ostatnie lata przed. Boli mnie jednak ostatnio druga noga (mięsnie, sciegna - wszystko napięte), bo caly czas jest bardziej obciążana. Dodatkowo odcinek lędzwiowy po zdrowej stronie jak stoje na tej dluższej nodze (bo jak na krótszej to nie wiem jak ulozyc te dluzsza noge). No i ostatnio zdarzylo mi sie ze ktos zwracal mi uwage ze utykam:(
a wydawalo mi sie ze az tak tego nie widac.

Bonia - Czw 19 Sty, 2017

Ania K., Wiesz ja bym się poważnie zastanowiła nad wydłużaniem nogi i próbowała innych metod niż ponowne kładzenie się na stół. Dlaczego ano dlatego że to nie jest prosty zabieg leżałam z dziewczyną która na upartego chciała mieć wykonaną operację wydłużania nogi bo jej się to nie podoba bo ludzie dziwnie na nią patrzą bo mąż jej zwraca uwagę itd. Profesor w końcu jej uległ chociaż sam nie widział wielkiej konieczności medycznej żeby taki zabieg przeprowadzać. Nigdy nie zapomnę jak potem ta dziewczyna sklęła prof. i całą Otwocką klinikę dwa tygodnie musiała leżeć na wyciągu żeby wydłużyć kości po tym czasie została przeprowadzona operacja wpakowali ją do pasa w gips i ponownie na wyciąg myślałam że zamorduje lekarzy i pielęgniarki. Bo nie była w stanie nic samodzielnie zrobić. Uziemiona była na amen.

Gdy wypisywali ją do domu nadal była w tym gipsie który musiała jeszcze mieć 6 miesięcy, musieli ją znosić do samochodu bo o samodzielnym poruszaniu się mowy nie było, zastanawiałam się jak ona sobie w domu poradzi bo nawet samodzielnie z toalety nie mogła skorzystać. Bo nie była wstanie się z łóżka ruszyć.

Nie pisze tego po to żeby Cię straszyć tylko po to żebyś się poważnie zastanowiła nad decyzją o wydłużeniu jeżeli nie ma wyraźnych wskazań medycznych do takiego zabiegu czy warto się narażać na taki stres i kolejne cierpienie. Tylko dlatego że to przeszkadza . Czy nie lepiej spróbować najpierw innych metod. Chodzisz na rehabilitację więc porozmawiaj z fizjoterapeutą.

To nie jest tak ze korzystasz tylko krótki czas z reh a potem jest jak w bajce i chodzimy jak modelki na wybiegu to długi proces a przede wszystkim codzienna praca nad samym sobą powtarzanie ćwiczeń do znudzenia w każdej wolnej chwili pilnowanie się na każdym kroku dopóki to czego nauczył nas fizjoterapeuta nie wejdzie nam w krew tak jak oddychanie. Aga W jest najlepszym tego przykładem

AgaW - Czw 19 Sty, 2017

Bonia napisa/a:
To nie jest tak ze korzystasz tylko krótki czas z reh a potem jest jak w bajce i chodzimy jak modelki na wybiegu to długi proces a przede wszystkim codzienna praca nad samym sobą powtarzanie ćwiczeń do znudzenia w każdej wolnej chwili pilnowanie się na każdym kroku dopóki to czego nauczył nas fizjoterapeuta nie wejdzie nam w krew tak jak oddychanie.

Świetnie to ujelaś Boniu :) Dziekuję za mile słowa :)

Ania K. - Pi 20 Sty, 2017

Bonia, dziękuję za informacje odnośnie tego co może się zdarzyc. Póki co mój operator nie chce się tego podjąć że względu na ryzyko, także wiem że nie jest to prosta sprawa. Nie wiem co na to profesor - nie pytałam, nie widziałam się z nim odkąd wyszłam że szpitala.
Rehabilitacja to długi proces - wiem. Teraz już nie wygląda to tak jak byłam na L4, mam czas jak wracam ale padam na twarz, nie mam siły więc ćwiczeń wykonuje zdecydowanie mniej. Najwięcej pływam. I raz w tyg mam fizjoterapie.
Fizjo nie wydluzy mi nogi, tego jestem pewna.
Natomiast co do Agi - nie wiem dokładnie jak to u niej wyglądało, natomiast pewne rzeczy da się wycwiczyc inne nie. I z tego co czytam to większość ludzi po endo ma uczucie za długiej nogi ale to właśnie jest przeważnie tylko uczucie wynikające m.in. z małej ruchomosci w stawie -> niemożności prawidlowego ułożenia miednicy.

AgaW - Pi 20 Sty, 2017

AniuK, jesli chcesz wiedziec jak to bylo u mnie to zajrzyj do mojej historii w dz.z historiami osob po Ganzu (mozesz tez kliknac link w moim podpisie pid postami to Cie przeniesie).
29palms - Pon 23 Sty, 2017

Ania K. napisa/a:

Wiem - można chodzić z wkładkami - mogę włożyć 1 cm, ale nie wiecej, zeby bylo to wygodne.


Jeżeli Twój rehabilitant i ortopeda mają pewność, że już nic nie da się poprawić ćwiczeniami, to wyszukaj szewca potrafiącego szyć buty. Dobry fachowiec potrafi tak je zrobić, że nikt nie zauważy, że korygują długość nóg. Jeżeli nie masz takiej możliwości to przynajmniej poproś szewca, żeby odpowiednio podkleił jedną podeszwę. Wystarczy o 1 cm, drugi centymetr skorygujesz wkładką. Takie rozwiązanie ułatwi Tobie dochodzenie do sprawności, a z pewnością odciązy dłuższą nogę podczas stania.

Ania K. - Wto 24 Sty, 2017

29palms, dziekuje za informacje, jednak są one dla mnie oczywiste. Ja chce uniknąć podklejania butów, miałam takie rzeczy robione w dzieciństwie. Buty robione przez szewca - ja chce żyć normalnie, iść do sklepu i kupić sobie buty a nie wiecznie kombinować i czuć się z tym źle.
Rzuciłam hasło żeby ktoś powiedział co można zrobić żeby nie nosić wkladek/podklejac butów.

29palms - Sro 25 Sty, 2017

Ania K. napisa/a:

Rzuciłam hasło żeby ktoś powiedział co można zrobić żeby nie nosić wkladek/podklejac butów.


Zasadnicze pytanie brzmi w jaki sposób jest skrócona Twoja noga tzn. czy skrót jest proporcjonalny na całej długości nogi, czy też występuje wyłącznie w częsci udowej/podudziu? Pytanie jest o tyle zasadne, że wydłużenie przeprowadza się tak, żeby kolana były na równej wysokości. Jeżeli w Twoim przypadku konieczne byłoby wydłużania kości udowej, to niestety nie jest to możliwe. Zabieg polega na rozcięciu kości udowej w jej środkowym odcinku (obarczone ryzykiem pękniecia wzdłużnego kości i obluzowania trzpienia) oraz "zamontowaniu" dwóch pierścieni, które są tymczasowo zespalane z kością tuż powyżej kłykci od strony dystalnej i tuż poniżej głowy w części bliższej. Z przyczyn oczywistych u osób z endo jest to niewykonalne. Jeżeli skrót występuje wyłącznie na podudziu zabieg jest możliwy, ale... Tak jak Bonia napisała samo leczenie jest długotrwałe - w przypadku 2,5 cm wydłużenia, aparat trzeba nosić przez ok. miesiąc (wydłużanie to maks. 1 mm dziennie), potem gips przez kolejne 6 miesięcy i dopiero można rozpocząć rehabilitację. Dodam jeszcze, że samo wydłużanie jest bardzo bolesne. Znam jedną osobę, która przez to przeszła i usłyszałam, że gdyby wiedziała jaki to ból i jaki efekt uzyska, to nie podjęłaby drugi raz takiej samej decyzji. Kolejna rzecz, to ryzyko związane z zabiegiem - stany zapalne (otwarte rany przez cały okres noszenia aparatu); wydłużane byłyby dwie kości - mogą wsytąpić problemy ze zrastaniem oraz może się zdarzyć, że wydłużą się nierównomiernie; uszkodzenia nerwów, itd. No i jeszcze jedna sprawa czyli skrót po zdjęciu gipsu - jeżeli wydłużano nogę o np. 3cm, to po zdjęciu gipsu może okazać się iż w rzeczywistości nogę faktycznie wydłużono o 2cm (skrót do 30% długości mieści się w graniach normy).

Ania K. - Sro 25 Sty, 2017

Gips akurat chyba jest wielką rzadkością w tego typu operacji.
29palms - Sro 25 Sty, 2017

Ania K. napisa/a:
Gips akurat chyba jest wielką rzadkością w tego typu operacji.


W okresie mineralizacji kości, już po zakończeniu etapu rozsuwania, usztywnienie jest koniecznością. Czy osiąga się to przez pozostawienie na cały okres leczenia aparatu czy na jakiś czas pakuje się nogę/rękę w gips/ortezę (to też zależy od przekonań lekarskich) zależy m.in. od rodzaju zastosowanego aparatu (w końcu nie musi to być aparat Ilizarowa).
A właśnie, pytałaś czy istnieją inne metody wyrównania nóg. Możesz jeszcze rozważyć skrócenie nogi dłuższej. Też wiąże się z założeniem aparatu, ale na krócej niż przy wydłużaniu. No i nie ingeruje w nogę z endo.

beer - Wto 20 Cze, 2017

mam taki problem, mam już od tygodnia wstawioną drugą endoprotezę i wcześniej różnica długości nóg była około 2.5cm. Teraz ja już mam 2 endo to mam wrażenia że ta noga co była teraz operowana jest dłuższa :( lekarze mówią że wyrównali tyle ile mogli a rehabilitant że to jest kilka milimetrów (2-3) czy te nogi po operacji zawsze są takie koślawe? uciekają na zewnątrz?
dorotabeata - Wto 20 Cze, 2017

beer napisa/a:
czy te nogi po operacji zawsze są takie koślawe? uciekają na zewnątrz?
To prawda. Ja po pierwszej operacji nogi miałam równe, ale noga operowana była dłuższa o 2-3cm i wykoślawiona na zewnątrz. Po rehabilitacji wszystko się wyrównało. Chodziło o przekrzywioną miednicę.
Teraz po operacji drugiej nogi nogi były już równe, ale miałam fizjoterapię funkcjonalną i ćwiczyłam do drugiej operacji cały czas.

beer - Wto 20 Cze, 2017

a miałaś wrażenie że po drugiej operacji noga jest dłuższa? bo ja już warjuje
dorotabeata - Wto 20 Cze, 2017

beer, Może parę mm, ale prof. Czubak powiedział, że będzie mi się wydawać dłuższa, a później wrażenie minie.
Najważniejsze, że lekarze powiedzieli, że nogi są równe, te parę mm to norma nawet u tych bez operacji.
Nie masz co się przejmować, to dopiero tydzień. U mnie wyrównywanie równych nóg trwało kilka miesięcy.
Trzymaj się, powodzenia.

Wendy - Pon 20 Lis, 2017

Jeżeli nogi po zmierzeniu są tej samej długości to nie znaczy że nie należy się tym przejmować... jest wręcz odwrotnie. ;)
Jeśli po operacji utrzymuje się wrażenie że jedna z kończyn jest dłuższa do drugiej, a w rzeczywistości tak nie jest, jest to jasna informacja o tym iż C.U.N. (centralny układ nerwowy) nie przystosował się do nowych warunków - pooperacyjnych. I zaburzone jest czucie głębokie ciała, czyli tzw. propriorecepcja. Nie byłoby to w ogóle straszne gdyby nie to, że nasz mózg myśląc że jedna noga jest za długa/krótka będzie tak korygował wzorzec chodu aby wyrównać w swoim przeświadczeniu ten deficyt tym samym psując chód i wypaczając prawidłowe wzorce. Dlatego tak ważna jest praca z terapeutą funkcjonalnym, aby naprawić czucie głębokie i "czytanie" przez mózg naszego ciała. Pamiętajmy że bez prawidłowego czucia nie ma prawidłowej kontroli. Czyli nie wiedząc gdzie i jak mam ustawione kończyny nie mogę nimi prawidłowo zawiadywać. A o roli i wadze prawidłowego wzorca chodu, mam nadzieję że na tym Forum już nie trzeba pisać ;)

AgaW - Sob 25 Lis, 2017

Wendy, czasem mam wrazenie ze trzeba pisac i to bez konca o istocie prawidlowego wzorca chodu i wielkiej wadze madrej rehabilitacji. Ludzie nie zdaja sobie sprawy bardzo czesto z powagi sytuacji i znaczenia na przyszlosc tego co zrobia w sprawie swojej rehabilitacji.
Bardzo czesto slysze pytania typu: jak to mozliwe ze codziennie tyle pracujesz a masz sie doskonale po takiej operacji.Coz, madra rehabilitacja+moja praca daje rewelacyjne efekty i choc jestem ponad 8 lat po Ganzu mam sie doskonale :) ale samo to nie przyszlo i sam sie ten stan nie pilnuje :)

Wendy - Sob 25 Lis, 2017

To prawda AgaW nic samo się nie zrobi ;) A wzorzec chodu to jeden z najtrudniejszych elementów w terapii. Tak, pisać o tym trzeba dużo i cały czas ;)
maaly-22 - Nie 26 Lis, 2017

Potwierdzam prawda....
Tak prawda ze nogi muszą być wyrównane i Wendy ma racje oraz Aga ze trzeba nad tym pracować a zeby to wyrównać to czasem trzeba uzyć wkładek lub udać się do szewca czy samemu skorygować buty tak jak pisze Ania...
Pisze o tym ponieważ po 5 latach chodzenia z wkładką w bucie dobraną na oko bo fizjo.. powiedział ze noga chyba jest krutszą a lekarz potwierdził dziś odczuwam tego skutki problem z kolanem czasem ból kręgosłupa..Leczyłem kolano z zapalenia kaletki ale rejonowi ortopedzi dawali tylko leki i tyle a aby znać przyczyne choroby i stanu zapalnego kolana udałem się ze wszystkimi badaniami z kolana do imunnologa prywatnie na wszelki wypadek wziołem inne wyniki i wypisy..Lekarz ten po zbadaniu powiedział mi ze to cena wypadku jego skutki i aby dobrać dobrą wkładke na miare do butów nie na OKO co jestem w trakcie załatwiania...O miaze długości nóg kończyn piszał mi Fizkom który juz nie bywa na forum a w moim przypadku dokładnie o zdjęciu całego układu kostnego na stojąco aby muc porównać i zmiezyć róznice...Dawniej nie brałem tego pod uwage jest wkładka chodze ok dziś odczuwam skutki które naprawiam bo zdrowie jest najwazniejsze.....

maaly-22 - Czw 21 Gru, 2017

Czytają wcześniejsze posty w tym dziale chciałbym poruszyć zapytać innych Bioderkowiczów Uzytkowników Naszego Forum o wkładki robione na miare dopasowywane do naszych stóp jak i tez korygujących róznice ich długości..Pytam bo dziś takie odebrałem i polecam ze względów zdrowotnych poniewaz stopa jest dopasowana dokładniej i jest stabilna nie tak jak na zwykłej korkowej którą uzywałem przez kilka lat..Chodząc w tych nowych wkładkach potwierdzam słowa Wendy patrząc jak ide cały czas miałem w głowie ze jest coś nie tak a przeciez można powiedzieć bardzo mało się zmieniło ale głowa juz to wykryła...Rozmawiając z Panią która te wkładki wykonuje dowiedziałem się ze wkładkami mozemy korygować róznice do 2 cm a po wyżej to juz obuwiem...Myśle ze wypowiedzą się inne osoby na temat takich wkładek na piszą swoje odczucia myśli...
AgaW - Wto 26 Gru, 2017

Maly, temat o wkladkach jest juz w dz.o rehabilitacji :)
ANIAM - Sob 15 Lut, 2020
Temat postu: [PYTANIE] Asymetria Kończyn po endo
mój mąż dwa dni temu miał wszczepianą totalną endoprotezę stawu biodrowego lewego. ku mojej radości tego samego dnia, już parę godzin po zabiegu wstał i rozpoczął powolne chodzenie z fizjoterapeutą. Trochę niepokoi mnie jednak fakt, że przy chodzeniu operowane biodro ma nieco wyżej? przed operacją miał niżej... czy kto jest kwestia rehabilitacji czy regulacji chodu? przed zabiegiem na opisie MRI miał opisaną znaczną asymetrię miednicy, ale myślałam ze to z racji dolegliwości.

w Pozycji leżącej próbowałam porównać nogi i wydaje mi się, że ta operowana jest nieco dłuższa :( zwróciłam uwagę lekarzowi sprawdził i twierdzi ze nie jest. jednak mnie nie uspokoił bo ja widzę różnicę. Google jest pełne różnych przypadków nie chce się nakręcać.
Jak to wygląda w waszym przypadku, czy asymetria kończyn po operacji endo zdarza się często ? i jakie to są różnice?


Przeczytałam też gdzieś, opinie jakiegoś ortopedy że w miarę upływu czasu i rehabilitacji to się wyrównuje w szczególności gdy była asymetria miednicy....?

Bonia - Nie 16 Lut, 2020

Po takich operacjach odpowiada za to złe ustawienie zrotowane miednicy nad tym trzeba popracować z fizjoterapeutą. Przywrócić prawidłowy wzorzec chodu.
AgaW - Nie 16 Lut, 2020

Aniam, zajrzyj do działu o rehabilitacji temat "krótsza noga". Inne tematy z tego działu też są bardzo pomocne.
faralt - Sob 09 Maj, 2020

Cześć wszystkim.
Jestem po drugiej endoprotezie i noga prawa jest o 5 mm krótsza. Dodam, że jestem 2 dzień po operacji i trochę o obolały i chód o kulach nie jest jeszcze bardzo dobry. Lekarz powiedział, że przy wgajaniu się protezy jeszcze się wyrówna. Dodał tez ze miałem zrotowaną miednice. Czy ktoś miał podobny problem i sobie z nim poradził ?

mjuniorek - Nie 10 Maj, 2020

5mm czy 5 cm? Bo jak 5 mm to nie jest to żaden problem
faralt - Nie 10 Maj, 2020

5 mm ale niestety czuje, że stoję nierówno. Czy będę musiał nosić wkładkę, czy jest szansa popracować z fizjoterapeutą?
Bonia - Nie 10 Maj, 2020

Tak da się wyrównać podczas pracy z fizjoterapeutą. To nie jest problem że to noga jest krótsza a problem zrotowanej miednicy.
mjuniorek - Nie 10 Maj, 2020

Chłopie u mnie jest wiecej. Na prawdę 5 mm to problem? U większości ludzi tak jest. Nie podoba mi się link z reklamą od ciebie. Trochę zalaatuje. Ale jak się mylę to zdrowia
faralt - Nie 10 Maj, 2020

Może nie jest to duży problem ale mam dziwne uczucie, że stoję krzywo, nierówno i trudno mi się do tego przyzwyczaić. Mam nadzieje, że z czasem się to wyrówna albo się przyzwyczaję. Dzięki za krytykę filmu. Wzajemnie życzę dużo zdrowia.
Pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group