Katja wysłałam ankietę, ale jestem troszkę ciemna w tych sprawach więc sprawdź proszę czy wszystko dobrze, żebym mogła ewentualnie coś poprawić. a poza tym do zobaczenia jutro
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
mam nadzieję,że dotrę na czas jestem po wizycie u doktora Mielnika i u mamy jest żle osadzona panewka.....koniecznie jutro o 15 mam mame zawieżc do Piekar do szpitala na jakieś prześwietlenie to bardzo ważne !!!na dodatek dzisiaj pokonałam drogę do Radzionkowa ,a jutro same do Bielska dla mnie to czarna magia kurcze boje się czy zdążymy chciała bym dotrzec do tej Wrzosowej Chaty ,a potem jechac za Goblą no ale zależy wszystko od tego czy dr.Mielnik o 15 mamę szybko załatwi
Katja wysłałam ankietę, ale jestem troszkę ciemna w tych sprawach więc sprawdź proszę czy wszystko dobrze, żebym mogła ewentualnie coś poprawić. a poza tym do zobaczenia jutro
Aga.t. wypełniłaś jak na razie tylko zgłoszenie. Odbierz maila, bo na nim masz ankietę przygotowaną przez terapeutów. Ważne, byś i na nią mi odpowiedziała. Wyślij ja zwrotnie wypełnioną na kontakt@fundacjabioderko.pl - im szybciej tym lepiej. Będę jutro cały dzień w trasie, ale mam internet, więc koło 13 połączę się i sprawdze maile. Mam nadzieję, że do tego czasu wyślesz.
Pozdrowienia i do jutra!
Katja wysłałam wczoraj wieczorem, mam nadzieję, że to tylko "poczta" się opóźnia. na wszelki wypadek wyślę jeszcze raz, bo o 14.00 wyjeżdżam i gdyby było coś nie tak to nie zdążę wysłać. najwyżej będziesz mieć dwa razy. gdyby coś to wysłałam do Ciebie kiedyś na mailu mój numer telefonu to dzwoń. mam nadzieję ,że wszystko będzie ok.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Kochani, to chyba w takim razie problem z pocztą fundacji. Bo skoro dwa takie przypadki - to sugeruje mi grubszy problem. Jasne, Aga.t. drukuj i zabieraj z sobą
Ja już w drodze, mam do przejechania jeszcze jakieś 160 km.
Do zobaczenia moje BIoderka!
Heh będę pierwsza w dzieleniu rewelacjami
Było bardzo fajnie, profesjonalnie, ach... słów mi brakuje by wyrazić zachwyt.
Chyba bym w życiu sobie nie darowała gdybym je opuściła.
A tak po kolei:
Prowadzący wykłady z Centrum Rehabilitacji Gałuszka & Romanowski z Bielska Białej byli wprost niesamowici. Dowiedziałam się tyle, że jeszcze teraz jestem w wielkiej euforii.
Najpierw był wykład, który pokazał takie rzeczy o których nie miałam pojęcia. Potem były ćwiczenia. Nie było to tylko dla osób po alloplastyce, ale również były wskazówki dla osób przed operacją oraz fantastyczne rady co robić, jak ćwiczyć w pierwszych dniach pooperacyjnych. Pokazali nam bezpieczne ćwiczenia na stojąco, na wzmocnienie, na rozciągnięcie, a zresztą zdradzę Wam że chyba pojawią się one na naszym forum. Następnie odpowiadali na wiele, wiele naszych pytań i pomimo że było dość późno, to odpowiedzieli na wszystkie pytania. Spotkanie trwało ponad trzy godziny, a właściwie było to chyba do 21.30. Zresztą nie będę się rozpisywać. Niech żałują Ci co nie byli, bo mają czego żałować
A ja tam byłam
Edytko jeszcze była mowa o trzaskającym biodrze coś o Twojej mamie, więc szkoda że nie byłaś na warsztatach
Wielkie brawa dla organizatorów tych warsztatów oraz dla prowadzących terapeutów .
To wspaniale czytać, że w innych rejonach kraju są "prawdziwi" fizjoterapeuci ( po cichu mam nadzieję że dołączą do nas na Forum i czasem podzielą się wiedzą )
Szkoda, że wiele osób nie wykorzystało szansy na pogłębienie swojej wiedzy. Ci zaś co uczestniczyli napewno wkrótce zobaczą efekty tego co się nauczyli
Czekam na fotki
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
nie wiem czy piszę we właściwym miejscu i czy nie dostanę upomnienia,ale spróbuję- chciałam gorąco podziękować wszystkim Bioderkom za zorganizowanie Warsztatów- jesteście Wielcy! ogromny szacun za Wasze zaangażowanie! oczywiście spotkanie Bioderek w "realu" też było super-te pogaduszki- jesteście bardzo równe babeczki osobne podziękowania za pomoc w transporcie dla zozo, gobli i drupinki oraz dla pasiflory za przyjemną podróż pociągiem dzięki wielkie kobietki kochane mam nadzieję ,że ja kiedyś też będę miała szansę aby Wam w czymś pomóc.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Miło było się spotkać w realu - dzięki za wartościowe warsztaty a Panowie prowadzący byli super. Czuło się, że są świetni w tym co robią i że naprawdę potrafią pomóc pacjentom.
Status: Endo x 1
Wiek: 66 Doczya: 19 Sie 2009 Posty: 420 Skd: Górny Śląsk
Wysany: Nie 13 Cze, 2010
pasiflora napisa/a:
Niech żałują Ci co nie byli, bo mają czego żałować
Też tak uważam! Dziękuję wszystkim za spotkanie i - może się kiedyś uda - liczę na kolejne w nieco mniejszym pośpiechu...
aga.t. - mam nadzieję, że w miarę szybko dotarłaś do domu?