dawno nie pisałam co u mnie...a u mnie niestety nie najlepiej. prawe biodro boli strasznie chyba nawet bardziej niż przed zabiegiem. Najgorsze jest to,że lewe już tak mi dokucza,że w nocy nawet już na lewym boku spać nie mogę. Byłam nawet na basenie w nadziei,ze będzie mi lepiej jednak już basen nie przynosi ulgi. 29 listopada ma kolejną kontrole i pewnie wyjaśni się termin kolejnego zabiegu a co dalej z lewym to zobaczymy. Jest kiepsko, ale jeszcze chodzę i z tego się cieszę.
Oj Brydzia, widzę, że u Ciebie też nie najlepiej. Trzymam kciuki, żeby następny zabieg w końcu pozwolił Ci normalnie żyć - bez bólu.
Czasami pocieszam się podobnie jak Ty, mówiąc sobie - przecież chodzę. Tylko potem przychodzą myśli: ale co to za chodzenie, skoro ze swoim niespełna pięcioletnim synem nie mogę pójść na plac zabaw, bo tam trzeba go gdzieś podsadzić, albo zdjąć, albo zwyczajnie podbiec kilka metrów - a tego spontanicznie nie mogę zrobić, bo w każdej chwili może coś trzasnąć.
Ciągle jednak jeszcze wierzę, że jakoś uda mi się wyjść z tego bólu i nie ważne, czy to będzie osteotomia czy endo