Jowi są takie specjalne gumy na kule nie takie standardowe jakie masz w momencie zakupu kul te są podwójne. tzn wyglądają jak normalne gumy ale po zdjęciu nakładki pod spodem masz kolce, Nadają się na plaże piach i na ślizkie powieszchnie ponieważ wbijają się w podłoże i kule są stabilniejsze sama takie mam super sprawa jak ściągam nakładke mam kolce a po założeniu nakładki mam normalne gumy. w zależności od potrzeby mówiłam o nich Katji podczas jej wojaży po górach, chyba
miała pecha bo nie mogła ich dostać.
A wiem że w sklepach medycznych są zapytaj sprzedawce o te gumy koszt około 6 zł za parę.
Niestety nie posiadam aparatu cyfrowego ale pomolestuje koleżankę jak będę mogła pożyczyć aparat zrobie zdjęcie w wrzuce na forum
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Jowi są takie specjalne gumy na kule nie takie standardowe jakie masz w momencie zakupu kul te są podwójne. tzn wyglądają jak normalne gumy ale po zdjęciu nakładki pod spodem masz kolce, Nadają się na plaże piach i na ślizkie powieszchnie ponieważ wbijają się w podłoże i kule są stabilniejsze sama takie mam super sprawa jak ściągam nakładke mam kolce a po założeniu nakładki mam normalne gumy. w zależności od potrzeby mówiłam o nich Katji podczas jej wojaży po górach, chyba
O dziękuję Bonia za informacje, na pewno popytam w sklepach medycznych:)
Bonia napisa/a:
Niestety nie posiadam aparatu cyfrowego ale pomolestuje koleżankę jak będę mogła pożyczyć aparat zrobie zdjęcie w wrzuce na forum
Na życzenie:)
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Na wakacje nad morze byłam prawie 2 miesiacach po Ganzie Oczywiście kule zapadaja sie w piasku, przez co nie spełnieją chyba swojej roli tak jak należy. Bardzo dobrze chodzi sie nad samym morzem, tam gdzie dosieraja fale bo jest twardsze podłoże, oczywiście gdy jest to wystarczajaco płaski teren. Gdy jest po skosie to dobrze idzie sie gdy noga operowana jest od strony plaży. Jeśli chodzi o chodzenie po plaży bez kul to mnie chodziło się bardzo dobrze i postronni plazowicze nie domyśliliby się że jestem po operacji. Na lądzie chodziłam bardzo asekuracyjnie czyli utykałam na noge operowaną, a na plaży idealnie Tak, że polecam wszystkim wypoczynek nad morzem i morskie kapiele
Na wakacje nad morze byłam prawie 2 miesiacach po Ganzie Oczywiście kule zapadaja sie w piasku, przez co nie spełnieją chyba swojej roli tak jak należy. Bardzo dobrze chodzi sie nad samym morzem, tam gdzie dosieraja fale bo jest twardsze podłoże, oczywiście gdy jest to wystarczajaco płaski teren. Gdy jest po skosie to dobrze idzie sie gdy noga operowana jest od strony plaży. Jeśli chodzi o chodzenie po plaży bez kul to mnie chodziło się bardzo dobrze i postronni plazowicze nie domyśliliby się że jestem po operacji. Na lądzie chodziłam bardzo asekuracyjnie czyli utykałam na noge operowaną, a na plaży idealnie Tak, że polecam wszystkim wypoczynek nad morzem i morskie kapiele
Podpisuje się pod Twoją wypowiedzią Ania. Wróciłam z nad morza i faktycznie kule i piasek to udręka, że trzeba je wlec za sobą, zapadają się w piasek topią się we wodzie i w ogóle;/ I faktycznie po piasku bardzo wygodnie chodziło się bez kul tak samo jak po wodzie:) Kule były mi potrzebne we wszystkich innych miejscach i sytuacjach w których powyższych rzeczy nie było:)
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
.....dobrze idzie się gdy noga operowana jest od strony plaży.....
- to dlatego, że dzięki skośnemu ukształtowaniu terenu NOGĘ OPEROWANĄ ODCIĄŻASZ (!!!!) a FUNKCJĘ PODPOROWĄ w dużym stopniu pełni NOGA NIEOPEROWANA - jednym słowem noga operowana pracuje na 50%. Tak samo się dzieje podczas jazdy na nartach w poprzek stoku. Zapytaj Katji, w tym temacie (narciarstwo) to Ona jest specem.......
Cytat:
...Na lądzie chodziłam bardzo asekuracyjnie czyli utykałam na noge operowaną, a na plaży idealnie....
Chodzenie po miękkim piasku automatycznie "buduje" napięcie mięśni naszego tułowia a to wpływa na jego statykę i lepszą jego kontrolę. Na tej właśnie zasadzie opiera się budowanie fazy podporowej dla nogi operowanej podczas terapii funkcjonalnej.
Podsumowując można było by stwierdzić, że piasek jest swego rodzaju dobrym sposobem rehabilitacji???A co najlepsze człowiek chodząc po takim piasku podświadomie albo nie korzystał z kul, bo się zapadały w piasku, albo zwyczajnie ich nie brał;/ Kolejny przykład, który utwierdził mnie w przekonaniu, że człowiek - rozważny pacjent krzywdy sam sobie nie zrobi;) Przynajmniej nie powinien:)
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Sob 05 Wrz, 2009
Ja jeszcze niewiele mogę powiedzieć..Ech, dzis sie spionizowałam, troszke pochodziłam (to chyba ciut za duze słowo jak na moje dzisiejsze wyczyny ) ale juz do przodu. Stopa mi na razie ucieka we wszystkie strony ale to raczej normalne, no i cały czas "ryjem do przodu"
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Ja jeszcze niewiele mogę powiedzieć..Ech, dzis sie spionizowałam, troszke pochodziłam (to chyba ciut za duze słowo jak na moje dzisiejsze wyczyny ) ale juz do przodu. Stopa mi na razie ucieka we wszystkie strony ale to raczej normalne, no i cały czas "ryjem do przodu"
Zobaczysz z każdym dniem będzie coraz lepiej, małymi kroczkami a dojdzie się daleko:) Tylko pamiętaj nie wymagaj od siebie za wiele Warszawy od razu nie zbudowano:)
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Witam wszystkich Bioderkowiczów.
Dość długo nie odwiedzałam forum. Dzisiaj w końcu wybrałam się do ortopedy i usłyszałam to, czego się spodziewałam. Mam 45 lat i wrodzoną dysplazję obu stawów biodrowych. Moi rodzice wykryli to dopiero w momencie, kiedy zaczęłam chodzić. prawy staw został uratowany, a lewy trzeba było operować. Nie pamietam prawie niczego z tego okresu, jakieś niewielkie przebłyski. Potem żyłam "normalnie", nie licząc zwolnień z lekcji WF-u. Jakieś 6 lat temu zaczęłam odczuwać ból w chorym biodrze, myślałam, że tak ma być. Jeszcze wtedy nie wiedziałam tyle na temat mojej przypadłości, zmieniło się to dzięki forum, które faktycznie jest skarbnicą informacji, taką grupą wsparcia pozwalającą oswoić chorobę. Ale wracając do moich bioder - parę miesięcy temu pojawił się bół w drugim. Wtedy zaczęłam szukać informacji w internecie i trafiłam na tę stronę. Dzisiaj rozmawiając z ortopedą mogłam błysnąć całkiem imponującą wiedzą. Diagnoza - lewe biodro, endoproteza, prawe - tu wspomniał o doktorze Czubaku i jego metodzie, ale zasugerował, że jest to bardzo rozległa operacja i że decyzję muszę podjąć sama. Powiedział również, że nie powinnam się spieszyć z endoprotezą lewego biodra, im później tym lepej. Na moje pytanie, jak żyć z takim bólem - "trzeba polubić swoją chorobę"- patrząć na niego pomyślałam sobie, gdybyś tak doświadczył takiego bólu, to mógłbyś tak mówić. Nieważne. Teraz muszę się zastanowić co dalej.
Jagoda, no to masz szczęście w nieszczęściu, bo dr Czubak moze na te bardziej zniszczone biodro zaproponuje Ci kapoplastykę skoro na endo jeszcze za wcześnie. Zadzwoń i umów się na wizytę. Ja bym tak dokładnie zrobiła, ale tak komfortowej sytuacji nie mam, choć narzekać też nie mogę. Pozdrawiam
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 46 Doczya: 20 Sie 2009 Posty: 25 Skd: Dolny Śląsk
Wysany: Sob 03 Pa, 2009
Jagoda, jak czytałam twój post, to przypomina mi się moja sytuacja.Teraz minął ponad rok od mojej osteotomii wg.Ganza,którą wykonał Prof.Czubak.Nie zastanawiaj się i
skonsultuj z Profesorem jeśli jest szansa na uratowanie jednego bioderka pozdrawiam
Dzięki za wsparcie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że muszę przeorganizować moje dotychczasowe życie. Jestem bardzo ciekawa co z Waszym życiem zawodowym, czy dziewczyny, które są już dłuższy okres po operacji pracują, czy jest jakaś alternatywa, czy tylko renta... Rozumiem, że wszystko zależy od wykonywanego zawodu.