Ja też pod wrażeniem - tak sobie mówicie o tych nartach, jakby to była bułka z masłem, takie zjazdy czy bieganie. To optymistyczne, bo myślałam, ze narty to już nigdy, a tymczasem widzę i czytam, hm... Ostatnio to chyba w latach 90 w Zwardoniu trochę jeździłam i ani mi się śniło o endo.
Kochani, ja po prostu jestem zakręcona, jeśli chodzi o sport. A główną przyczyną tego, że się ruszam, jest mój chory kręgosłup. Jeśli za długo pozostaję w jednej pozycji, zaraz zaczynam oglądać się za jakimiś prochami...
Teraz super mi się biega na nartach, jaki mam zakres ruchów w porównaniu do tego, co było!
Świetnie biega się z dziećmi, z psami. Narty można kupić używane np. na Allegro albo na giełdzie narciarskiej.
Ale cyt, to Moniki wątek, ją tam intensywnie rehabilitują...
MONIKAIMPRESJA, gdzie ten extra szpital, w którym nie wieszają na podwieszkach? Nie piszesz, więc na razie to może tajemnica?
Terapię masz naprawdę ciekawie ustawioną, życzę, żeby była jak najbardziej owocna. Pozdrawiam
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
Praca z rehabilitantem super, a masaż pleców-boski
Cwiczenia w basenie też wspaniałe.
Trenuję wchodzenie po schodach. Owszem męczę się-nogi-, ale mogę wejść na 3 p i nic mnie nie boli!!! NIC, tylko noga słaba, no ale to mięśnie, a naprawione biodro może unieść ciało i nie muszę wchodzić tylko na zdrowej nodze jak to robiłam przed operacją. Jak dobrze.....aż płakać mi się chce...
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
2 MIESIĄCE OD OPERACJI
Przebywam w szpitalu na oddziale rehabilitacyjnym.
Ćwiczenia z rehabilitantem polegają na wzmocnieniu mięśni. Rehabilitant przy wykonywaniu ćwiczeń stawia opór, potem masuje mi całą nogę. Ćwiczymy tak na plecach i na brzuchu.Kilka różnych ćwiczeń. Uważam, ze już są efekty, przynajmniej mogę leżąc oderwać nogę od podłoża do góry.
W basenie- ogólna gimnastyka i: marsz, nożyce pionowe i poziome, rowerek, przenoszenie ciężaru raz na jedną raz na drugą nogę, przyciąganie nóg do klatki leżąc na brzuchu i na plecach, wymachy przód-tył i na boki.
chodzenie po schodach-bezbolesne-hura
Noga operowana dziwna jest ciągle w kolanie, tak szybko ucieka mi do przodu, podczas chodu jak jest w przeproście. Tak przed op. nie miałam, jest to więc "produkt uboczny", oby do skorygowania.
I TO JEST MOJE NOWE ŻYCIE, czekam jeszcze jak pójdę na spacer...
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
Monika ... normalnie jestes moim natchnieniem i wiarą , że się i mi się uda Czekam na kapo ( kwiecień-maj) tez u profesora Czubaka. Dzięki za szczegółowy opis! Trzymam kciuki i życzę zawsze udanych spacerów!!! Czuję się tym mocniej z Twoją historią związana, bo też mam wrodzoną dysplazję obu bioder, też kilka operacji przeszłam i również moje dolegliwości zaczęły się po ciąży .... drugiej jeszcze się nie doczekałam, ale pracujemy nad tym
_________________ "Czas robi swoje. A ty człowieku?" SJL
Essence30, oczywiście, ze Ci się uda i wszystko będzie ok! cieszę się, ze opisując swe zmagania z biodrem, komuś pomagam.
Hm, co do ciąży to teraz są takie protezy,które nie szkodzą. Przynajmniej ja mam jakąś taką, na ewentualne urodzenie dziecka.
A może jeszcze zdążycie przed operacją....którą odłożysz na koniec macierzyuńskiego.
trzymaj się
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
II tydz rehabilitacji - chyba jakiś kryzys, a może przetrenowanie, albo nie przetrenowanie tylko wynik rozciąganych mięśni, naruszenia przykurczy, bo jakoś mnie w pachwinie boli, chwilowo (oby)trudności z chodzeniem po schodach, gdy muszę ciągnąć nogę do góry
och, kiedy będzie wiosna
_________________
Alicja napisa/a:
MONIKAIMPRESJA, gdzie ten extra szpital, w którym nie wieszają na podwieszkach? Nie piszesz, więc na razie to może tajemnica?
Terapię masz naprawdę ciekawie ustawioną, życzę, żeby była jak najbardziej owocna. Pozdrawiam
Nie, to nie tajemnica, jestem w szpitalu MSWiA
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
MONIKAIMPRESJA, też w drugim tygodniu na oddziale rehabilitacyjnym miałam kryzys, ćwiczyć mi się nie chciało, siły nie miałam, wiecznie bym spała. Za to w trzecim wszystko powróciło do normy. Więc życzę Ci szybkiego powrotu do formy.
MONIKAIMPRESJA, też w drugim tygodniu na oddziale rehabilitacyjnym miałam kryzys, ćwiczyć mi się nie chciało, siły nie miałam, wiecznie bym spała. Za to w trzecim wszystko powróciło do normy. Więc życzę Ci szybkiego powrotu do formy.
no właśnie to przeżywam...
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"