Czy to możliwe że przy odwiedzeniu można wywichnąć nogę z endo? Mam pewne obawy ...
Także bym w życiu o tym nie pomyślała że idzie - dlatego o tym piszę. Nie mieści mi się to w głowie. Tym bardziej że rozkrok był naprawdę nieduży tylko tyle że z zaskoczenia i nagle. Chciałam nogą przytrzymać taśmę mierzącą. Postawiłam nogę zdrową na niej a później dostawiałam równo z endo i chciałam ją troszkę dalej odsunąć i mi objechała. Od razu chwyciłam się parapetu przeskoczyłam na zdrową i już nie umiałam na nią stanąć + ból w okolicy biodra i pachwiny.
Zwichnięty staw biodrowy nastawia się pod narkozą i jest to ciężka, fizyczna praca.
Rozpoznanie jakie Ci przedstawiono jest nieadekwatne do Twojej sytuacji. W tym przypadku akurat, przyjmij to z radością i uśmiechem.
W tym przypadku akurat, przyjmij to z radością i uśmiechem. Fizkom
Wiem i też tak to przyjmuję dlatego Bardzo się cieszę że na tym tylko się skończyło. Bo w środę ten okropny ból zapowiadał coś dużo bardziej groźnego.
Dzisiaj jest bez zmian, ból występuje przy ruchach miednicą na nodze dalej nie ma szans stanąć. Ile to może jeszcze potrwać ? Kurczę muszę jak najszybciej dojść do siebie. W każdej chwili mogą mnie wezwać na rozmowę o fajną pracę a o kulach raczej jej nie dostanę
Dzisiaj jest bez zmian, ból występuje przy ruchach miednicą na nodze dalej nie ma szans stanąć. Ile to może jeszcze potrwać ?
Trzeba znać najpierw przyczynę bólu aby móc określić czas potrzebny do usunięcia jego przyczyn. Tymczasem u Ciebie czytamy o zwichnięciu, skręceniu, naderwaniu i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. Ciekawe, że diagnoza brzmi groźnie a leczenie uznano za niepotrzebne. Ot, taki drobny kamyczek do tego co uznajemy za nowoczesną medycynę .....
Dzisiaj jest bez zmian, ból występuje przy ruchach miednicą na nodze dalej nie ma szans stanąć. Ile to może jeszcze potrwać ?
Tymczasem u Ciebie czytamy o zwichnięciu, skręceniu, naderwaniu i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze.
Fizkom
Zacytowałam tylko "diagnozę postawioną przez lekarza". W/g mnie jest to ewidentne naderwanie ścięgien. Dzisiaj wreszcie wsiadłam za kierownicę bez bólu, i jest troszkę lepiej. Potrafię przejść krótki odcinek drogi o jednej kuli by w drugiej ręce sobie coś przenieś z miejsca na miejsce. Jutro jadę do swojego ortopedy - zobaczę co wyczyta z "albumu zdjęć RTG" ?
Status: Endo + Inne operacje
Wiek: 66 Doczya: 17 Maj 2012 Posty: 57 Skd: pomorze
Wysany: Sob 14 Maj, 2016
Witam serdecznie,
dawno tu nie zaglądałam; jestem 4 lata po operacji i do niedawna funkcjonowałam bardzo dobrze. Tydzień temu niestety zaliczyłam upadek na rowerze, poleciałam na krawężnik uderzając właśnie w okolice endo, na pupie mam olbrzymiego siniaka we wszystkich kolorach. Byłam u ortopedy, powyginał nogę we wszystkie kierunki i stwierdził, że raczej nic się nie stało, wysłał na zdjęcie. W opisie mam że eno prawidłowo osadzone, bez śladów poluzowania. I teraz nie wiem, bo chodzi mi się dosyć słabo, noga jest jakby ociężała, mam wrażenie że mnie słabo trzyma, bólu specjalnie nie czuję, lekko w udzie. Pytanie do osób które zaliczyły upadki, czy to są tylko obite mięśnie, czy może być zdjęcie źle opisane, czy ew. coś się może dziać już po wykonaniu zdjęcia? Bardzo się denerwuję, bo za kilka dni wyjeźdzam, mam zaplanowany urlop.
calaviolina Jeśli na zdjęciu wszystko jest w porządku to wybierz się teraz do dobrego fizjoterapeuty.
Ja zaliczyłam upadek do basenu ogrodowego - a byłam wtedy prawie rok od operacji - również na operowane biodro ale na szczęście porządna rehabilitacja pomogła, mięśnie były na tyle silne, że utrzymały protezę na swoim miejscu a potem pracowaliśmy nad to co się poobijało, naciągnęło.
Dodam, że konieczna była praca nad całym ciałem - od szyi do stóp a nie tylko biodro czy pośladek, to taki system naczyń połączonych i dlatego tak często zwracamy tu na forum uwagę, że dobry fizjoterapeuta nie skupia się tylko na jednym tylko na całości.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Endo + Inne operacje
Wiek: 66 Doczya: 17 Maj 2012 Posty: 57 Skd: pomorze
Wysany: Sob 14 Maj, 2016
@aga.t. dzięki za opis Twoich doświadczeń, zawsze to dodaje otuchy jak przeczytam, że upadłaś podobnie i nic się nie stało. Spróbuję z tą rehabilitacja, ale jestem z Trójmiasta i po operacji niestety nie trafiłam na takiego rehabilitanta jak opisujecie, który potrafi rehabilitować człowieka całościowo, może teraz będę miała więcej szczęścia, dzięki
calaviolina najwazniejsze ze na rtg jest oki a rehabilitant napewno do pomoze .Ja tez miałem ostatnio niemiłe zdazenie z moim endo poprostu kopnoł mnie koń w noge dokładnie samo endo ale jest ok ale strach i szok był az zastygłem w bezruchu dzięki Bogujestok cego i Tobie zycze...
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
Ja też się przewróciłam po endo- spadałam na tyłek na schodach, akurat na endo. Noga była obolała i rwało mnie w pośladku + czułam że mnie boli kość, dla pewności miałam rtg. Wypadło ok. Pomogła rehabilitacja, warto obserwować i pracować z tkankami.:) Generalnie, endo poradziło sobię bardzo dobrze. Gorzej było z plecami, a niepotrzebnie najbardziej bałam się o endo:)
_________________ "Nie bądź jedną z biegających, walczących mrówek. Bądź butem."
Wyglada na to, ze nasze endo trzymaja sie niezwykle dobrze i wcale nie jest latwo je wywichnąć czy uszkodzic! Ja tez juz zaliczylam kilka upadkow na nartach (a jestem rok po operacji). Bolalo, przezywalam niepokoj jak wiekszosc z Was, ale RTG nie wykazalo zadnych zmian i nawet bez specjalnej rehabilitacji ból minąl. Podobno naciagniecia tkanek miekkich, a zwlaszcza miesnia czworglowego leczą się dlugo i dlugo bolą.