Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Nie 05 Gru, 2010
No i po warsztatach
Osobom, które uczestniczyły w warsztatach dziękujemy za przybycie i mamy nadzieję, że wszyscy wyciągnęliście maksymalnie dużo wiedzy na swój temat z naszych terapeutów, którzy naprawdę bardzo się starali. Największe uznanie dla tych dwóch panów, którzy na mrozie "obsługiwali" halę z torami do chodzenia na czas Ale wielkie podziękowania należą się wszystkim terapeutom, na czele z Małgosią Rodzeń, która koordynowała te warsztaty od strony Reha+.
Mam też nadzieję, że wszyscy bawiliście się przynajmniej tak fajnie jak ja
A tu kilka fotek ku pamięci:
http://picasaweb.google.c...arsztatyKrakow#
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Status: Endo x 1
Wiek: 84 Doczya: 11 Pa 2010 Posty: 247 Skd: Zakopane/ Gdańsk
Wysany: Pon 06 Gru, 2010
Kochani Bioderkowicze, żałujcie, że Was tam nie było.
Pod wszystkimi względami Warsztaty były udane, organizacyjnie, tematycznie i towarzysko (!). Wykład był konkretny, indywidualne badania też (mimo,że wyniki dla mnie niezbyt pomyślne). Natomiast co mam zrobić, żeby poprawić wyniki przed operacją endo dowiedziałam się z rozmowy z terapeutą omawiającego ankietę. Jestem bardzo zadowolona z Warsztatów.
Dobry wynik miałam tylko z chodzenia w hali - o której tu już wspominano. Chodziliśmy po trawie, zebrach, śliskiej nawierzchni i piachu. Prawie śmigałam, panowie byli b.zdziwieni z czasu, który uzyskałam, ale wytłumaczyłam, gdzie mieszkam i z konieczności muszę dużo chodzić.
Wyniki z badania na platformie, które miały wykazać, czy równomiernie korzystamy z obciążenia nóg niestety już nie były dla mnie dobre.
O innych badaniach na pewno napiszą inni uczestnicy Warsztatów.
Poznałam wiele przemiłych osób, jestem zadowolona, że zostałam w Krakowie i mogłam być na spotkaniu po Warsztatach w restauracji.
Było nastrojowo, jedzonko b.dobre, niemal artystycznie podane, humory dopisywały. DZIĘKUJĘ!!!
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pon 06 Gru, 2010
Grażynko, nie wiem co Ty robiłas przez 10 dni na platformie stabilometrycznej, bo to urządzenie służy do jednokrotnego pomiaru obciążenia i srodka ciężkości a następne badanie wykonuje się po (lub w trakcie trwania) terapii czyli po ok. paru miesiącach. Powtórne badanie ma wykazać czy terapia przyniosła określony skutek.
Ale niewątpliwie masz rację, ze im sie bardziej staramy zrobić dobrze to tym gorzej wychodzi
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
To może było coś innego, a nazywało sie platforma. Ja na tym ćwiczyłam. Na monitorze komputera były takie dwie "ścieżki"(zygzakowate) i trzeba było po nich przeprowadzić "znak X"". Każde dotknięcie znakiem linii scieżki, albo przekroczenie było odnotowywane przez komputer jako błąd. Takich prób było kilka i po zakończeniu był wynik z ilością błędów. Jednakowy wynik - nawet błedów dla obu nóg świadczył o równomiernym obciążaniu. To ćwiczenie także usprawniało równowagę.
Status: Endo x 1
Doczy: 05 Gru 2009 Posty: 82 Skd: Warszawa
Wysany: Pon 06 Gru, 2010
generlnie było mega biorąc uwage że po 12 godzinach pracy w Warszawie od 19 do 7 rano, pojechałem bezpośredniio do Krakowa, gdzie po godzinie snu dotarlem na spotkanie,
i tradycyjnie powiem<napisze> kto nie był niech załuje, było naprawde fajnie i dużo lepiej niż sie s podziewałem. pozdrawiam wszystkich obecnych,
\
aaaaaaaa no i mega pierogi z nadzieniem brzoskwinowym ( i polewa malinowo - cyamonowa) woooooooowwwww mistrzostwo swiata. naprawde świetne,
szacun dla duśki za knajpke i dla uroczej Pani która ze mna jechała za wytrzymanie kiedy złosciłem sie szukając <any time>
nie mam netu i laptopa wiec pomecze was jak odbiore go z naprawy
Warsztaty były bardzo dobre. Myslę że wszyscy z nich skorzystali, zarówno Ci którzy są przed decyzją czy operować, jak i ci, którzy są juz po. Ja należę właśnie do tych drugich. Od operacji minął już ponad rok, kilka miesięcy temu skończyłam rehabilitację u Pana Piotra w Warszawie w Orthosie, więc jechałam pełna obaw co wyjdzie, gdyż obecnie nie korzystam z "siły fachowej". Obawiałam się, czy bezwiednie nie wracam do jakiś złych nawyków. Bardzo było mi to potrzebne, gdyż uspokoiłam się. Taraz wiem że jest dobrze, wiem że może byc jeszcze lepiej, tylko trzeba cały czas nad tym pracować, ale wyniki nie były niepokojące.
Takie spotkania są rewelacyjne, bardzo dużo mozna się dowiedzieć o sobie. Ja to już wiem, że samemu nigdy się swoich błędów utrwalanych przez lata nie skoryguje, bo się nawet nie ma świadomości że się je popełnia.
Dlatego jak najwiecej takich warsztatów (i korzystania z dobrej rehabilitacji, bo ciągle to powtarzam,że gdybym wręcz nie zmusiła Pana Piotra do poprowadzenia mojej rehabilitacji -miał duże obawy ze względu na odległości- gdzie Warszawa a gdzie Rzeszów!!! to nie wiem na jakim byłabym teraz etapie) więc każdego z naszymi problemami zachęcam do korzystania i walczenia o siebie.
W czasie warsztatów spotkałam się ze stwierdzeniem że ktoś dziwił sie że zdecydowałam się na osteotomię wg. Ganza bo "to tylko przesuwa problem w czasie i i tak potem trzeba będzie zrobić endoprotezę".
Może tak, może kiedyś będzie to konieczne, nie mogę tego wykluczyc, ale powiem Wam że jeśli uda mi sie to przesunąć o kilkanaście lat, to warto było Co tam kilkanaście lat, już dla tych szaleństw na parkiecie w ostatnie Andrzejki WARTO BYŁO !!
a tego typu spotkania pomogą powalczyć żeby ten czas nie przyszedł za szybko.
Pozdrawiam Wszystkich, dziękuję! Było super
Powrót tylko miałam jak obóz przetrwania. Planowany wyjazd pociągu przesunął się z 22.00 na prawie 23.00, a w pociągu była istna lodówa, szyby pozamarzały wszyscy siedzieli w czapkach, kurtkach.
Na szczęście mąż czekał o tej nieszczęsnej 1.30 w cieplutkim samochodzie, dzięki niemu nie zamarzłam i mogłam się do Was odezwać!!
Pozdrawiam cieplutko wszyskich bioderkowiczów i jeszcze raz dzięki dziewczyny za zorganizowanie warsztatów!!
to tylko przesuwa problem w czasie i i tak potem trzeba będzie zrobić endoprotezę".
Może tak, może kiedyś będzie to konieczne, nie mogę tego wykluczyc, ale powiem Wam że jeśli uda mi sie to przesunąć o kilkanaście lat, to warto było
Popieram, na ENDO masz zawsze czas !!! życzę Ci aby to było jak napóźniej.
Foty pooglądałam - super ćwiczenia. Iwonce się nie udało dojechać?, bo jakoś jej nie znalazłam na fotkach.
_________________
retman [Usunity]
Wysany: Pon 06 Gru, 2010
...nooo,super warsztaty,gratulacje dla organizatorów,b.żałuję,że niemogłem tam być razem z Wami,może następnym razem uda mi się wyrwać z kieratu ,tylko już pewnie w przyszłym roku...
super inicjatywa
Status: Endo x 1
Wiek: 84 Doczya: 11 Pa 2010 Posty: 247 Skd: Zakopane/ Gdańsk
Wysany: Pon 06 Gru, 2010
Brawo dla Pana Fotografa, zdjęcia dobrze oddają ducha Warsztatów. Duśka wyglądasz pięknie, ja jednak wolałabym, żeby były gorszej jakośći (mniej ostre).