Witam wszystkich
Zdaje się, że moja przypadłość jest trochę inna niż większości forumowiczów. Otóż od urodzenia kuleję na prawą nogę. Jest to spowodowane dysplazją stawu. Prawy staw powiedzmy, że nie jest na tej samej wysokości co lewy. Do tej pory nie odczuwałem i nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych. Jednak jak to w takich przypadkach bywa zaczął o sobie dawać znać lewy staw biodrowy - ten zdrowy. Zrobiły się w nim zmiany zwyrodnieniowe przez co lewe biodro zaczęło mi przeskakiwać. Poszedłem z tym do ortopedy, który stwierdził, że przy takiej wadzie stawy się zużywają i za 10 lat nic z nich nie zostanie. Zauważył też, że wada się pogłębia, prawy staw idzie jakby w górę, przez co kuleję coraz bardziej. Dodam jeszcze, że prawy staw nie jest zbudowany prawidłowo, to tzw. staw rzekomy Szpital powiatowy nie chciał podjąć się operacji, więc zabieg będzie przeprowadzany w Otwocku. Operacja marzec/kwiecień 2019 r. Nie znam jeszcze dokładnego terminu.
Czy ktoś z Was miał podobną wadę i dało się to w miarę możliwości naprawić?
Lukasz, poczytaj w dz.o artroskopii i dz.o innych chorobach tematy o trzaskajacym biodrze, konflikcie fai cam.
Przejrzyj tez dz.o rehabilitacji bo to kluczowa sprawa (choc lekarze o tym nie mowia).
Znajdziesz mnostwo informacji.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*