Fiolet pewnie na tym forum już czytała a ja jeszcze dodatkowo rozrzuciłam wici wśród znajomych z pytaniem o najświeższe info - jak coś będę wiedzieć to się odezwę, wiem że czas goni aby w razie czego zdążyć napisać prośbę o zmianę ośrodka.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
kinga, aga.t., - tak, czytałam i własnie jestem przerażona opiniami. Nie dość, że daleko to jeszcze do kitu. Nie jadę na wczasy tylko na rehabilitacje, a tam tego nie ma Wole 1000 razy choćby najbliższe Goczałkowice czy Ustroń. Zobaczymy - jeszcze jest dużo czasu bo mam zlecone od orzecznika na czerwiec-lipiec wiec powinno się udać ze zmianą.
Dziękuję za odzew i pomoc.
Witam bioderkowiczów😀 dostałam skierowanie z ZUS do sanatorium Nad Po prądem w Muszynie. Jadę od 14 lipca. Co sądzicie o tym sanatorium, będę wdzięczna za porady i opinie.
Pozdrawiam Kasia od 5 miesięcy z nowym bioderkiem I nareszcie bez bólu i prawie bez ograniczeń 😀
Szczęśliwie powróciłam z Krynicy i nie ma tam raczej szans na poprawę zdrowia. Baza zabiegowa bardzo uboga Miałam równo 89 zabiegów - jak ktoś miał więcej to miał w 3 tygodniu wykreślane. Na ponad 150 osób, 18 miało tylko basen - ja się nie załapałam Miałam: 35 gimnastyk indywidualnych, 10 magnetroników, 8 jaonoforez, 8 laserów, 8 masaży, 10 krio, 3 lampy bioptron, które zamieniałam na 7 kąpieli perełkowych, Miałam zleconą kąpiel wirową ale wanny tak wysokie i stare, brak schodków - nie miałam szans na wejście i je zamieniono mi na jonoforezy. Dodam, że oprócz gimnastyk wszystkie zabiegi miałam na biodro nieoperowane.
Teraz o gimnastyce - oczywiście na "dzień dobry" kazała mi się położyć na podwieszki, ale się nie zgodziłam - wiec pokazały kilka ćwiczeń na materacu z piłką i tak w kółko do końca turnusu
To nie był żaden pobyt rehabilitacyjny tylko typowo wczasowy. Zdecydowanie nie polecam!!!
Witam.Przewija się na forum negatywne podejście do ćwiczeń w podwieszce.Czy jest to wręcz szkodliwe po operacji endo?Jestem jeszcze przed operacją ale w przyszłym roku też mnie chyba gdzieś wyślą.Pozdrawiam.
Polecam Goldental w Przyjaźni, 16 kilometrów od Gdańska. Liczne zabiegi pomogły mi w powrocie do zdrowia po skomplikowanym złamaniu. Najpierw 2 turnusy 2 tygodniowe, z zaleceniami zabiegów od lekarza i wygląda na to, że naprawdę sensownie dobrane, bo jest efekt. A w tej chwili uczestniczę w zajęciach Zdrowy Kręgosłup i są świetne- te mogę polecić każdemu, kto chce zadbać o swój kręgosłup i proste plecy. Szkoda, że nie ma opcji refundowanych zabiegow
Po sanatoriach i ośrodkach uzdrowiskowych najeździłam się sporo już od dziecka. Teraz mam dłuższą przerwę, bo niestety NFZ jest jakie jest i nie chcą mnie nigdzie przyjąć, dlatego myślę nad prywatnymi sanatorium typu uzdrowisko w Polanicy Zdrój, trochę o nich czytałam, ale rozważam jeszcze kilka innych opcji, choć niestety czasu także mi brak. Do tej pory leczyłam się w Uniwersyteckim Szpitalu Ortopedyczno-rehabilitacyjnym w Zakopanem, ale od paru lat jedynie na kontrolę jeżdżę, a na pytanie o rehabilitację słyszę - nie, bo nfz.