No właśnie - mam to samo pytanie co asia567 ? Minęło właśnie 8 tyg, ale dwa tygodnie temu dopiero mi szwy wyciągnięto, a kilka dni jeszcze delikatnie mi sączyło się z rany - więc nie wiem co robić? W chwili obecnej jest już wszystko ok. - nic nie sączy, ładnie wygojona. Poczekać jeszcze czy już mogę smarować?
Dziewczyny bliznę powinno się smarować w określony sposób (fizjoterapeuta pokaże jak) tylko i wyłącznie jak blizna jest idealnie wygojona. Nie powinno być strupka ani wielkości główki od szpilki.
Po wygojeniu rany warto pomyśleć o estetyce blizny(jeśli komuś na tym zależy).Bardzo pozytywne efekty przynosi Kinezjotaping czyli tzw plastrowanie. Dla zainteresowanych link do artkułu http://www.ujk.edu.pl/stu...Kinesiology.pdf
_________________ Sprawy niemożliwe załatawiam od ręki.Na cuda trzeba chwilkę poczekać;-)
Fizjoterapeuta.Dyplomowany terapeuta metody PNF.
Witam, dzisiaj stuknęło dokładnie 2 tygodnie od operacji. Odwiedziła mnie pani pielęgniarka aby wyciągnąć szwy, a właściwie metalowe coś, co wyglądało jakby zszyli mnie zszywaczem do papieru (było wyczuwalne nawet przez bandaż i spodnie, przejeżdżając palcami miałam wrażenie że mam tam zamontowany jakiś spory zamek jak np w kurtce,takie moje dziwne odczucia ) no ale w każdym razie widziałam że jest tam trochę zeschnietej krwi na całym złączeniu, a niedawno zerkając na to zobaczyłam że jest tam "szparka", tak jakby deliktnie się otworzyło bo kolor jest intensywnie czerwony, jest to małe i tylko w dwóch miejscach, ale czy to normalne? czy to normalne że naskórek się tak otwiera zanim całkiem się zagoi? Czy powinnam się obawiać że otworzy się bardziej? Nigdy nie miałam takiej rany i nie mam pojęcia jak to się zachowuje...
No i zapytałam też kiedy powinnam zacząć stosowac jakiś żel i pani powiedziała że mogę już...ale po dokładnym przyjrzeniu się stwierdzam że w tej sytuacji chyba jednak trochę za wcześnie. I w ogóle wygląda okropnie, wzgórza i doliny... w miejscu zrastania się rany skóra jest taka nierówna, ma dołeczki. Czy to normalne dla tego typu ran, czy skóra wraca po dłuższym czasie chociaż trochę do normy, tzn nie ma na niej dołeczków i "górek" ?
_________________ There is no elevator to success,
you have to take the stairs.
No i zapytałam też kiedy powinnam zacząć stosowac jakiś żel i pani powiedziała że mogę już...ale po dokładnym przyjrzeniu się stwierdzam że w tej sytuacji chyba jednak trochę za wcześnie.
Tak, jak sama się zorientowałaś rana pooperacyjna musi mieć czas aby dokładnie się zaleczyć. Jeśli za szybko zaczniesz smarować bliznę, może to skutkować wolniejszym gojeniem i rozejściem się blizny (nie za ładnie wyglądają takie szerokie szramy), więc odczekaj 6 tygodni - tyle czasu średnio leczy się tkanka łączna i wtedy możesz spokojnie zacząć się smarować.
MałaMi napisa/a:
I w ogóle wygląda okropnie, wzgórza i doliny... w miejscu zrastania się rany skóra jest taka nierówna, ma dołeczki. Czy to normalne dla tego typu ran, czy skóra wraca po dłuższym czasie chociaż trochę do normy, tzn nie ma na niej dołeczków i "górek" ?
O każdą bliznę trzeba zadbać. Nie możesz pozostawić jej samej sobie, ponieważ nie tylko będzie szpecić ale również może ograniczać Twój zakres ruchu. Proszę pamiętaj blizna to nie tylko przecięta skóra. Pod blizną na skórze są kolejne blizny na mięśniach i powięzi i o tamte blizny również trzeba zadbać. Jak to zrobić opowie Ci i pokaże Twój rehabilitant i oczywiście w ramach terapii sam powinien zmobilizować bliznę i tkanki okalające.
Pozdrawiam.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Witam, moja blizna ma prawie 14 tygodni .Nie była ona ładna ,rozeszła się myślę ,że przez cięcie posladkowe podczas wstawania szorowałam pośladkiem po lóżku jest dość szeroka wybrzuszona i czerwona Od 7 tygodnia po całkowitym zagojeniu się zaczęłam smarować contratubexem ,smarowałam z półtora miesiąca ale bardziej się zaczerwieniła i zrobiła się taka przerostowa.Przestałam smarować ,czy to możliwe by mogło tak być.Piszecie ,że ten żel jest dobry nie wiem co teraz zrobić czym ją smarować?
Sama nie zaczęłam jej smarować,tylko za zgodą ortopedy ,który widział bliznę.Temat przeczytałam no i nie wiem co z nią robić smarować jakąś silikonową maścią? czy czekać i nic nie robić
U mojego synka dobrze sprawdził się Cepan. Smarowałam grubą warstwę na noc i przykrywałam gazikiem. Wszystko pięknie wyblakło i praktycznie nie ma prawie śladu
ania62, przede wszystkim powinien bliznę zobaczyć lekarz. I to jak najszybciej! Gdybanie na forum jaką maścią masz smarować nie zlikwiduje problemu. Jakiekolwiek działania na własną rękę nie polecam, a wyczytane na forum doświadczenia są indywidualne. Niekoniecznie Tobie pomoże!
Pozdrawiam
Pasiflora ,dzięki za radę .Bliznę oglądała Pani doktor rodzinna i orzekła ,żeby niczym nie smarować jedynie jakąś oliwką a jak zaczęłam chodzić na rehab. dzienną pokazałam lek.który mnie przyjmował a on zza biurka nawet się nie starał spojrzeć dokładniej powiedział że tam jest wszystko dobrze,szkoda gadać takich mamy lekarzy .Kupiłam krem z masy perłowej VOSCAR smaruję od kilku dni i jest już troszkę lepiej blizna jest już bardziej czerwona niż bordowa , rehabilitantka jak ją zobaczyła to powiedziała ,że jest ładniejsza a to dopiero kilka dni.Pozdrawiam
Moja też bordowa raz wiecej raz mniej raz czerwona zależnie ile pochodzę jak noga spuchnie ale ja niczym nie smaruje myślę że czas będzie działał na moją korzyść Jutro będzie półtora miecha po operacji