Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: kinga
Pon 24 Maj, 2010
A gdy będzie już po wszystkim...
Katja 




Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 45
Doczya: 12 Kwi 2009
Posty: 1244
Skd: Wawa/Silesia
Wysany: Wto 20 Kwi, 2010   

Ahoj!
Jak Wam idzie realizowanie planów "po"? Mam nadzieję, że lada moment zobaczymy tu jakieś super fotorelacje z Waszych akcji i wypadów! No dawać, dawać tu jakieś atrakcje!
Ja ledwo wykonam jedno zamierzenie łapię się drugiego, póki biodra nie skamlą ;-)
Teraz mam na tapecie prawo jazdy na motocykl!



Zachęcam do realizowania swoich planów! Oczywiście nie bierzcie przykładu ze mnie - już to kiedyś omówiliśmy - ja jestem złym przykładem :mrgreen: Ale każdy z nas ma marzenia które nie mogą siedzieć w szufladzie! Dążmy do nich, do napędza nas do codziennego wstawania z łóżka. Wtedy chce się żyć! :)
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Wto 20 Kwi, 2010   

Brawo :brawo: - Katjo Ty to jesteś prawdziwy rajdowiec ! Żywy przykład tego ile można z życia wycisnąć mając bioderka po remoncie i rehabilitacji ! :brawo:
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Sro 21 Kwi, 2010   

Katja super portki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ja dopiero czekam na to PO WSZYSTKIM :D jednak dzięki rehabilitacji mogę robić więcej przed
w weekend majowy szykujemy wypad w góry :D
 
     
maszcza 

Mikrus Bioderkus



Status: Artroskopia + Endo
Wiek: 69
Doczya: 11 Lut 2010
Posty: 30
Skd: Katowice
Wysany: Sro 28 Kwi, 2010   

Ja jeszcze jestem przed ale już myślę co będę robiła jak będę po. Jestem wielką miłośniczką zwierząt a zwłaszcza psów. Mam wspaniałego setera irlandzkiego z którym chodziłam na szkolenia i zajęcia z agility i nawet osiągaliśmy sukcesy. Niestety ze względu na stan mojego bioderka musiałam przestać bo teraz na torze przeszkód nie pobiegnę z nim ale ciągle pomagam w czasie szkolenia innych psów z zazdrością patrząc jak ćwiczą. My też ćwiczymy ale to wszystko robimy w zwolnionym tempie. Sama się zastanawiam jak to moje ukochane psisko wyczuwa, że ze mną trzeba teraz powoli i ostrożnie - ale psy tak mają. No i marzę żeby któregoś dnia znów stanąć z nim na linii startu, poczuć ducha rywalizacji i pobiec do końca. Serdecznie pozdrawiam wszystkich marzycieli. Aneta
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Nie 02 Maj, 2010   

Z serii: po i przed :D
ponad 15 km w deszczu (no dobra, na początku nie padało...czyli w deszczu 10km :mrgreen: ; przewyższenie terenu ponad 500m :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
bez kul, z kijkami, zero bólu :D (oprócz dużego palca u nogi, bo kamienia nie zauważyłam :mrgreen: )

Naszym celem był Czarny Kocioł Jagniątkowski - przepiękny kocioł polodowcowy :) o każdej porze roku cudny :)
aby powiększyć, kliknij na każde zdjęcie

z daleka wygląda tak (fot-internet):


z małą ilością śniegu tak (fot-internet):


rok temu, 03.05 wyglądał tak (fot własne-już do końca):


dzisiejsza droga na górę:








no i już widok na Kocioł, a przy okazji deszcz :D




lało lało i zeszliśmy szybko :) z Karkonoszy na Przedgórze Karkonoskie, gdzie padało mniej :)
tu z moim Krzysiem :)


w oddali zamek Chojnik, tj. ruiny :) (ogromne przybliżenie)


zielony lasek bukowy :)
 
     
Alicja 

Gigantus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 56
Doczya: 01 Wrz 2009
Posty: 605
Skd: łódzkie
Wysany: Nie 02 Maj, 2010   

Kinia, brawo !!! :brawo:
Wyprawa wspaniała. :-) Ale fajnie, że Ci się udało. :-)
_________________
Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Pon 03 Maj, 2010   

Super! piękne miejsce, piękne widoki :) BrawoKingo - to musiała być niezapomniana wycieczka :) :ok:
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
ewunia123 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 74
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 110
Skd: Warszawa
Wysany: Pon 03 Maj, 2010   

Kinguś
Jesteś po prostu niesamowita i godna podziwu.
Myślę że jesteś szczęśliwa że dałaś radę.
Wycieczka super, a Twoje dokonania jeszcze bardziej :clap: :thumbup: :clap:
_________________
Najwiekszym zwyciestwem nie jest brak porazek, ale podnoszenie sie po kazdej z nich
Konfucjusz
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Pon 03 Maj, 2010   

Pewnie, że jestem happy :D :D :D tym bardziej, że tylko troszkę łydki mnie bolą od stromych zejść :mrgreen:
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Sob 21 Sie, 2010   

W tym miesiącu udało mi się zrobić kilka jednodniowych wypadów, które marzyły mi się od dawna. Niestety z pewnych przyczyn nie udało mi się wybrać w Bieszczady na kilka dni, ale udało mi się odwiedzić kilka miejsc które miałam na "liście po zabiegu".
Wraz z rodziną zwiedziliśmy zamek w Łańcucie ( w poniedziałki wstęp wolny ) oczywiście z dłuuugim spacerem po każdej alejce ogromnego parku. W miejscowości Krzeszów na szczycie stoku narciarskiego z którego jest cudny punkt widokowy na San i okolicę ( wyszłam z pomocą kijków ) urządziłam sobie piknik, podobnie jak w wielu innych punktach widokowych na które mogłam teraz spokojnie wyjść :) Nareszcie byłam w arboretrum w Bolestraszycach/k. Przemyśla - chodziłam tam pół dnia zachwycając się drzewami, roślinami i towarzyszącymi tam wystawami muszli, owadów ( polecam to miejsce wszystkim miłośnikom przyrody ). Udało mi się zwiedzić część starego miasta w Przemyślu ( cudne kamienice, kręte strome drogi ) oraz byłam na kopcu tatarskim - kopiec to miejsce pięknie zagospodarowane, na skraju parku na szczycie stoku narciarskiego ( dało się tam podjechać samochodem ) - z wznoszącego się cypla ponad miastem widać panoramę okolicy aż po horyzont a najpiękniejsze jest to, że z jednej strony widać teren płaski a odwracając głowę widać całe pogórze przemyskie, do tego widać jak zmienność chmur i światła wpływa na krajobraz. Poza tym odpoczywałam nawet po pracy w dni powszednie nad pobliskimi rzekami, zalewami, na rowerze. Brałam prowiant turystyczny, koc, ekipę, auto i zmykałam przed upałami na łono przyrody w mojej okolicy.
Nie odwiedziłam jeszcze kilku miejsc, ale to nic straconego, wszędzie się nie da naraz gdy czas wolnego od pracy i budżet jest ograniczony.
Najważniejsze że powoli mogę realizować swoje wycieczkowe plany z bliskimi, jeszcze tak niedawno nie byłam pewna, czy w ogóle kiedyś będę w stanie dojść i nachodzić się po takich pięknych miejscach bez bólu.
Niby takie nie egzotyczne miejsca, żadne dalekie wyprawy ale dały mi ogromną ilość radości z tego, że mogłam tam być :) Myślami nieraz będę wracać w te piękne miejsca :)
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
Alicja 

Gigantus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 56
Doczya: 01 Wrz 2009
Posty: 605
Skd: łódzkie
Wysany: Sob 21 Sie, 2010   

AgaW, super że choć w części mogłaś zrealizować swoje plany i spełnić marzenia. :-)

Ja marzę o wypadzie nad Morskie Oko, gdy już będzie po wszystkim. Ostatni raz widziałam je 18 lat temu. Mam nadzieję, że spotkam się tam z Goblą, już dawno się umówiłyśmy. Moje leczenie trwa już półtora roku i końca nie widać. Dlatego chwilami tracę wiarę w jego pomyślne zakończenie. :-( Niedawno w książce M. Gretkowskiej znalazłam słowa: "Mieć nadzieję, to łudzić się do końca życia". :-/
_________________
Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
Ostatnio zmieniony przez Alicja Sob 21 Sie, 2010, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Sob 21 Sie, 2010   

A ja jestem pewna Alu, że przyjdzie dzień gdy staniesz nad Morskim Okiem :) Może nie aż tak szybko jakbyś chciała, ale za to radość gdy tam będziesz wynagrodzi Ci czas czekania ! ( też tam się wybieram...kiedyś )
A gdy tam już będziesz zrób fotkę do albumu :) i pamiętaj - nie trać wiary! marzenia te realne są potrzebne, bo dają siłę na trudny czas :) A to Twoje marzenie jest jak najbardziej do spełnienia :ok:
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
trzydziestka 
trzydziestka
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 1
Doczya: 06 Sie 2010
Posty: 102
Skd: ŚLĄSK
Wysany: Pon 23 Sie, 2010   Co się stało w Madison County

,,Dawne marzenia to były dobre marzenia i choć się nie spełniły, to cieszę się, że je miałem" – tak powiedział Clinta Eastwood, grający Roberta Kincaidwa w filmie pt. Co się stało w Madison County.

Najważniejsze to mieć marzenia. Bez nich nie żyjemy.

Wszyscy tutaj jesteście dowodem na to, że są one esensją życia i już samo ich posiadanie czyni nasze życie bardzo wartościowym:-)
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Pon 23 Sie, 2010   

trzydziestka napisa/a:
są one esensją życia i już samo ich posiadanie czyni nasze życie bardzo wartościowym:-)

Właśnie! każdy ma jakieś swoje marzenia i te duuuże i te malutkie, te mające duże szanse spełnienia i te tak trudne do realizacji. Dla jednego będzie marzeniem lot w kosmos a dla innej osoby wypad np. nad morze.
Najważniejsze to dążyć do czegoś, nawet do spełnienia tych zwykłych pozornie marzeń i przeżywanie każej radości z realizacji. Wszyscy tego potrzebujemy, wiedzieć że coś możemy zrobić, że coś może się spełnić. Czasem trzeba długiego czasu czekania i dążenia, ale wtedy tym większa radość i tym bardziej niezapomniane wrażenie z realizacji celu.
Moje wypady nie dą dalekie ani egzotyczne, pewnie niektórzy myślą że to takie zwykłe sprawy - jednak dla mnie to coś na co długo czekałam i na co nie mogłam sobie z różnych przyczyn pozwolić. Teraz nareszcie mam auto, mam co wlać do baku co jakiś czas bo jest praca, mogę znów ruszać się bez bólu wywołując tym uśmiech męża i córki :) Grzechem byłoby nie wykorzystać takiego czasu na realizację swoich małych turystycznych planów.
To właśnie spełniając nawet te drobne, zwykłe marzenia człowiek czuje że żyje :)
Czasem trudno być optymistą jednak wiele z marzeń można spełnić choć w jakimś stopniu. A gdy przyjdą trudne dni wtedy można wrócić do miłych wspomnień i łatwiej uwierzyć że przejdzie czas złej passy - wydaje mi się, że choćby po to warto gromadzić takie różne pozytywne wspomnienia.
W końcu realizacja każdego celu zaczyna się od marzeń i planów :)
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
trzydziestka 
trzydziestka
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 1
Doczya: 06 Sie 2010
Posty: 102
Skd: ŚLĄSK
Wysany: Pon 23 Sie, 2010   marzenie motoryzacyjne

AgaW, ja dopiero nie dawno zrealizowałam swoje marzenie ....motoryzacyjne :-) Zrobilam prawo jazdy po 30-tce (bylam najstarsza w grupie kursantów). Udało mi się zdać za pierwszym razem i teraz już mam wlasne autko. Strach w trakcie jazdy ciągle jest i lojalnie uprzedzam wszystkich znajomych kiedy wyjezdzam na drogi by wiedzieli kogo moga spotkać na trasie i zachowali szczególną ostrożność ;-)
Jednym z moich marzeń jest to, by przełamać strach przed dłuższymi wyjadami i nauczyć się naprawdę dobrze jeździć. Wierzę ,że kiedyś to mi się uda:-)
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.