Hej, szukam w krakowie/katowicach operatora który zajmuje sie endo idealnie z dojscia przedniego ale jedyne nazwisko które pada to dr Pardała, o którym słyszałam kilka super opinii ale też kilka martwiących. Czy sa jeszcze inni lekarze którzy robią z przedniego dojscia? Alternatywnie - czy polecacie jakichs super magików nawet jeżeli robia inna metodą?
Wyglada na to ze czeka mnie wymiana ze wzgledu na FAI i zwyrodnienia (a co za tym idzie dolegliwosci bolowe juz częściej niz rzadziej) a jestem straszna panikara i szukam kogoś kto by mnie poprowadził (nfz prywatnie - wszystko jedno)
edit: dorzucilam katowice bo tez w sumie mogly by byc
Pardała ma średnie wykonanie, raz się uda raz nie. Odpuść sobie.
Prywatnie Juliusz Dec, konsultacja w Katowicach, operacja w klinice Nieborowice.
Nfz- nie wiem jak z terminami ale z Decem w Nieborowicach operuje Paweł Ślęczka z tego co mówili to w Myślenicach jest opcja nfz, Szpital d... nie urywa ale operator z tych topowych
we wtorek na sali spotkałem kolegę, który wymieniał staw biodrowy z dojścia przedniego w Berlinie.
kosztowało go to sporo kasy, sprawność trochę słabsza niż u mnie (z dwoma endo) i blizna o 3 cm krótsza.
czy warto? trudno orzec.
wśród nas jest 5 siatkarzy po endo (w styczniu będzie szósty), tylko on miał operację tego typu i nie widać jakiejś różnicy na korzyść.
decyzja już poza mną, dzisiaj mając swoje doświadczenie, nie zdecydowałbym się, ale przed operacjami, kto wie? chociaż czynnik ekonomiczny miałby duży wpływ na decyzję.
Status: Przed
Doczya: 11 Gru 2023 Posty: 4 Skd: kraków
Wysany: Wto 26 Gru, 2023
Dla mnie to jest dosc prosta decyzja - ciecie miesnia versus nie-cięcie mięśnia - co w rezultacie powinno dawac szybsze dojscie do siebie. Poza tym przeciez sama procedura nie rozni sie wiele - proteza z kazdego dojscia jest mocowana podobnie.
Rozumiem że porownywanie sie z innymi daje niejasne wnioski. Mnie najbardziej zachecily opinie z grup anglojezycznych, gdzie zdarzaly sie osoby z dwoma endo - w tym jedno z przedniego a jedno z bocznego/tylniego itp i generalnie sobie rekonwalescencje po przednim wszyscy chwalili.
Bardziej mnie martwi kwesia potencjalnej rewizji za te 20 lat
Robiąc z przedniego dostępu, rewizja będzie wykonana z innego, czyli nie przecinasz tego samego 2x.
Co niezmienia faktu, że przy rewizji z tego co mi wiadomo, odcina się mięśnie i dokonuje się zwichnięcia biodra, ale to najlepiej doprecyzować z lekarzem
Status: Przed
Doczya: 11 Gru 2023 Posty: 4 Skd: kraków
Wysany: Sro 27 Gru, 2023
W sumie to kto wie co bedzie za 20 lat Moze wyklaruja sie jeszcze inne metody wspomagajace rewizje. Z tego co opowiadal mi moj fizjo, na zachodzie generalnie robi sie sporo endo we wczesniejszym wieku a nie czeka do ostatniej chwili wiec zapewne popyt na rewizje bedzie.
na razie jeszcze walcze poprzez cwiczenia i fizjo ale zaczne w tym roku jakies konsultacje juz pewnie.
Status: Endo x 2
Doczy: 21 Sie 2022 Posty: 61 Skd: Kuj-pom
Wysany: Sro 27 Gru, 2023
zadra_lena napisa/a:
Dla mnie to jest dosc prosta decyzja - ciecie miesnia versus nie-cięcie mięśnia - co w rezultacie powinno dawac szybsze dojscie do siebie. Poza tym przeciez sama procedura nie rozni sie wiele - proteza z kazdego dojscia jest mocowana podobnie.
Rozumiem że porownywanie sie z innymi daje niejasne wnioski. Mnie najbardziej zachecily opinie z grup anglojezycznych, gdzie zdarzaly sie osoby z dwoma endo - w tym jedno z przedniego a jedno z bocznego/tylniego itp i generalnie sobie rekonwalescencje po przednim wszyscy chwalili.
Bardziej mnie martwi kwesia potencjalnej rewizji za te 20 lat
To nie tak..Decyzje na temat jak przeprowadzać zabieg, czy coś ciąć czy nie podejmuje operator, i przed i w trakcie zabiegu.
Na etapie decyzji przed zabiegiem można i trzeba o tym porozmawiać. {Mięśnie się raczej rozsuwa a nie odcina w czasie tego zabiegu}
czy to dostęp boczny czy przedni .. ..IMHO powinien być dobrze dobrany pod kątem Skutków zabiegu To nie gabinet kosmetyczny żeby licytować długość i miejsce blizny.
"dawac szybsze dojście do siebie"
co znaczy tydzień czy dwa wobec pózniejszych kilkudziesięciu być może lat funkcjonowania>
Dlaczego akurat 20 lat?. znam osoby którym mija 30 lat z pierwszą endo. Dużo zależy od nas, waga, tryb życia zdrowie,rozsądek,odrobina szczęścia etc. i na tym się należy skupiać.
Ale nie martwiłbym się o to co będzie za taki okres możliwe w medycynie i czy żyć jeszcze będziemy .bywa z tym różnie przecież.
"Rozumiem że porównywanie sie z innymi daje niejasne wnioski"
z innymi ?? ........ a co CI to daje?
W ciągu dwóch lat mam wstawione całkowite endo lewego biodra, prawego biodra i dwa m-ce temu stawu kolanowego lewego. [Pewnie to nie koniec]
Wszystko jak na razie ok, ale nic nie jest i nie było takie same. Nie da się porównać. To nie jest stawianie pieczątek przecież.
Jeśli jest udokumentowana i pewna ,potwierdzona przez dwóch niezależnie lekarzy, diagnoza to:
nie czekać, będzie tylko gorzej, DZIAŁAĆ znależć operatora ze stażem który na co dzień wykonuje zabiegi endo [ bez nieudanych i eksperymentalnych] zrobić i żyć normalnie.
Takie mam wnioski i przemyślenia wynikające z moich doświadczeń.
Oczywiśćie to moje doświadczenia, nie jestem lekarzem ani wszechmądrym.
Pozdrówka serdeczne.
Robiąc z przedniego dostępu, rewizja będzie wykonana z innego, czyli nie przecinasz tego samego 2x.
Co niezmienia faktu, że przy rewizji z tego co mi wiadomo, odcina się mięśnie i dokonuje się zwichnięcia biodra, ale to najlepiej doprecyzować z lekarzem
Hmm a mi się wydaję że tak właśnie nie jest z tego co pamietam jak jezdziłem po magikach i doktorach. Proteza wstawiona z dostępu przedniego jest wymieniana również tak samo. Słyszałem też takie coś że młody człowiek dajmy na to 40 latek który decyduje sie na proteze np na tę zwykłą na NFZ która powiedzmy wytrzyma 25lat i operowany jest starą metodą i jest cięty od tyłu i przcinane ma mięśnie, podczas wymiany również będzie musial mieć przecięte mieśnie kolejny raz. Jeden z doktorów mi powiedział że po takiej rewizji to już czy masz nową protezę i rehabilitujesz sie itp to i tak już w tym wieku mięśnie kolejny raz tak się nie zrosną i taki człowiek i tak będzie troche utykał.
Protezy zakładane prywatnie mowie tu firmowych Strykera ( osobiscie taka posiadam ) czy Zimmera czy inne o ortykulacji np ceramika-ceramika maja inną budowę nawet ze względu na to że nie mozna jej zwichnać. Stąd właśnie po operacji mozna sie schylac itp bez problemów. Sam o to pytałem doktora. o 13 byłem po operacji a o 6:30 rano kazano mi sie ubrac samemu i siedziec na łóżku i być gotowym do RTG, o 7:30 sniadanie o 8 wypis i o 9 byłem juz w domu o własnych siłach, oczywiscie transport miałem. Doktor powiedział że mogę siedziec na łóżku, bo takich protez nie da sie zwichnać, sa specjalnie zaprojektowane i zbudowane i idealnie dobrane pod pacjenta. Nie wiem co sie tak boicie tej rewizji, ja o tym nie mysle nawet, doktor jeden czy drugi powiedział źe to co mam załozone powinno wystarczyc do konca zycia bo zetrzec tego nie zetrę, nie skakać na nartach żeby sie nie obluzowała i tyle
Z kolegą janmar się nie zgadzam, ale już kiedyś po mojej operacji sobie to wyjaśniliśmy powiem tylko tyle że nie po to szedłem na zabieg z górnej półki i słono płaciłem żeby dochodzić do siebie 2 czy 3mc. Nie każdy ma czas w zyciu na siedzenie w domu i dochodzenie do siebie.
Koleżanka już do mnie pisała prywatnie, wszystko jej wyjaśniłem gdzie co i jak żeby było dobrze. Jak operuje się w lepszym stanie, tym szybciej dojdzie do siebie. Tu nie ma na co czekać, kolejki na NFZ do bardzo dobrych specjalistów są aktualnie na 2029r, 2030, więc 6 lat za przykład podam szpital w Rudnej Małej.
Ps. co do doktora Dec to słyszalem o nim że niezły magik w dobry tego słowa znaczeniu. Ja operowałem sie w centrum ortopedycznym doktora Naszkiewicza w Jaśle od min 15 lat operuje tylko z dostępu przedniego, co do Rudnej Małej to jest tam doktor Łazorko i początkowo właśnie do niego miałem się wybrać, bardzo dobre opinie, również jeden z 1szych z podkarpaciu co robią metodą z przedniego dostepu, znam 2 osoby po zabiegach u niego i chwalą sobie, jedna z osób po 3 tyg powoli bo powoli ale bez kul chodziła i to dość ładnie bez żadnych rehabilitacji w wieku 57lat. Zabieg w Rudnej wychodzi ok 3 tys taniej niż u doktora Naszkiewicza. U dr Deca nie wiem. Słyszałem że czesc kadry w Rudnej była szkolona właśnie przed Naszkiewicza. Mnie do doktora Naszkiewicza skłonił kolegi ojciec który miał robione u niego 2 biodra w przeciągu 3 miesiecy. Jednak był juz w złym stanie, jedna noga juz praktycznie nie pracowała, mówił że ok 10 lat go już bolało i od 2 chodził o kulach. Znajomy mi mówił że zaraz po 1szej operacji ojciec o kulach lepiej chodził niż przed zabiegiem
...co w rezultacie powinno dawac szybsze dojscie do siebie...
ja 18.10.2017 miałem operację, a w lutym 2018 grałem w Zimowych Mistrzostwach Polski Oldbojów w Siatkówce Plażowej na hali w Spale.
czy można szybciej?
szczerze - nie wyobrażam sobie.
Linksiq napisa/a:
...ze względu na to że nie mozna jej zwichnać...
jeżeli wydaje Ci się, że czegoś nie można spieprzyć, to zawsze znajdzie się ktoś, kto udowodni Ci, że da się to zrobić i to na tysiąc sposobów.
Linksiq napisa/a:
Sam o to pytałem doktora. o 13 byłem po operacji a o 6:30 rano kazano mi sie ubrac samemu i siedziec na łóżku i być gotowym do RTG, o 7:30 sniadanie o 8 wypis i o 9 byłem juz w domu o własnych siłach, oczywiscie transport miałem...
ja miałem w obu przypadkach wychodziłem na czwarty dzień (trzeci dzień po operacji: pierwszy balkonik, drugi kule, trzeci do domu) i transport miałem, tylko sam wracałem samochodem 180 km.
jeszcze dodam, że bardzo zmieniło się nastawienie do osób po operacjach biodra.
gdy po pierwszej operacji w 2013 roku po meczu pod prysznicem mają bliznę zobaczył kolega siatkarz z innej drużyny będący ortopedą, było wielkie zdziwienie i pokazywano mnie jak jakieś cudo na jarmarku.
natomiast dzisiaj jest sporo grających ludzi z endo i kampo, więc staje się to codziennością.
jeszcze jest jeden ważny element, gdy ponad 20 lat temu zaczynałem grać w mistrzostwach oldbojów graliśmy w kategorii wiekowej +45 lat i byliśmy najstarszą grupą, dzisiaj gramy w +65.
musiałbym szukać, ale byłem operowany w Lubaniu Śląskim, taki szpital z warunkami z PRL, na sali 5 łóżek, żelazne łóżka, łazienka i WC jedno na korytarzu.
wszyscy dostali podobne endo, w jednym dniu byliśmy operowani, ale nikt nie był zainteresowany (oprócz mnie) powrotem do sprawności.
gdy ja z zegarkiem od 6:00 do 22:00 co godzinę robiłem spacer początkowo 20m, potem dłuższy, a w przerwach cały czas ćwiczyłem nogę, reszta leżała zastanawiając się jak wydębić najdłuższe zwolnienie, jak samochód na inwalidzki, jak dostać sanatorium, ale nikt nie zawracał sobie głowy ćwiczeniami.
gdy dowiedzieli się, że ja nie jestem na L4 tylko wziąłem dwa tygodnie urlopu na operację patrzyli na mnie jakbym pomylony.
w tym roku mój kolega miał operację, jak przyszedłem do niego do szpitala pokazywał mi jak ćwiczy nogę: podnosił ją za pomocą pilota sterowanym łóżkiem, więc jakie mogły być rezultaty. jest ponad pół roku po operacji i chodzi z jedną kulą na krótkich odcinkach.
tak jak napisałem w drużynie mamy 5 ludzi z endo (a w innych drużynach na zawodach takich zawodników znalazło by się w sumie 15), pewnie każdy z nas ma inny typ/rodzaj (paru ma kapo), ale przy odpowiedniej pracy rezultaty są bardzo podobne, więc do tego jaki rodzaj endo, jakie dojście, ja bym nie przywiązywał takiej wagi.
ważne jest ile każdy z nas jest w stanie włożyć pracy w siebie.
u sportowców jest to dość proste, bo rehabilitacja jest formą treningu tylko zmieniają się cele, ale cały mechanizm jest taki sam - systematyczna, konsekwentna, ciężka praca.
Status: Przed
Doczya: 11 Gru 2023 Posty: 4 Skd: kraków
Wysany: Wto 23 Sty, 2024
Ok ale ja pytalam o endo z dojscia przedniego konkretnie i w konkretnej lokacji a nie o ogolne historie dochodzenie do siebie po endo z roznych miejsc i dojsc .
napisalam tez ze porownywanie sie do innych daje NIEJASNE wnioski, wiec nie chyba oczywistym jest ze decyzje bede podejmowac na bazie tego co lekarz uzna za stosowne (ale poczytac o doswiadczeniach innych osob, zwlaszcza w podobnej sytuacji/wieku jest zawsze spoko )
Zgadzam sie z Linksiq na podstawie tego co tez wiem od lekarzy, ze gdy endo jest wstwiane w mlodym wieku - dojscie i rodzaj moze miec naprawde duze znaczenie. Jasne, wszystko mozna zepsuc, ale no nie ma takiej sily zeby potencjalne przecinanie miesni 2 razy nie mialo skutkow potencjalnie gorszych od dojscia ktore nie jest destruktywne. Tak wiec stan rzeczy pare miesiecy po wymianie u osob w roznym wieku i prze zastosowaniu roznego dojscia moze byc podobny, ale jako mloda osoba troche planuje na to co bedzie za 30 lat, i wtedy to czy moje miesnie byly przecinane, czy sie zregenerowaly dobrze (a pewnie nie bo mam tendencje do bliznowcow i do dzis po innych operacjach mam problemy) i czy nie utrudnia to rewizji.
Status: Endo x 2
Doczy: 21 Sie 2022 Posty: 61 Skd: Kuj-pom
Wysany: Pon 12 Lut, 2024
[quote=
Zgadzam sie z Linksiq na podstawie tego co tez wiem od lekarzy, ze gdy endo jest wstwiane w mlodym wieku - dojscie i rodzaj moze miec naprawde duze znaczenie. Jasne, wszystko mozna zepsuc, ale no nie ma takiej sily zeby potencjalne przecinanie miesni 2 razy nie mialo skutkow potencjalnie gorszych od dojscia ktore nie jest destruktywne. Tak wiec stan rzeczy pare miesiecy po wymianie u osob w roznym wieku i prze zastosowaniu roznego dojscia moze byc podobny, ale jako mloda osoba troche planuje na to co bedzie za 30 lat, i wtedy to czy moje miesnie byly przecinane, czy sie zregenerowaly dobrze (a pewnie nie bo mam tendencje do bliznowcow i do dzis po innych operacjach mam problemy) i czy nie utrudnia to rewizji.[/quote]
Mam dwie endoprotezy L i P. Blizny są z boku biodra. Żadne mięśnie nie były przecinane. Pobyt w szpitalu każdorazowo 3 dni. Rekonwalescencja bez problemów.
Na temat operacji trzeba rozmawiać z lekarzem, a nie samemu ją programować na podstawie internetu.
Takie jest moje zdanie i doświadczenie. Powodzenia
Moze wyklaruja sie jeszcze inne metody wspomagajace rewizje. Z tego co opowiadal mi moj fizjo, na zachodzie generalnie robi sie sporo endo we wczesniejszym wieku a nie czeka do ostatniej chwili wiec zapewne popyt na rewizje bedzie.
powiem tylko tyle że nie po to szedłem na zabieg z górnej półki i słono płaciłem żeby dochodzić do siebie 2 czy 3mc. Nie każdy ma czas w zyciu na siedzenie w domu i dochodzenie do siebie.
.
