Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: Katja
Pon 04 Lip, 2011
Historia malutkiej córki Joli
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Pon 30 Lis, 2009   

Lekarka mojej małej ma 40- parę lat i bardzo mało czasu dla swoich pacjentów ... - niestety podchodzi do wszystkiego rutynowo.
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Nie 31 Sty, 2010   

Teraz wiem że przed nami jeszcze dłuuuga droga i to co najgorsze, ale staram się skupiać na słowach Pana prof że bedzie dobrze :)
Im bliżej operacji (a to już albo dopiero, 2 marca) tym bardziej się boję.
Już teraz staram się jakoś przygotowywać dzieciaczka (i siebie również) do tego "wydarzenia" - przyznam szczerze, że również pod wpływem Agi i Pasiflory, które opisały swoje "przygotowywania". Nie wszystko oczywiście da się "przełożyć" na maleńkie dziecko ale jest sporo ważnych informacji - dzięki.
Szukam teraz ludzi, których dzieci były operowane w takim czasie (ok.2 lat) ale jak dotąd nikogo nie udało mi się znaleźć.
Może znajdzie sie ktoś taki to bardzo prosze o kontakt.
Pozdrawiam :)
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Nie 31 Sty, 2010   

Jolu - jak miło, że w czymś mogłam Ci pomóc :)
Pewnie, że wiele spraw trudno przełożyć na malutkie dziecko. Pamiętaj - Twoja postawa to klucz do tego, jak ona będzie odbierać zabieg! Cokolwiek będzie się działo nie daj się zwariować i stój twardo na ziemi !
Nie pozwalaj złym myślom szaleć w Twojej głowie, nie myśl o tym co złego może się stać - każda operacja to jakieś ryzyko, ale nie wolno marwić się na zapas !
To będzie kilka dni wielkiego stresu dla Ciebie - dasz radę ! a potem będzie już inny etap - myślę, że łatwiejszy ;-)
Spędźcie ten czas miło, przyjemnie - jakby nigdy nic. Ciesz się rodziną, urządzaj wspólne posiłki, zabawy, może oglądanie czegos, spacer. Im bardziej teraz przyjemnie spędzisz czas - tym łatwiej, spokojniej poradzisz sobie z stresem podczas operacji córki, bo będziesz wypoczęta !
A jeśli będzie Ci strasznie trudno - to pisz tu, mail czy PW ! Masz tu grono osób, którzy będą trzymać kciuki i nie pozwolą Ci się załamać :hug:
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
Bonia 

Gigantus Bioderkus




Status: Osteo. + Osteo. Ganza
Doczya: 30 Cze 2009
Posty: 1257
Skd: Wielkopolska
Wysany: Nie 31 Sty, 2010   

jolanta 454 Aga ma rację i wszyscy jesteśmy z wami :-)
_________________
Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
 
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Pon 01 Lut, 2010   

Bardzo Wam dziekuje za miłe słowa :)
Czuć że jest ktos kto rozumie i chce pomagać jest naprawdę bardzo ważne.:)
 
     
AlicjaG 
Alicja
Mikrus Bioderkus



Status: Psycholog
Wiek: 69
Doczya: 29 Sty 2010
Posty: 9
Skd: Warszawa
Wysany: Pon 01 Lut, 2010   

Jolu,
Masz trochę czasu, aby się dobrze przygotować do pobytu w szpitalu.
Takie maluchy jak Twoje nie rozumieją jeszcze dlaczego się tam znalazły, tracą poczucie bezpieczeństwa, boją się porzucenia, zabiegów medycznych. Gdy będziesz o tym wiedzieć wcześniej - zabezpieczysz małą i siebie przed emocjonalną huśtawką. Prawdopodobnie bedziesz mogła być z dzieckiem non stop ( z wyłączeniem operacji), jeżeli tak by nie było - wywalcz to. Twoje dziecko musi wiedzieć, że jesteś przy nim. Nawet jak wychodzisz do łazienki zostawiasz jej ulubionego misia - a najlepiej jakbyś kupiła jakiegoś nowego misia/lalkę i jak wychodzisz to mówisz, że teraz mamusia wyjdzie na chwilę, a ten miś bedzie z tobą na czas mojej nieobecności. Niech ten mis zostanie "zastępczą matką" na moment kiedy musisz wyjść na chwilę. Możesz to już zrobić w domu, aby malutka się przyzwyczaiła. Miś jest z nią kiedy Ciebie nie ma. Dla dziecka w tym wieku ważna jest bliskość , jest za małe aby mu wytłumaczyć po co i dlaczego się to wszystko dzieje. Gdy musisz wpaść do domu, niech mała zostanie z tatą. Rzadko który szpital pozwala na oboje rodziców a dla dobra dziecka dobry byłby kontakt nie tylko z tobą (może też babcia, czy inny bliski). Pamietaj, że Ty też musisz wytchnąć, dlatego, że spokojna i wypoczęta nie przeniesiesz na małą swoich lęków. Dziecku nie trzeba nic mówić, aby wiedziało więcej niż nam się wydaje że wie. Weź z domu do szpitala coś co mała lubi:kocyk, poduszeczkę - to zadziała jak wentyl bezpieczeństwa, będzie skojarzenie z miejscem, które jest "jej". Podjełaś decyzję i teraz dalsza konsekwencja to zaufanie. Ufasz i wierzysz, że to co jest robione, przyniesie dobre rezultaty. Wtedy, gdy idziesz wypocząć, przed snem "zobacz" jak twoje dziecko swobodnie biega po łące czy podwórku CAŁKIEM ZDROWE, to samo robisz rano tuż po obudzeniu, zanim wstaniesz.
Przygotuj się na bajki i zabawki, aby mała nie nudziła się, i aby miała zajęcie. Gdybyś miała problem jakie bajki - pytaj. Staraj się wybrać taką, w której bohater ma problem, ale go rozwiązuje, z metaforą. Możesz też sama wymyślić odpowiednią.
Będzie dobrze, bo malutka ma mądrą mamę :]
_________________
Alicja
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Pon 01 Lut, 2010   

Alicjo
Bardzo serdecznie dziekuje Ci za wiele cennych rad co do naszych przygotowywań.
Staram się jak mogę żeby dobrze sie do tego przygotować, ale niezbedna jest pomoc bardziej doświadczonych osób.
Czasem człowiek bardzo się stara a wychodzi źle (sama sie o tym przekonałam - niestety)
Napewno skorzystam z Twoich rad.
Malutka ma już przygotowane ulubione misie, pieluszka już czeka na wyjazd, kupiłam też kilka pacynek żeby mogły z małą porozmawiać i "ćwiczymy" już w domku (od jakiegoś już czasu). Książeczek - całe mnóstwo (uwielbia jak jej czytamy), ale tych z kłopotami bohaterów jakby brak - poszukam. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony przez jolanta454 Pon 01 Lut, 2010, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Pon 01 Lut, 2010   

AlicjaG, jestem pod wielkim wrażeniem profesjalności Podejście do malucha gdy traci grunt pod nogami jest niezwykle wazny Ja zyłam w czasach gdy rodzic do malucha mógł wejść na chwilę a i tak prosili rodziców aby jak najrzadziej przyjeżdzali by te i tak ograniczoną ilość godzin jeszcze bardziej okroić. Rodzice opowiadają że w domu nie pozwoliłam się ubać w piżame, gdyż to było takim szpitalnym elementem dla mnie. Na znak protestu rzucalam tym co miałam pod ręką, nierzadko szklanką :-/
 
     
Bonia 

Gigantus Bioderkus




Status: Osteo. + Osteo. Ganza
Doczya: 30 Cze 2009
Posty: 1257
Skd: Wielkopolska
Wysany: Pon 01 Lut, 2010   

jolanto 454 nie pamiętam czy mała ma być operowana w Otwocku? Ale jeśli tak to będziesz tam mogła z malutką być cały czas nie ma ograniczeń. Przed operacją leżałam na oddziale dziecięcym zanim nie powstał oddział dla dorosłych. Matki z dziecim przebywają cały czas nawet śpią w tej samej sali z dzieckiem. Jeszcze jedno napewno dostaniesz łóżko. no chyba że jest bardzo dużo dzieci to wtedy jest mały problem albo jak są przywożone dzieci z nagłych przypadków i jest brak np łóżek to rodzic jest proszony o udostępnienie łóżka które ma przy dziecku.


Rodzice w takich przypadkach spali na materacah więc jeśli mogę coś poradzić zabierz sobie dmuchany materac w razie takiej awaryjnej sytułacji.
jest też możliwość wynajęcia w klinice tak zwanej sali Vipowskiej gdzie masz sale i łażienkę tylko do dyspozycji dla siebie i dziecka. Koszt takiej sali z tego co pamiętam jest 100 zł za dzień.

I jeszcze jedno mamy mówiły że za takie łóżko przy dziecku na sali ogólnej płaci się 20 zł za dobę ale to zorientuj się w klinice jak to faktycznie z tym jest.
_________________
Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
 
 
     
AlicjaG 
Alicja
Mikrus Bioderkus



Status: Psycholog
Wiek: 69
Doczya: 29 Sty 2010
Posty: 9
Skd: Warszawa
Wysany: Pon 01 Lut, 2010   

Jolu,
Sprawdź tę literaturę .«Kacperiada» Grzegorza Kasdepke, A. Lindgren «Dzieci z Bullerbyn», nie jestem pewna czy Twoje dziecko nie jest za małe (już nie pamiętam czy to dla takich maluchów też) tu mamy bohatera z problemem oraz Kownackiej „Kukuryku na ręczniku“, Zdzitowieckiej „Czy śnieg jest czysty?“, Duszyńskiej »«O ciekawym wróbelku».
Dzieci świetnie reagują na muzykę. Sprawdź w domu na jaką . Dobry byłby Bach, Beethoven. Nawet jak Ty nie przepadasz za muzyką klasyczną, Twoja mała może zupełnie inaczej zareagować. Tego typu muzyka dociera do samej głębi, wpływa na układ nerwowy. Przetestuj w domu. Możesz też kupić jakiś instrument muzyczny na miarę jej wieku, może jakaś fujarka. I pytaj o wszystko, bo ja mogę zapomnieć co jeszcze podpowiedzieć :-)
_________________
Alicja
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Wto 02 Lut, 2010   

AlicjaG napisa/a:
Sprawdź tę literaturę .

Z całą pewnością sprawdzę :)
Co do muzyki to maleństwo (ja chyba też :) jestesmy raczej muzykalne, ale narazie to głównie rytmy z Mini Mini i Adademii Pana Kleksa, które maleńswto uwielbia. Nawet dużo tekstów już "śpiewa" sama. Pieknie mówi jak na swoje 2 latka.
Wiem że w kwestii muzyki chodziło Ci głównie o wyciszenie i relaks jaki potrafi przynieść muzyka poważna chyba jednak maleństwo tarktuje muzyke głównie jako rozrywkę :)
Pozdrawiam
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Wto 02 Lut, 2010   

Jolu - muzyka działa też na podświadomość. Nawet pod wpływem odpowiedniej muzyki rośliny potrafią lepiej rosnąć, a krowy dają więcej mleka ! Serio - oglądałam kiedyś taki program i to jest potwierdzone, że niektóre rodzaje muzyki, utwory są wręcz genialne i mają niesamowity wpływ !
AlicjaG ma rację - to może wydać się dziwne ale to, co ona proponuje ma glęboki sens - zresztą gdy to sprawdzisz to zobaczysz ;-)
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Wto 02 Lut, 2010   

AgaW napisa/a:
Jolu - muzyka działa też na podświadomość.

wiem Aga, dlatego teraz chciałabym jeszcze tańczyć i bawić się z maleństwem przy taktach pogodnej muzyki - póki mamy jeszcze czas, a potem zobaczymy :)
Pozdrawiam :)
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Czw 04 Lut, 2010   

Bonia napisa/a:
jolanto 454 nie pamiętam czy mała ma być operowana w Otwocku? Ale jeśli tak to będziesz tam mogła z malutką być cały czas nie ma ograniczeń.

Tak Boniu w Otwocku.
Kontaktowałam sie ze szpitalem, wszystko jest "aktualne", a Twoje info potwierdziły sie w 99% (sala tzw vip - 150 zł)
Nie bedziemy tam (daj Boże) długo bo mała bedzie wypisywana już w 2 lub 3 dobie, wiec nie ma lęku, jakoś przetrwamy. Nie wiem czy się bać czy cieszyc że tak krótko będziemy w szpitalu (każdy medal ma 2 strony).
dziekuję i pozdrawiam serdecznie :)
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Czw 04 Lut, 2010   

jolanta454, jeżeli byłyby jakiekolwiek obawy to myślę że Was nie wypuszczą. choć nic jej nie pomoże jak mama z boku i swoje 4 kąty, gdzie zna wszystko i wszystkich na pamięć.
Na pewno przyda się w szpitalu własny jasiek i jakaś przytulanka. Ja jako 15-latka nadal do szpitala maszerowałam z misiem.
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.