Wysany: Czw 12 Maj, 2022 Endo czy jeszcze można próbować w inny sposób? Jak sądzicie?
Witam. Mam 37lat, woj. podkarpackie, ok 10 grałem amatorsko w siatkówkę, później w piłkę nożną ( 2, 3 razy w tygodniu ). Od jakiegoś czasu tzn rok, bo ok 30min gry boli mnie pachwina i ciężko dalej biegać. Dodam że od dobrych kilku lat, powiedzmy 5, miałem tak ze po 1,5h gry czułem pachwinę i na drugi dzień też troche, ale przechodziło. Od roku mam tak że jak dużo pochodzę lub podzwigam to czuję lewą stronę. Nie ukrywam że troche sie przytyło, w 2015r 85kg, obecnie 100kg przy 183cm wzrostu. W listopadzie 2021r zrobiłem RTG, opis nie był łaskawy, poszedłem do lekarza ortopedy żeby zobaczył, ( nazwiska nie podam, jednak opinie ma różne, większość dobrych ). Po ok 15sek patrzenia w zdjęcie, wyjął płytę złożył papiery do "kupy" wydrukował skierowanie na rezonans i zabiegi i powiedział " do zobaczenia w szpitalu na operacji, dziękuję następny proszę".... zabiegi brałem różne od prądów, jonoforezy, laser wysokoenergetyczny, krio itp. moja żona jest fizjo i robiła co mogła, zabiegi dały dobry rezultat, bolało mniej, prawie w ogóle jak nie obciążałem za bardzo. Jednak już zona mówiła mi że to jest nie do wyleczenia i może sie pogaraszać, jednak ja uparty ze na pewno nie. Obecnie jak duzo pochodzę to troche boli przy szybkim chodzeniu, przy powolnym prawie w ogole. Dzięki znajomej odbyłem konsultacje telefoniczna z lekarzem z Rudnej, któremu wysłałem zdjecia rtg i rezonans i niestety operacja prędzej czy pozniej, jednak endo a nie kapo, bo oni kapo juz nie robią i schodzą z tego. Wolalłbym raczej kapo, lub coś podobnego, chciałbym po tym jeszcze kiedys z synem w pilkę pokopać chociaż. Nie mogę sobie pozwolić na dłuższą nieobecność w pracy np 3mc, max 1,5mc ( praca raczej siedząca) Obecnie jeżdżę rowerem stacjonarnym czasem codizennie po ok 12-15km bez problemów bez bólu. Poniżej wstawię rozpoznanie z rezonansu. Ktoś miał coś podobnego? Proszę o wypowiedz, czy np zarzucenie z 10kg czy 20kg polepszy mój stan i odroczy operacje, bo prawe biodro również nie wygląda kolorowo, ale nie boli ani nic na razie. dziękuję z góry,
Dane kliniczne: Kostrartroza
Technika:MR stawów biodrowych wykonano w obrazach T1zal,T2zal,PD,z saturacją tłuszczu w płaszczyznach
czołowych,strzałkowych osiowych
Opis:
PRAWY staw biodrowy
Osteofity krawędzi panewki stawowej i głowy kości udowej.
Prawidłowa ilość płynu w stawie biodrowym
Chrząstka stawowa zcieńczała ,z chondropatią III i IV stopnia,drobnymi podkorowymi zmianami zwyrodnieniowymi
panewki.
Głowa kości udowej z drobnymi podkorowymi zmianami zwyrodnieniowymi krawędzi górno-bocznej,poza tym o
prawidłowym sygnale szpiku kostnego.
Kąt alfa 50 stopni.
Obrąbek panewki stawowej -zmiany degeneracyjne,uszkodzenie połączenia chrzęstno-obrąbkowego od strony stawowej
w części górnej.
Więzadło głowy kości udowej prawidłowe.
Więzadło łonowo-udowe ,kulszowo-udowe,biodrowo-udowe prawidłowe.
Kaletki okołokrętarzowe bez wysięku.
Struktury mięśniowe zachowane.
LEWY staw biodrowy
Znaczne osteofity krawędzi panewki stawowej i głowy kości udowej.
Umiarkowanie zwiększona ilość płynu w stawie biodrowym
Chrząstka stawowa z rozlaną chondropatią IV stopnia,drobnymi podkorowymi zmianami zwyrodnieniowymi panewki.
Głowa kości udowej z drobnymi podkorowymi zmianami zwyrodnieniowymi krawędzi górno-bocznej,poza tym o
prawidłowym sygnale szpiku kostnego.
Kąt alfa 44 stopnie.
Obrąbek panewki stawowej -zmiany degeneracyjne,
Więzadło głowy kości udowej prawidłowe.
Więzadło łonowo-udowe ,kulszowo-udowe,biodrowo-udowe prawidłowe.
Kaletki okołokrętarzowe bez wysięku.
Struktury mięśniowe zachowane.
WNIOSKI:Koksartroza-umiarkowana po str prawej,zaawansowana po str lewej.
mam 188cm ważę 88kg, gram w siatkówkę od zawsze, obecnie na poziomie mistrzostw Polski oldbojów.
pierwsze biodro wymieniłem w lipcu 2012, w listopadzie wróciłem na salę, w maju 2013 grałem w mistrzostwach Polski na hali.
drugie biodro wymieniłem w październiu 2013, a w lutym 2014 grałem już zimowe mistrzostwa Polski plażówki na hali w Spale.
z tym że u mnie wystarczy, że biodro wytrzyma 20 góra 30 lat, w Ciebie dużo więcej.
co do diagnozy, nie czytałem, nie wiem, poszedłem do lekarza dobrego i jak powiedział: wymieniamy, to wymieniamy.
patrząc na wiek, wzrost i wagę, przy mojej budowie pasowałaby waga 75-80, ale nie wiem jakiej jesteś budowy, a poza tym z jaką wagą czujesz się dobrze i z czym Ci do twarzy.
Status: Przed
Doczy: 29 Kwi 2022 Posty: 3 Skd: Grójec
Wysany: Pon 16 Maj, 2022
U mnie lewe biodro ok, prawe masakra. Zwyrodnienie od 1996 roku, w 2012 dostałem skierowanie na endoprotezę biodra. Nie dałem się, tak się wziąłem za siebie, że daję radę sobie z nim do dziś (ale jest coraz ciężej, za rok planuję już na poważnie). Między 2012 a 2022 gdzieś z 3 lata temu ważyłem 101 kg przy 184 cm wzrostu. Wtedy powiedziałem sobie, że nie może tak być. Jedynym sportem, który był i jest bezpieczny dla mojego biodra to rower. W 4 miesiące zrzuciłem 25 kg, ze 101 do 76 kg. Tylko jeżdżąc na rowerze i wprowadzając restrykcyjną dietę, którą mam do dziś. Jeździłem w sezonie po 38 km 2 razy dziennie - rano i wieczorem. I z mojego doświadczenia mogę Ci poradzić, że lepiej dla Twoich bioder, abyś schudł. Każdy kg mniej dźwigania dla nich to tym mniejszy ból, wolniejszy postęp degradacji (bo ta będzie postępować, gdyż biodro już jest w procesie destrukcji), a tym samym dasz radę odłożyć zabieg na późniejszy okres. Ja już 10 lat żyję z tą myślą i chyba nie ma dnia, aby mi się to samo nie przypominało (może przez ból)?
@Linksiq
Z czekaniem na endo do ostatniej chwili bywa różnie. Jeśli masz mieć endo, a z tego co piszesz, to nie ominie Cię wymiana stawu, lepiej zrobić to wcześniej puki jakoś funkcjonujesz. Przeciąganie tego o rok, dwa lata odbije się na twoim zdrowiu i po wstawaniu endo będziesz dochodził do sprawności z gorszego poziomu funkcjonowania. Mówiąc wprost, osłabisz mięśnie, uszkodzisz kolana, kręgosłup, dysfunkcja stawu biodrowego odbije się na całym organizmie.
Ostatnio miałem okazję widzieć dwa skrajne przypadki:
1. Pacjent lat 50, pojechał na wymianę biodra w "dobrym stanie" mógł jeszcze na prawdę dużo, pracował fizycznie, chodził bez kul, jeździł autem. Wymienił biodro, 2 tygodnie po wymianie przyjechał sam na rehabilitację, bez kul. Po miesiącu od wymiany wrócił do pracy. Powrót do sprawności przebiega zgodnie z planem.
2. Pacjent z mojej rodziny również 50 latek, zwlekał z wymianą biodra dobre 2-3 lata, rok temu bardzo skarżył się na ból biodra, jeszcze nie, jeszcze miesiąc, tak zwlekał aż trafił do topowego ortopedy w Krakowie. Okazało się, że pacjent doprowadził się praktycznie do trwałego kalectwa, zapadła się panewka i doszło do rozszczepienia kości udowej. Wymiana takiego biodra okazała się bardzo trudna technicznie, nie było w czym zamontować protezy. Noga jest rozcięta od biodra po kolano. Minęły 2 miesiące a pacjent dopiero zaczyna samodzielnie chodzić. Proteza też jest specyficzna i ewentualna wymiana za kilka lat nie będzie taka prosta, nie wiadomo jak to się skończy. Ugrał może 2 lata, a stracił prawie wszystko...
Mnie również czeka wymiana, i uważam, że lepiej nie czekać z tym do ostatniej chwili. Trzeba się z tym pogodzić, jest to trudne ale chyba lepiej to zaplanować niż czekać aż będziemy chodzić o kulach.
Puki jeszcze w miarę funkcjonujesz, przygotuj się do takiej operacji. Wybierz wszystko co jest najlepsze, lekarza, protezę oraz metodę operacji. Porozmawiaj z lekarzami o metodzie z dostępu przedniego. Poukładaj sobie wszystko odpowiednio wcześniej, żeby potem nie robić endo na cito, byle gdzie i byle jak, ponieważ z racji wieku nie ominą Cię rewizyjne operacje, wymiany protez.
pierwszej operacji bałem się, więc zwlekałem, w konsekwencji dwa i pół roku nie mogłem ruszać się i miałem różnicę w obwodzie ud około 5cm.
powrót do pełnej sprawności zajął mi prawie pół roku.
gdy zaczęło mnie boleć drugie biodro od razu poszedłem na operację, więc mogłem jeszcze trenować, choć w ograniczonym zakresie.
ale powrót do sprawności był o wiele szybszy. w zasadzie po dwóch miesiącach wróciłem do treningów początkowo bardzo lekkich.
im dłuższe zwlekanie tym bardziej osłabiamy organizm, co potem wydłuża powrót do sprawności.
wśród moich rówieśników mamy 5 kolegów z endo i jeden młodszy 45l z kapo, wszyscy wrócili do sportu.
ostatnio kolega który przerzucił się na tenis, głównie tenis plażowy po chyba 4 miesiącach wrócił do gry.
Witam wszystkich po przerwie. Moja sytuacja jest następująca, 26.01.2023 mam zaplanowany zabieg wszczepienia endoprotezy. Operacja z dostępem mało inwazyjnym. Jestem w trakcie robienia badań itp. Endo firmy Stryker, tytan ceramika. Zabieg niestety komercyjny, ale do dobrego lekarza i na NFZ czeka się ok 2,5 do 3 lat. Myślę że warto, może posłuży trochę dłużej. Jestem zakwalifikowany do operacji w trybie 12 godzinnym. Operacja o 9, o 18-19 wyjście do domu. Nie chcę tutaj mówić gdzie i u kogo będę się leczył, zobaczymy na efekty i jeżeli ktoś będzie potrzebował namiar to podam. Po rozmowie z doktorem na wizycie jestem zaskoczony efektami operacji tą techniką, a jak będzie to sie okaże za miesiąc. Pozdrawiam
Status: Przed
Wiek: 50 Doczy: 27 Gru 2022 Posty: 8 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 29 Gru, 2022
Witam,
mam podobny status - operacja wyznaczona na luty w Otwocku.
Strasznie zależy mi na jak największej aktywności sportowej - narty, sporo chodzę po górach, rower - i pod tym kątem mam wątpliwość czy protezy refundowane przez NFZ są istotnie gorsze od tych dostępnych komrecyjnie. Pytałem kilku lekarzy - i dostałem pełen wachlarz opinii - także ciągle nic nie wiem.
Co mówił Twój lekarz o tej protezie?
Życzę powodzenia w osiągnięciu jak najlepszych rezultatów po operacji!
Witam,
mam podobny status - operacja wyznaczona na luty w Otwocku.
Strasznie zależy mi na jak największej aktywności sportowej - narty, sporo chodzę po górach, rower - i pod tym kątem mam wątpliwość czy protezy refundowane przez NFZ są istotnie gorsze od tych dostępnych komrecyjnie. Pytałem kilku lekarzy - i dostałem pełen wachlarz opinii - także ciągle nic nie wiem.
Co mówił Twój lekarz o tej protezie?
Życzę powodzenia w osiągnięciu jak najlepszych rezultatów po operacji!
NFZ refunduje do pewnej kwoty/wybrane modele.
Lekarz na nfz mówi że zakłada dobrą dla Ciebie, czytaj najlepsza jaką refunduje nfz, ale są lepsze tylko że nie refundowane. Większość pacjentów cieszy się że udało się na nfz i nie pyta o to co Ty.
Dostaniesz najlepszą dostępną refundowaną protezę.
Kolega wyżej będzie mieć zakładają z dostępu przedniego pewnie z krótkim trzpieniem.
Nie tyle proteza na nfz może być gorsza co jej sposób osadzenia. Kości są najsłabszym elementem, dzisiejsze protezy są trwalsze niz kości w których są osadzone.
Status: Przed
Wiek: 50 Doczy: 27 Gru 2022 Posty: 8 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 29 Gru, 2022
Witek83 napisa/a:
roberus napisa/a:
Witam,
mam podobny status - operacja wyznaczona na luty w Otwocku.
Strasznie zależy mi na jak największej aktywności sportowej - narty, sporo chodzę po górach, rower - i pod tym kątem mam wątpliwość czy protezy refundowane przez NFZ są istotnie gorsze od tych dostępnych komrecyjnie. Pytałem kilku lekarzy - i dostałem pełen wachlarz opinii - także ciągle nic nie wiem.
Co mówił Twój lekarz o tej protezie?
Życzę powodzenia w osiągnięciu jak najlepszych rezultatów po operacji!
NFZ refunduje do pewnej kwoty/wybrane modele.
Lekarz na nfz mówi że zakłada dobrą dla Ciebie, czytaj najlepsza jaką refunduje nfz, ale są lepsze tylko że nie refundowane. Większość pacjentów cieszy się że udało się na nfz i nie pyta o to co Ty.
Dostaniesz najlepszą dostępną refundowaną protezę.
Kolega wyżej będzie mieć zakładają z dostępu przedniego pewnie z krótkim trzpieniem.
Nie tyle proteza na nfz może być gorsza co jej sposób osadzenia. Kości są najsłabszym elementem, dzisiejsze protezy są trwalsze niz kości w których są osadzone.
No właśnie - lekarze NFZ twierdzą, że ich są wystarczające; lekarze komercyjni zachwalają swoje protezy - jak znaleźć info czy warto dopłacać za protezy komercyjne?
Nie wiem ile wytrzyma proteza, widziałem gdzieś amerykanskie badania protez stryker to po 18 latach z 6200 wszczepionych protez ok 220 wymagało rewizji. Dodam że te protezy zakładają młodym więc raczej aktywnym fizycznie. Nie mogę nigdzie odszukać wywiadu, ale siatkarz Aaron Russell gra z tego co kiedyś słyszałem z taka protezą w reprezentacji USA w siatkówkę. Pozyjemy zobaczymy. Pytalem lekarza jak to jest ze zwichnieciem czy jest jakas gwarancja np jak zwichne tydzien czy dwa czy miesiac, to odpowiedział że te protezy sa tak zrobione i specjalistycznie osadzone ze nie mozliwosci zwichniecia, trzeby miec duzego pecha. Poza tym maja wiekszy zakres ruchu i sa znacznie trwalsze.
Nie wiem ile wytrzyma proteza, widziałem gdzieś amerykanskie badania protez stryker to po 18 latach z 6200 wszczepionych protez ok 220 wymagało rewizji. Dodam że te protezy zakładają młodym więc raczej aktywnym fizycznie. Nie mogę nigdzie odszukać wywiadu, ale siatkarz Aaron Russell gra z tego co kiedyś słyszałem z taka protezą w reprezentacji USA w siatkówkę. Pozyjemy zobaczymy. Pytalem lekarza jak to jest ze zwichnieciem czy jest jakas gwarancja np jak zwichne tydzien czy dwa czy miesiac, to odpowiedział że te protezy sa tak zrobione i specjalistycznie osadzone ze nie mozliwosci zwichniecia, trzeby miec duzego pecha. Poza tym maja wiekszy zakres ruchu i sa znacznie trwalsze.
Status: Endo x 2
Doczy: 21 Sie 2022 Posty: 60 Skd: Kuj-pom
Wysany: Pi 30 Gru, 2022
Linksiq napisa/a:
Witam wszystkich po przerwie. Moja sytuacja jest następująca, 26.01.2023 mam zaplanowany zabieg wszczepienia endoprotezy. Operacja z dostępem mało inwazyjnym. Jestem w trakcie robienia badań itp. Endo firmy Stryker, tytan ceramika. Zabieg niestety komercyjny, ale do dobrego lekarza i na NFZ czeka się ok 2,5 do 3 lat. Myślę że warto, może posłuży trochę dłużej. Jestem zakwalifikowany do operacji w trybie 12 godzinnym. Operacja o 9, o 18-19 wyjście do domu. Nie chcę tutaj mówić gdzie i u kogo będę się leczył, zobaczymy na efekty i jeżeli ktoś będzie potrzebował namiar to podam. Po rozmowie z doktorem na wizycie jestem zaskoczony efektami operacji tą techniką, a jak będzie to sie okaże za miesiąc. Pozdrawiam
Jaak? "Operacja o 9, o 18-19 wyjście do domu."????
Jestem zdumiony i zaskoczony. W mojej pamięci sam zabieg to około dwóch godz. W zasadzie bez świadomości tego co się odbywa i świadomego udziału.
To głęboka ingerencja w strukturę otwartej jamy ciała. Wszczepienie dużego ciała obcego .
Ale następne godz. i dni to: Ochrona antybiotykowa, ochrona przeciwbólowa, monitoring funkcji życiowych ,cewnik . wenflon , ochrona przeciwzakrzepowa ,przeciwobrzękowa pionizacja ,RTG kontrolne itp,itd.
Przez trzy dni po każdym z zabiegów nie nudziłem się ani chwili.
Do domu to ja chętnie szedłbym nawet w tej zielonej papierowej koszuli to normalne. Ale się po prostu nie da. Może się mylę ,ale nie ogarniam tego. .i nie wiem czy to dobry pomysł ?
Kochani, to nie o te nawet dni tu chodzi. Od momentu kiedy wjedziecie na salę oper. zaczynają biec nie dni tylko lata .Oby jak najwięcej. Lata przeżyte z protezą lub jak w moim przypadku z dwoma
,gorąco wierzę .Lata szczęśliwe .Ale to nie są lata młodości i sprawności które się cofną. To lata w których dbając o siebie pamiętamy o swoich endoprotezach. Dajmy im czas i opiekę jakiej wymagają.
To nie jest jednorazowy, drobny i zanikający skutek.
Cieszę się z moich dwóch [ myślę udanych] endoprotez,.Ale nie zamierzam ich lekceważyć.Ten rok który mija w zupełności mi wystarczy.
Witam wszystkich po przerwie. Moja sytuacja jest następująca, 26.01.2023 mam zaplanowany zabieg wszczepienia endoprotezy. Operacja z dostępem mało inwazyjnym. Jestem w trakcie robienia badań itp. Endo firmy Stryker, tytan ceramika. Zabieg niestety komercyjny, ale do dobrego lekarza i na NFZ czeka się ok 2,5 do 3 lat. Myślę że warto, może posłuży trochę dłużej. Jestem zakwalifikowany do operacji w trybie 12 godzinnym. Operacja o 9, o 18-19 wyjście do domu. Nie chcę tutaj mówić gdzie i u kogo będę się leczył, zobaczymy na efekty i jeżeli ktoś będzie potrzebował namiar to podam. Po rozmowie z doktorem na wizycie jestem zaskoczony efektami operacji tą techniką, a jak będzie to sie okaże za miesiąc. Pozdrawiam
Jaak? "Operacja o 9, o 18-19 wyjście do domu."????
Jestem zdumiony i zaskoczony. W mojej pamięci sam zabieg to około dwóch godz. W zasadzie bez świadomości tego co się odbywa i świadomego udziału.
To głęboka ingerencja w strukturę otwartej jamy ciała. Wszczepienie dużego ciała obcego .
Ale następne godz. i dni to: Ochrona antybiotykowa, ochrona przeciwbólowa, monitoring funkcji życiowych ,cewnik . wenflon , ochrona przeciwzakrzepowa ,przeciwobrzękowa pionizacja ,RTG kontrolne itp,itd.
Przez trzy dni po każdym z zabiegów nie nudziłem się ani chwili.
Do domu to ja chętnie szedłbym nawet w tej zielonej papierowej koszuli to normalne. Ale się po prostu nie da. Może się mylę ,ale nie ogarniam tego. .i nie wiem czy to dobry pomysł ?
Kochani, to nie o te nawet dni tu chodzi. Od momentu kiedy wjedziecie na salę oper. zaczynają biec nie dni tylko lata .Oby jak najwięcej. Lata przeżyte z protezą lub jak w moim przypadku z dwoma
,gorąco wierzę .Lata szczęśliwe .Ale to nie są lata młodości i sprawności które się cofną. To lata w których dbając o siebie pamiętamy o swoich endoprotezach. Dajmy im czas i opiekę jakiej wymagają.
To nie jest jednorazowy, drobny i zanikający skutek.
Cieszę się z moich dwóch [ myślę udanych] endoprotez,.Ale nie zamierzam ich lekceważyć.Ten rok który mija w zupełności mi wystarczy.
Trochę się pozmieniało
Dostęp przedni polega na przecięciu skóry, żadne mięśnie nie są przecinane, więc nie występuje ich osłabienie. Rana ma chyba ok 7cm a nie 15-20cm. Implant ma prawdopodobnie krótki trzpień więc jest go 2x mniej w kości. Tą metodą są zakładane np obie endo na raz. Rano zakładają, wieczorem chodzisz po korytarzu. Zabieg nie jest tak traumatyczny jak się wydaje. Cewnika nie ma bo po co ? Zastrzyki przeciwzakrzepowe pacjent robi sobie sam, przeciwbólowa max ketonal, RTG w dniu osadzenia, kolejne za miesiąc.
Kolega z forum miał w sierpniu zakładane endo tą metodą, nie wierzyłem w to co widzę. Tydzień po założeniu ćwiczenia siłowe z ketlami, przysiady, wykroki zakroki, jakbym go nie znał to myślałbym że to jakaś ściema. Po 10 dniach wrócił z l4 do pracy. Nie ma żadnych ograniczeń ruchowych, między innymi dzięki tej metodzie.
to normalne. Ale się po prostu nie da. Może się mylę ,ale nie ogarniam tego. .i nie wiem czy to dobry pomysł ?
